Jest co świętować
WFOŚiGW ma już 30 lat!
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach od trzech dekad wpływa na modernizację Śląska. Region, do tej pory postrzegany jako mocno zanieczyszczony, zindustrializowany, z trującym środowisko przemysłem ciężkim staje się ekologiczny.
Zaczęło się w 1993 roku. W pierwszych latach funkcjonowania niewielka instytucja wspierała wielkich „trucicieli” w osiąganiu efektów ekologicznych. I choć część przedsiębiorstw nie wytrzymała ekonomicznych realiów i została zamknięta, to problem zanieczyszczenia pozostawał. Fundusz robił wszystko, aby zmienić nasz region, przeznaczając pieniądze m.in. na modernizacje nieekologicznych zakładów i rekultywację pozostawionych terenów. O ile przez lata na finansowe wsparcie ze strony Funduszu mógł liczyć wielki przemysł, samorządy czy spółdzielnie mieszkaniowe, to obecnie dotacje trafiają także do prywatnych właścicieli domów i mieszkań. To szereg programów jak „Czyste Powietrze”, „Moja woda”, czyli pieniądze na budowę przydomowych zbiorników retencyjnych, „Przydomowa oczyszczalnia”, a więc dotacje na przydomowe oczyszczalnie ścieków.
Z zastrzyku gotówki korzystają także strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, dzięki szeregom programów na modernizację wyposażenia oraz termomodernizację remiz. To także cała rzesza instytucji publicznych, gmin czy organizacji pozarządowych, które Fundusz wspiera od 30 lat. Nie da się zapomnieć o szkołach wspieranych finansowo w tworzeniu nowoczesnych pracowni przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, chemiczno-fizycznych czy geologicznych, w ramach niezwykle popularnego programu „Zielona Pracownia”. To również współpraca z uczelniami, dzięki której już od 7 lat nad Śląskiem lata balon mobilnego laboratorium ULKA (Uniwersyteckie Laboratoria Kontroli Atmosfery), badający stan jakości powietrza.
Dziś katowicki Fundusz to nawet miliard złotych udzielonego dofinansowania w ciągu jednego roku! 250 pracowników każdego dnia dba o poprawę jakości powietrza, ochronę wód, powierzchni ziemi, ochronę przyrody i edukację ekologiczną. (klk)
Rondel i Beczka to strzał w dziesiątkę
Ptasia Beczka – sztuczna wyspa dla ptaków znajdująca się na Zbiorniku Goczałkowickim – według danych zebranych przez ornitologów, stała się nową, najliczniejszą w naszym kraju kolonią lęgową dla rzadkiego gatunku ptaka – mewy czarnogłowej.
W 2022 roku tuż za granicą powiatu cieszyńskiego gniazdowało aż szesnaście par mewy czarnogłowej, a tymczasem w całej Polsce odnotowano jedynie 50-80 par. Co ciekawe, wyspa zaprojektowana i wybudowana została w 2020 roku z myślą o ochronie innych gatunków ptaków – rybitwy rzecznej i ślepowrona, Jak widać jednak, innym rzadkim skrzydlatym okazom spodobały się panujące na niej warunki. W pierwszym roku funkcjonowania Ptasiej Wyspy zasiedlała ją tylko jedna para mewy czarnogłowej.
Ptasiej Beczce odbyły się już dwa sezony lęgowe ptaków wodno-błotnych z Doliny Górnej Wisły. Z roku na rok liczba zakładanych tam przez rybitwy rzeczne i mewy śmieszki gniazd rośnie. W 2022 roku kolonia rybitwy liczyła 76 gniazd, czyli o 20 więcej niż w pierwszym sezonie.
– Niezwykle cieszą nas wyniki monitoringu, które wskazują, że Ptasia Beczka została zaakceptowana przez ptaki i służy jako bezpieczne miejsce gniazdowania dla rybitwy rzecznej. Entuzjastycznie przyjmujemy dane ornitologiczne, z których wynika, że wyspa służy również jako kolonia lęgowa dla innego chronionego w ramach systemu Unii Europejskiej i objętego specjalną troską gatunku ptaka, czyli mewy czarnogłowej – zaznacza Mirosława Mierczyk-Sawicka, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach. Dodaje, że liczby te podkreślają znaczenie inwestycji dla ochrony ptaków wodno-błotnych w Dolinie Górnej Wisły, co jest głównym celem projektu Life.Vistula.pl, realizowanego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach m.in. dzięki pieniądzom z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
I kolejne ciekawostki. Z 16 gniazd mewy czarnogłowej na Ptasiej Beczce zaobrączkowanych zostało 21 młodych ptaków i większość z nich wyleciała z kolonii. Ptaki zaopatrzone zostały w plastikowe obrączki ułatwiające ich zidentyfikowanie przez obserwatorów w różnych częściach Europy. Z pierwszych przekazanych danych wynika, że jesienią ubiegłego roku dwa młode ptaki zostały stwierdzone w Anglii i Holandii.
– W lutym 2023 roku dwukrotnie widziana była nasza młoda mewa czarnogłowa w Portugalii na wybrzeżu Atlantyku. To aż ponad 2300 km od miejsca urodzenia. W kolejnych latach będziemy śledzić losy tak oznakowanych ptaków dzięki informacjom gromadzonym w krajowej bazie Polring – mówi Jacek Betleja z Górnośląskiego Koła Ornitologicznego. Zaobserwowana w Portugalii mewa to osobnik w drugim kalendarzowym roku życia. Ptak wykluł się w 2022 roku. – Mewa przepierzyła się jesienią do szaty zimowej ptaka młodocianego. Szatę godową dorosłego ptaka uzyska dopiero w czwartym kalendarzowym roku życia. Dorosłe mewy w szacie zimowej są niemal całe białe, mają jedynie trochę czerni na głowie – dodaje ornitolog.
Rok 2022 okazał się sukcesem także pod względem liczebności ślepowronów w Dolinie Górnej Wisły. Osiągnęła one bowiem ponownie rekordowy poziom. Populacja tych ptaków liczy już ponad 1250 par lęgowych. – Rybitwa rzeczna także osiągnęła rekordowy poziom niespełna 600 par w kilkunastu koloniach. Wielkim sukcesem okazała się nowa wyspa wybudowana na stawie Barzyniec w Ochabach. Już w pierwszym sezonie lęgowym rybitwy rzeczne zajęły wyspę, nazwaną Ptasim Rondlem, i założyły tam ponad 150 gniazd. Liczymy, że zbliżający się nowy sezon przyniesie kolejny sukces pod kątem wzrostu liczebności ptaków – mówi Damian Czechowski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach, koordynator projektu Life.Vistula.pl.
Nadchodzący sezon lęgowy będzie można dogodnie obserwować z oddanej na początku nowego roku do ruchu turystycznego wieży widokowej, znajdującej się Wiśle Małej. To rzut beretem ze Strumienia czy Chybia, więc z pewnością warto się tam wybrać.
(kredo)