Ekoświęta – małe gesty, wielka zmiana
Święta Bożego Narodzenia to dla wielu z nas najpiękniejszy czas w roku. Zapach pierników, ciepło rodzinnych spotkań, blask choinkowych świateł i tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie tworzą wyjątkową atmosferę, którą trudno pomylić z czymkolwiek innym. Jednak współczesne święta coraz częściej stają się również symbolem nadmiernej konsumpcji: kupujemy za dużo, wyrzucamy za dużo, a nasze domy po okresie świątecznym wypełniają tony odpadów…
Tymczasem święta mogą wyglądać inaczej – równie pięknie, a przy tym zdecydowanie bardziej odpowiedzialnie. Wystarczy odrobina uważności, by sprawić, że ten wyjątkowy czas stanie się nie tylko radosny, ale też przyjazny środowisku. Małe, codzienne decyzje potrafią zmienić naprawdę wiele.
Ekologiczne dekoracje to jeden z najprostszych i najbardziej kreatywnych sposobów, by wprowadzić do domu świąteczny nastrój w duchu zero waste. Zamiast plastikowych bombek i masowo produkowanych ozdób warto sięgnąć po to, co naturalne i dostępne na wyciągnięcie ręki. Szyszki, gałązki świerku, orzechy, suszone pomarańcze czy laski cynamonu nie tylko wyglądają pięknie, ale też wprowadzają do wnętrz prawdziwy, pachnący klimat świąt. Hitami stają się również dekoracje wykonywane własnoręcznie z materiałów z odzysku: z rolek po papierze, kawałków tkanin, starych pudełek czy zapomnianych w kącie ozdób, które można przerobić. Takie ozdoby są unikatowe, osobiste i często bardziej klimatyczne niż te kupione w sklepach, a samo ich przygotowywanie może być niezwykłą świąteczną tradycją i okazją do wspólnego spędzenia czasu.
Równie ważną decyzją jest wybór choinki. Wbrew pozorom nie każda z nich ma taki sam wpływ na środowisko. Żywe drzewka – pod warunkiem, że pochodzą z legalnych plantacji – są rozwiązaniem przyjaznym naturze, bo ich uprawa pochłania CO₂ i wspiera lokalne gospodarstwa. Jeszcze lepszą alternatywą jest choinka w doniczce, którą po świętach można zasadzić w ogrodzie, na działce lub przekazać komuś, kto ma dla niej miejsce. Coraz popularniejsze stają się też choinki drewniane lub dekoracje w kształcie choinki tworzone z gałązek czy sznurków, wielokrotnego użytku, trwałe i pozbawione plastiku. A jeśli ktoś posiada sztuczną choinkę od lat, ważne jest, by używać jej jak najdłużej – jej wymiana co kilka sezonów generuje największy ślad środowiskowy.
Święta to również czas kulinarnych tradycji, lecz pełen stół często oznacza też ogromne ilości wyrzuconego jedzenia. Planowanie posiłków jest jednym z najprostszych sposobów, by ograniczyć marnowanie żywności. Warto przygotować listę zakupów i trzymać się jej, a świąteczne menu dostosować do liczby gości i możliwości przechowywania potraw. To nie tylko zmniejsza liczbę odpadów, ale też chroni domowy budżet. Jeśli coś zostanie – a zwykle zostaje – nie trzeba tego wyrzucać. Z barszczu można zrobić sos, z pieczywa aromatyczne grzanki, a pierogi świetnie znoszą mrożenie. Nadmiarem potraw można podzielić się z rodziną, sąsiadami lub osobami potrzebującymi – święta to w końcu czas dzielenia się dobrem. W powiecie cieszyńskim funkcjonują jadłodzielnie i „lodówki dobra”, których użytkownicy z pewnością ucieszą się z domowych smakołyków.
Warto także przemyśleć, jakie prezenty wręczamy. Coraz więcej osób wybiera podarunki niematerialne: bilety, vouchery na zajęcia, ręcznie robione przetwory, naturalne kosmetyki, ekologiczne świece, produkty od lokalnych rzemieślników czy twórców. Są wartościowe, potrzebne i nie zamieniają się w przedmioty stojące na półkach bez większego zastosowania. Duże znaczenie ma również sposób ich pakowania.
Ekologiczne opakowania – papier kraftowy, lniane woreczki, sznurki jutowe czy resztki materiałów – z powodzeniem zastąpią błyszczący papier i plastikowe wstążki. Wielu osobom takie prezenty podobają się bardziej: są estetyczne, naturalne i pokazują troskę o planetę.
Nie można zapominać o świątecznym oświetleniu. Lampki LED to nie tylko oszczędność energii, ale także większa trwałość. Nie trzeba też dekorować całego domu, by uzyskać świąteczny klimat – czasem mniej znaczy więcej, a subtelne światło tworzy bardziej ciepłą atmosferę niż przesyt ozdób. Warto korzystać z timerów, które automatycznie wyłączają lampki po kilku godzinach. To wygodne rozwiązanie i kolejny krok w stronę mniejszego zużycia prądu.
Ekologiczne święta nie oznaczają rezygnacji z tradycji ani umniejszania wyjątkowości tego czasu. Wręcz przeciwnie – dzięki uważności i odpowiedzialnym wyborom możemy bardziej skupić się na tym, co w świętach naprawdę ważne: bliskości, wspólnych chwilach i tworzeniu dobrych wspomnień. Stawiając na naturalne dekoracje, rozsądne zakupy i mniejsze zużycie zasobów, pokazujemy, że dbamy o przyszłość naszych bliskich i naszej planety. Uczymy najmłodszych, że troska o środowisko zaczyna się w domu, od codziennych przyzwyczajeń.
Święta w duchu ekologii są piękne, autentyczne i pełne wartości. Wprowadzają do domu nie tylko nastrój, ale też poczucie, że robimy coś dobrego dla świata. A przecież właśnie to, w połączeniu z rodzinną atmosferą, stanowi prawdziwą istotę Bożego Narodzenia. Jeśli w te święta każdy z nas wykona choć jeden mały gest – zrezygnuje z plastiku, kupi mniej, posadzi choinkę, przygotuje ozdoby z natury – wspólnie stworzymy ogromną zmianę. I to właśnie jest najpiękniejszy prezent, jaki możemy dać przyszłym pokoleniom. (kredo)
Fajerwerki a przyroda
Noc sylwestrowa i czas karnawału to okres zabawy, radości i celebracji. Niestety, tradycja widowiskowych pokazów pirotechnicznych ma również swoją ciemną stronę, o której coraz częściej mówi się głośno – zarówno ze względu na zdrowie ludzi, jak i dobrostan zwierząt oraz środowisko naturalne.
Jak podkreśla Michał Szymaniak z Ustronia, pasjonat przyrody, a przede wszystkim dzikich zwierząt żyjących wokół nas, znany z przeprowadzania licznych i różnorodnych akcji edukacyjnych wśród najmłodszych mieszkańców naszego regionu, szkodliwość używania fajerwerków i petard to materia wieloaspektowa.
Zdrowie ludzi
Wystrzały petard i huk fajerwerków to nie tylko chwilowa atrakcja. – Ich używanie jest szkodliwe między innymi dla ludzi. Szczególnie cierpią osoby z zaburzeniami czy chorobami o podłożu psychicznym, a także autyzmem. Cierpią także osoby starsze – zauważa Michał Szymaniak.
Dźwięki o bardzo wysokiej dynamice mogą wywoływać ataki paniki, lęki, stres pourazowy oraz zaostrzać objawy istniejących zaburzeń. Warto pamiętać, że żyjemy w czasach, w których coraz częściej spotykamy u ludzi lęki, zaburzenia emocjonalne.
Kolejnym problemem jest jakość powietrza. – Fajerwerki wiążą się z zanieczyszczeniem powietrza oraz możliwością pojawienia się u ludzi problemów układu oddechowego. Po eksplozjach w powietrze trafiają toksyny, metale ciężkie i pyły zawieszone, których stężenie w noc sylwestrową w wielu miastach przekracza normy kilkukrotnie – zauważa Michał Szymaniak.
Środowisko – cichy świadek naszej zabawy
Efektowny pokaz trwa zaledwie kilka sekund, a jego konsekwencje środowiskowe utrzymują się długo. Pozostałości po fajerwerkach to nie tylko zanieczyszczenie powietrza – to także śmieci rozrzucone na ulicach, polach, w lasach i rzekach. – Pozostałości po fajerwerkach to ogromne ilości śmieci, rozprzestrzenione w każdym terenie. Elementy plastiku, metali i chemikaliów trafiają do gleby oraz wód, a następnie – do łańcucha pokarmowego – dodaje Michał Szymaniak.
Zwierzęta – ofiary hałasu, które nie potrafią prosić o pomoc
Najbardziej dramatyczne skutki pokazów pirotechnicznych dotyczą świata zwierząt. Michał Szymaniak podkreśla, że cierpią także ci, którzy tego nie powiedzą – zwierzęta. Wiele z nich ginie. Dla zwierząt huk jest nagły, nienaturalny i nieprzewidywalny. Prowadzi do paniki, ucieczek, a często – do tragedii.
– Pokazy fajerwerków to dla nich ogromny stres. Próby ucieczek przed źródłem stresu kończą się często kolizją z płotem, drzewem czy ścianą budynku. Zdezorientowane zwierzęta tracą życie także pod kołami samochodów – mówi Michał Szymaniak. Dotyczy to zarówno zwierząt domowych, jak i dzikich – saren, ptaków, lisów czy jeży. Wiele ptaków umiera z wycieńczenia po nocnych, chaotycznych lotach w panice.
– Nie próbujmy porównywać wystrzałów fajerwerków do wyładowań atmosferycznych. Zwierzęta potrafią wyczuć zbliżającą się burzę, natomiast fajerwerki pojawiają się dla nich nagle, bez jakiejkolwiek naturalnej zapowiedzi – podkreśla Michał Szymaniak.
Mity dotyczące „uspokojenia” zwierząt
Często słyszymy, że wystarczy podać zwierzęciu środek uspokajający. Michał Szymaniak wyraźnie temu zaprzecza. – Czy na pewno? Zdecydowanie nie! Dzikie zwierzęta leku nie otrzymają. Jeśli chodzi o te domowe, pamiętajmy, że każdy lek może powodować skutki uboczne. Rozwiązaniem nie są farmaceutyki, lecz zmiana naszych zachowań – przekonuje ustronianin.
Pożary i wypadki
Fajerwerki to również ryzyko pożarów. – Nigdy nie mamy pewności, gdzie odpalona rakieta poleci. Co roku straż pożarna odnotowuje liczne interwencje związane z zaprószeniem ognia przez materiały pirotechniczne. Do tego dochodzą obrażenia fizyczne – poparzenia, rany i utrata palców – mówi Michał Szymaniak. Zauważa, że szczególne zagrożenie stanowią osoby odpalające fajerwerki pod wpływem alkoholu. – Materiały pirotechniczne często odpalane są przez osoby, które wcześniej spożywały alkohol. Wtedy ryzyko wystąpienia zdarzenia rośnie nieproporcjonalnie.
Nasz rozmówca apeluje o rozsądek i empatię. – Bądźmy rozważni i odpowiedzialni. Pamiętajmy, że jako ludzie zostaliśmy wyposażeni w „sprawczość”. Mamy wpływ na to, co może się wydarzyć. To od naszych decyzji zależy, czy Sylwester i karnawał będą czasem beztroskiej zabawy, czy okresem realnego zagrożenia dla innych istot i środowiska. Pamiętajmy o tym i nigdy nie zapominajmy o tym, że jako ludzie jesteśmy odpowiedzialni za słabszych i bezbronnych. Nie bądźmy obojętni, pozwólmy im przeżyć – podsumowuje ustroński przyrodnik.(kredo)
Co słychać w Żabim Kraju?
W powiecie cieszyńskim otwarto kolejną Zieloną Pracownię, która wzbogaci ofertę edukacji ekologicznej naszych szkół. Nowoczesna przestrzeń powstała w Szkole Podstawowej nr 2 im. Ludwika Kobieli w Chybiu. Inwestycję w dużej części sfinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
W Chybiu zaprezentowano Zieloną Pracownię „Co słychać w Żabim Kraju”. W wydarzeniu wziął udział zastępca wójta Wojciech Sikora. Goście mogli zobaczyć wyremontowaną i nowocześnie wyposażoną salę, w której odświeżono ściany, położono nową wykładzinę oraz umieszczono fototapetę prezentującą walory „Żabiego Kraju”.
Pracownia została doposażona w nowe meble, stanowiska pracy dla uczniów, szafy, regały i witryny ekspozycyjne, a także szafkę laboratoryjną. „Zaprezentowano również pomoce dydaktyczne zakupione w ramach projektu – m.in. mikroskopy, preparaty mikroskopowe i zestawy badawcze. Uroczystość była zwieńczeniem wieloetapowych działań, które pozwoliły stworzyć nowoczesną przestrzeń do edukacji ekologicznej” – poinformował Urząd Gminy w Chybiu. (on)



