Wydanie nr 2 z dnia 08.02.2019

SPALINY POD KONTROLĄ

Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Katowicach może pochwalić się nowoczesną mobilną linią diagnostyczną, która służy do kontroli stanu technicznego samochodów, w tym emisji spalin.

Zakup najnowocześniejszego w kraju urządzenia, które będzie używane na drogach całego województwa, w tym także powiatu cieszyńskiego, został sfinansowany przez wojewodę śląskiego oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Jego całkowity koszt wyniósł niemal 1,2 mln zł, a dofinansowanie z Funduszu sięgnęło prawie 560 tys. zł.

Nowa linia zastąpi dotychczasowe urządzenie, które jest już wyeksploatowane. Sprzęt z zewnątrz wygląda niepozornie i przypomina zwykły kontener. Jednak po uruchomieniu, rośnie niczym filmowy robot „transformers”, osiągając wymiar 15 na 6 metrów. Wystarczy kwadrans i mobilna linia diagnostyczna jest gotowa do prowadzenia kontroli.

Jakie możliwości daje takie cacko? Stacja jest zautomatyzowana i ma niezależne źródło zasilania. Dzięki specjalnej konstrukcji może zostać rozstawiona na punktach kontrolnych o niewielkiej powierzchni. Umożliwia przegląd stanu technicznego pojazdów podlegających kontroli ITD – od taksówek, poprzez busy, autobusy aż po pojazdy i zespoły pojazdów o masie 40 ton. Sama waży około 8 ton.

W pojeździe wjeżdżającym na mobilną stację diagnostyczną sprawdzany jest m.in. układ kierowniczy i hamulcowy, a dzięki zastosowaniu tzw. szarpaków hydraulicznych weryfikowany jest stan zawieszenia auta. Na wyposażeniu jest również dymomierz, waga, miernik poziomu dźwięku i analizator spalin, dzięki czemu zwiększy się m.in. poziom nadzoru nad pojazdami przeładowanymi, których naciski osi powodują degradację dróg oraz hałas. Dodatkowo funkcjonalność stacji umożliwia wykorzystanie w trakcie kontroli także urządzeń do pomiaru poziomu ekologiczności najnowszych pojazdów. Sprawdzana jest również poprawność przeprowadzonej kalibracji tachografu.

Mobilna linia diagnostyczna pozwoli rocznie na przeprowadzenie co najmniej 500 kompleksowych kontroli pojazdów. Dla porównania, w 2016 roku przeprowadzono 208 badań jakości spalin, co skutkowało wycofaniem z ruchu 27 pojazdów.

(kredo)


Sprzymierzeńcy ekologii poszukiwani!

DLA KOGO CZEKI?

Rusza kolejna edycja prestiżowych nagród przyznawanych przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. „Zielone Czeki” – bo o nich mowa – przyznawane są od 1994 roku z okazji Dnia Ziemi. Wręczane są osobom wyróżniającym się w działalności proekologicznej na terenie Śląska.

Prawo zgłaszania kandydatów do „Zielonych Czeków” przysługuje samym kandydatom, członkom kapituły oraz Komisji Środowiska i Gospodarki Wodnej Sejmiku Województwa Śląskiego, a także znajdującym się na terenie naszego województwa instytucjom ochrony środowiska, organizacjom pozarządowym, placówkom edukacyjnym, szkołom wyższym i instytucjom naukowym oraz izbom gospodarczym, a także Klubowi Publicystów Ochrony Środowiska EKOS.

Zgłoszenie kandydata musi zawierać wypełniony wniosek wraz z uzasadnieniem, rekomendację przynajmniej jednej z wymienionych powyżej instytucji. Dokumenty można składać do 22 marca w kancelarii Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach przy ul. Plebiscytowej 19, z dopiskiem „Zielony Czek”. Ogłoszenie listy laureatów nastąpi 26 kwietnia.

Kapituła składająca się z ekspertów, pracowników naukowych oraz działaczy na rzecz ochrony środowiska i popularyzacji przyrody wyłoni laureatów w następujących kategoriach: programy i akcje dotyczące ochrony przyrody, prace naukowo-badawcze, edukacja ekologiczna, szkolna edukacja ekologiczna dzieci i młodzieży, publicystyka ekologiczna, działania popularyzatorskie i promocja postaw proekologicznych.

(kredo)


NOWE KOTŁY W STRUMIENIU

Dzięki finansowemu wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w ubiegłym roku w Strumieniu wymieniono blisko 100 starych, nieekologicznych kotłów grzewczych na urządzenia nowe, przyjazne dla środowiska.

W 2018 roku w gminie Strumień w ramach walki z niską emisją dofinansowano wymianę 98 starych kotłów grzewczych na urządzenia nowe, ekologiczne. W tej liczbie znalazło się 59 kotłów gazowych oraz 39 kotłów z automatycznym dozowaniem paliwa, w tym 25 urządzeń opalanych węglem kamiennym i 14 opalanych biomasą. Jeśli chodzi o poszczególne części gminy Strumień, to najwięcej dofinansowań było w samym Strumieniu – 28. 20 kotłów grzewczych wymieniono w ramach tej akcji w Pruchnej, 17 w Bąkowie i po 11 w Drogomyślu, Zabłociu i Zbytkowie.

O skali zainteresowania możliwością skorzystania z dofinansowania do wymiany kotła grzewczego najlepiej świadczy liczba złożonych wniosków, których było 148. 22 osoby zostały zakwalifikowane na tak zwaną listę rezerwową na dofinansowanie w tym roku. Jeżeli chodzi o pozostałych wnioskodawców, którzy nie otrzymali finansowego wsparcia, to 11 osób wycofało swoje wnioski, 15 nie uzupełniło złożonej dokumentacji, a w dwóch przypadkach odmówiono dofinansowania. Łącznie ubiegłoroczne dofinansowania do wymiany kotłów w gminie Strumień wyniosły 585 910 zł, z czego 54 646 zł to środki własne gminy. Pozostała część to wsparcie udzielone przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w formie pożyczki, dotacji oraz umorzenia części innych pożyczek.

(hos)


UWAGA NA „DORADCÓW”

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach wznowił nabór wniosków o dofinansowanie w ramach rządowego programu „Czyste Powietrze”. Przy okazji ostrzega, by uważać na osoby, którzy próbują wzbogacić się na programie, oferując płatne usługi.

– Nie współpracujemy z żadnymi osobami i firmami konsultingowymi oraz doradczymi, które oferują pomoc w przygotowywaniu wniosków w ramach programu „Czyste Powietrze”. Od kilku dni docierają do nas niepokojące informacje o tym, że osoby lub firmy podszywają się pod pracowników lub współpracowników Funduszu i pobierają zaliczki na poczet pisania wniosków do programu. Powoływanie się przez te podmioty na jakąkolwiek współpracę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach jest całkowicie bezprawne i nieuzasadnione – takie ostrzeżenie wydał niedawno katowicki Fundusz.

Pracownicy instytucji przypominają, że konsultacje są bezpłatne i odbywają się w trzech punktach informacyjnych dotyczących programu „Czyste Powietrze”. Znajdują się one w Katowicach, Częstochowie i Bielsku-Białej. W tym ostatnim przypadku – najbliżej nas – przypomnijmy, że biuro mieści się przy ulicy Legionów 57 i jest czynne w dni robocze w godzinach 9.00-14.00. Ponadto działa również infolinia – 32/6032252, a wszelkie pytania można przesyłać również na adres e-mail: [email protected]

(kredo)


TORBA ZA SUROWIEC

Cieszynianie mogą wziąć udział w akcji organizowanej przez władze miasta, zatytułowanej „Torba za surowiec”. W jej ramach każdy mieszkaniec nadolziańskiego grodu może otrzymać bawełnianą torbę w zamian za surowce, które dostarczy do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

Akcja, dofinansowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, potrwa do końca lutego lub do wyczerpania toreb. Każdy, kto przyniesie 4 kg tworzyw sztucznych, 10 kg szkła albo wielkogabarytowy zużyty sprzęt elektryczny bądź elektroniczny, na przykład telewizor, lodówkę czy inne urządzenia agd, dostanie ekologiczną torbę na zakupy. – Chcemy propagować postawy proekologiczne i zminimalizować wykorzystywanie ogromnej ilości jednorazowych toreb foliowych, które towarzyszą nam podczas zakupów – mówi Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna.

PSZOK znajduje się przy ulicy Motokrosowej i czynny jest w dni robocze, od poniedziałku do piątku od 6.00 do 16.00 oraz w pierwszą sobotę miesiąca w godzinach 7.00-13.00.

(kredo)


Do druku: PDF

Wydanie nr 1 z dnia 18.01.2019

JAK URZĄDZIĆ PTASIĄ STOŁÓWKĘ?

Zima w pełni. Kiedy z ciepłego domu wyglądamy na zewnątrz, z pewnością widzimy, jak dużą walkę o przetrwanie toczą dzikie ptaki. Skrzydlate towarzystwo, brodzące w śniegu lub drepczące wśród krzewów i drzew, szuka pożywienia. Warto mu w tym pomóc, ale trzeba to robić mądrze. Właściwe dokarmianie to bowiem prawdziwa sztuka.

Gdy zdecydujemy się na uruchomienie ptasiej stołówki, powinniśmy przestrzegać kilku podstawowych zasad. Najważniejszą jest regularne podawanie świeżej i czystej karmy oraz zapewnienie ptakom dostępu do wody. I co istotne – jeśli już zdecydujemy się na pomaganie skrzydlatym przyjaciołom, powinniśmy to robić systematycznie i aż do nadejścia wiosny.

– Jeżeli ptaki przyzwyczaiły się do codziennego dokarmiania, nie można go przerywać i pozbawiać stołowników posiłku. Czekając od świtu na jedzenie, ptaki tracą cenne godziny krótkiego dnia, w czasie których mogłyby szukać pokarmu w innych miejscach. Głodny ptak może nie przeżyć nocy. Pamiętajmy też, że w czasie długotrwałej złej pogody ptaki często przez cały dzień korzystają wyłącznie z karmnika – zaznacza Jarosław Gil, ornitolog amator ze Skoczowa.

Nie wolno traktować ptaków jak… śmietniczki i ze źle pojętej oszczędności przeznaczać dla nich produkty zepsute. Ptakom zaszkodzą one jeszcze bardziej niż ludziom. – Nie wolno podawać produktów spleśniałych, stęchłych, zjełczałych, a także solonych i ostro przyprawionych. Nie należy wyrzucać ptakom na przykład resztek obiadu, bo są one różnie przyprawiane. Wręcz trucizną są wszelkie konserwy i wędliny. Ponadto karmniki należy często czyścić, aby nie dopuścić do psucia się resztek jedzenia. Jeżeli zalega w nich jakiś produkt, lepiej podawać go w mniejszych ilościach lub zrezygnować z niego – radzi Jarosław Gil.

Przez całą zimę ptasie stołówki prowadzi – przykładowo – ustrońskie nadleśnictwo. Są one zlokalizowane przy leśniczówkach i składach drewna. – Ptaki, które najczęściej je odwiedzają – sikory, zięby, dzwońce, wróblowate i dzięcioły – są dokarmiane przede wszystkim słonecznikiem, pestkami dyni, słoniną, koniecznie niesoloną, i gotowymi mieszankami tłuszczu oraz ziaren, tak zwanymi ptasimi pyzami. Większe ptaki, na przykład kawki czy gawrony, chętnie jedzą grube kasze i ziarna. Jabłkami nie pogardzą przede wszystkim przedstawiciele rodziny drozdowatych, jak kos i kwiczoł – mówi Leon Mijal, nadleśniczy z Ustronia.

Starym i sprawdzonym sposobem dokarmiania ptaków jest wywieszenie kawałka słoniny, bez dodatku soli i przypraw. Dlaczego nie wolno podawać soli ptakom? Zwierzęta te nie mają woreczka żółciowego i w związku z tym ich możliwości wydalania soli są ograniczone. Kiedy jej stężenie w organizmie jest zbyt duże, a ptak nie może się napić, przeżywa katusze.

– Jeśli chodzi o ptaki wodne, które licznie zimują na Wiśle w Skoczowie, takie jak łabędzie, kaczki krzyżówki i łyski, chętnie zjadają one paszę dla kur, kaczek i gęsi, gotowane ziemniaki, tartą marchew, brokuły, płatki owsiane oraz gotowane kasze i ryż. Wszystko to powinniśmy podać dobrze rozdrobnione i wysypywać w miarę możliwości na odśnieżony teren. Chleb szkodzi ptakom, które będąc roślinożernymi, nie posiadają kwaśnego odczynu w żołądku. Jedzenie chleba w dużych ilościach zmienia ten odczyn z zasadowego na kwaśny i utrudnia prawidłowe trawienie – wyjaśnia Jarosław Gil.

(kredo)


Nabór (chwilowo) wstrzymany

CZEKAJĄC NA DOTACJĘ

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej tymczasowo wstrzymał nabór wniosków o dofinansowanie w ramach programu „Czyste Powietrze”. To największy rządowy projekt wsparcia w walce ze smogiem, który prowadzony jest przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej w całym kraju, w tym także na naszym terenie.

„Sytuacja ma charakter przejściowy i wynika ze względów formalno-prawnych i technicznych. Wojewódzkie fundusze wznowią nabór wniosków niezwłocznie po przeprowadzeniu niezbędnej aktualizacji programu priorytetowego „Czyste Powietrze” oraz po dostosowaniu systemów informatycznych do zmian w prawie powszechnie obowiązującym” – czytamy w informacji zamieszczonej na stronie internetowej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Zmiany wynikają z wejścia w życie ustawy wprowadzającej tzw. termomodernizacyjną ulgę podatkową. W myśl przepisów, dotacje z programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie będą już traktowane jako dodatkowy dochód. Przed wejściem w życie nowych przepisów istniała bowiem luka prawna, która skutkowała tym, że przekazywane dotacje podlegałyby opodatkowaniu, co czyniło je dużo mniej atrakcyjnymi, a w skrajnych przypadkach podważało sens korzystania z rządowego programu. Dochodziłoby bowiem do sytuacji, w której osoba uzyskująca dotację do wymiany kotła musiałaby z powrotem oddać jej część do publicznej kasy w postaci podatku. Co więcej, musiałaby w zeznaniu zadeklarować dotację, co byłoby niepotrzebnym obciążeniem biurokratycznym.

Program „Czyste Powietrze” wystartował we wrześniu ubiegłego roku i cieszy się olbrzymią popularnością wśród właścicieli domów jednorodzinnych. Dzięki niemu można ubiegać się o dofinansowanie na termomodernizację i wymianę źródeł ciepła w swoich nieruchomościach. Od jesieni do wojewódzkich funduszy wpłynęło ponad 16 tys. wniosków.

Jak długo potrwa przestój w ich przyjmowaniu? Prawdopodobnie w drugiej połowie stycznia powinno wszystko wrócić do normy.

(kredo)


Dzięki wsparciu WFOŚiGW w Katowicach

SPRZĘT ZA PONAD MILION

O właściwy stan kanalizacji sanitarnej w Chybiu dbać będzie pojazd wyposażony w wiele nowoczesnych urządzeń, który kupiono dzięki finansowemu wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

W styczniu na teren oczyszczalni ścieków komunalnych w Michu dotarł nowoczesny pojazd typu „Wuko”, który będzie dbać o prawidłowe funkcjonowanie kanalizacji sanitarnej w gminie Chybie.

– Sprzęt ten charakteryzuje się najnowocześniejszymi rozwiązaniami konstrukcyjno-technologicznymi. Na jego wyposażeniu znajduje się między innymi wydajny i charakteryzujący się cichą pracą kompresor ssąco-tłoczący, wysięgnik hydrauliczny z kołowrotem na wąż ssawny sterowany radiowo, wyciągarki i węże wysokociśnieniowe, zestaw dysz kanałowych, kamera inspekcyjna oraz dwukomorowy stalowy zbiornik na osad i wodę przeznaczoną do czyszczenia kanałów – informuje Urząd Gminy w Chybiu.

Nowy pojazd ma nie tylko dbać o prawidłowy stan kanalizacyjnej sieci, ale także szybko i skutecznie usuwać ewentualne jej zatory czy niedrożności. Jego zakup kosztował ponad 1,1 miliona złotych i został dofinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Jak informuje samorząd Chybia, nowy sprzęt zostanie powierzony w użytkowanie eksploratorowi miejscowej sieci kanalizacji sanitarnej, czyli Wodociągom Ziemi Cieszyńskiej.

(hos)


NIE BUDŹCIE GACKÓW!

Zima to trudny czas dla wszystkich zwierząt, zarówno tych leśnych, jak i przebywających blisko człowieka. Niektóre potrzebują naszej pomocy, inne wręcz przeciwnie. Mowa o tych stworzeniach, które zapadają w sen zimowy. Są to m.in. nietoperze, hibernujące w jaskiniach, dziuplach starych drzew, w podziemiach czy na strychach.

Gacki, podkowce i mopki obniżyły temperaturę swojego ciała, a ich funkcje życiowe uległy znacznemu spowolnieniu. Liczba oddechów i uderzeń serca w tych małych organizmach mocno spadła, a zużycie tłuszczu stało się minimalne. W tym stanie mogą przetrwać nawet do końca marca i w ten sposób przeżyć czas, kiedy w przyrodzie brakuje owadów – ich wyłącznego pokarmu.

W związku z rosnącą popularnością turystyki jaskiniowej, nietoperze są narażone na niebezpieczeństwo. W jaki sposób obecność człowieka może na nie wpływać?

– Zgromadzony jesienią zapas tłuszczu musi wystarczyć nietoperzom na wszystkie mroźne, zimowe dni. Zwierzęta te nie śpią jednak nieprzerwanie. Co pewien czas budzą się i wtedy zużywają ogromną większość zgromadzonych zapasów. Każda nadprogramowa pobudka jest więc dla nich niebezpieczna, ponieważ odbywa się kosztem utraty tłuszczu, który podczas snu wystarczyłby na kolejnych kilka czy kilkanaście dni. Częste budzenie oznacza najczęściej śmierć zwierzęcia – wyjaśnia Małgorzata Zielonka, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.

Duże nagromadzenie nietoperzy obserwowane jest w Beskidach, a jaskinie, w których bytują, są coraz częściej odwiedzane przez grotołazów. Z punktu widzenia przyrodników nie jest to dobre zjawisko zimą. Penetracja jaskiń powoduje bowiem wzrost temperatury powietrza w ich wnętrzach, a nawet najmniejsze wahnięcie może być sygnałem dla małych lokatorów do obudzenia.

Innym poważnym zagrożeniem związanym z turystyką jaskiniową są akty wandalizmu. Chodzi o zrzucanie śpiących nietoperzy ze stropów oraz rozpalanie ognisk i palenie śmieci, co z kolei może prowadzić do zaczadzenia się zwierząt. Warto tymczasem pamiętać, że wszystkie gatunki nietoperzy żyjące w naszym kraju objęte są ochroną.

(kredo)


Do druku: PDF