Wydanie nr 45 z 8.11.2024 r.

W szkole w Pogórzu mają escape room do biologii i nie tylko

Zielona nauka z chemią w tle

„Chemia częścią człowieka” – pod takim hasłem funkcjonować będzie nowa zielona pracownia w gminie Skoczów. Uroczyście otwarto ją w Szkole Podstawowej im. Jana Marka w Pogórzu. Inwestycję udało się zrealizować dzięki dofinansowaniu (w łącznej kwocie 60 tys. zł ) z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

 

 

 

 

 

 

 

W trakcie wydarzenia goście mieli okazję zapoznać się z możliwościami nowej szkolnej pracowni. Z czego więc będzie mogła korzystać młodzież? „Wyposażenie sali stanowią pomoce dydaktyczne m.in. tablica suchościeralna, szkło laboratoryjne, środki ochrony osobistej, plansze interaktywne z chemii i fizyki, modele lodu, atomów, siłomierze, komora próżniowa, wahadło i krążek Newtona, plansze edukacyjne, przeróżne modele, stetoskop, mikroskopy, gry dydaktyczne – szkolny escape room do biologii i geografii, kompasy czy globusy indukcyjne” – wylicza Urząd Miejski w Skoczowie.

W pomieszczeniu pojawiły się nowe regały, stoliki i szkolne krzesła, taborety do stanowisk doświadczalnych, biurko i krzesło dla nauczyciela oraz mobilna szafka laboratoryjna. Na ścianach znajdują się tematyczne fototapety, a pod oknami blat do doświadczeń. „Nowoczesna przestrzeń umożliwi uczniom klas czwartych, piątych, szóstych, siódmych i ósmych na zdobywanie wiedzy w atrakcyjny i ciekawy sposób. Będzie sprzyjać rozwijaniu pasji i talentów, a przede wszystkim pozwoli przeprowadzać doświadczenia i eksperymenty” – przekonuje skoczowski magistrat.

Wśród gości uroczystości znaleźli się m.in. prezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Mateusz Pindel, burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio, przewodnicząca Rady Miejskiej Skoczowa Maria Brodniewicz, zastępca burmistrza Piotr Hanzel oraz dyrektor Miejskiego Zarządu Oświaty Joanna Radwan-Kmiecik. (on)


By nasze dzieci nie znały ich tylko z książek…

10 listopada swoje święto obchodzą jedne z najbardziej uroczych zwierząt, jakie możemy spotkać w parkach, ogrodach czy na miejskich skwerach. Mowa oczywiście o… jeżach. Te wyjątkowe zwięrzęta potrzebują dziś naszej pomocy, aby przetrwać.

Jest niezastąpiony w walce z ogrodowymi szkodnikami takimi jak: ślimaki, owady, a nawet żmije. Uroczy, zwinny zwierzak, który często chroni nasze zbiory, również potrzebuje pomocy i troski. Nie każdy bowiem wie, że pomimo tysięcy kolców na ciele, w rzeczywistości jeże są jednymi z najbardziej bezbronnych stworzeń, jakie możemy spotkać w naszym sąsiedztwie. Obecnie jest im coraz trudniej zdobywać pożywienie, które pozwalałoby osiągnąć odpowiednią wagę do zimowej hibernacji. Na taki stan rzeczy mają wpływ m.in. nagminne stosowanie chemii ogrodowej, którą zwalcza różnego rodzaju owady czy ślimaki. To powoduje, że dieta jeża staje się uboga… Ponadto spożycie przez jeża zatrutego ślimaka, prawie zawsze prowadzi do jego śmierci. I to okupionej ogromnym cierpieniem. Coraz częściej jeżom brakuje także wody.

Kolejną sprawą jest fakt, że nasi kolczaści przyjaciele w sytuacji zagrożenia nie uciekają, nie atakują, tylko zwijają się w kulkę. To właśnie sprawia, że giną pod kołami samochodów, ostrzami kosiarek, w płomieniach wypalanych traw bądź gałęzi, czy toną w niezabezpieczonych zbiornikach wodnych. Choć umieją pływać, brak możliwości wydostania się na brzeg m.in. z basenów ogrodowych, stanowi dla nich śmiertelną pułapkę. Jeże często giną też z wycieńczenia, wpadając do wykopów czy utykając w szczelinach płotów. Niestety, nie wydają odgłosów, jak inne zwierzęta, co znacznie utrudnia udzielenie im pomocy.

Jak więc możemy je wesprzeć? Jeśli zobaczysz, że jeż ma widoczne rany, poparzenia, brakuje mu kolców, czy ma na sobie dużo kleszczy, jaj much, nie wahaj się. Zadzwoń po pomoc do ośrodka specjalizującego się w udzielaniu pomocy jeżom. Zwierzak potrzebuje także pomocy, gdy jest wychudzony, nie może chodzić, albo pomimo dotykania nie zwija się w kulkę lub po prostu śpi odsłonięty podczas mrozu. Udzielając pomocy tym zwierzętom, warto wiedzieć, że pod żadnym pozorem nie można podawać im mleka.

Możesz także pomóc naszym kolczastym przyjaciołom nie tylko, gdy są ranne czy chore. Jeżeli masz ogród, możesz pomóc im przezimować – zamiast usuwać opadłe liście i gałęzie, wystarczy, że je zostawisz w jednym z rogów ogrodu, tworząc stos liści i gałęzi. Takie miejsce będzie idealnym schronieniem dla jeży, które będą mogły się tam zagrzebać i spokojnie przetrwać zimę. Oczywiście możesz także zbudować specjalny domek, który będzie pełnił funkcję schronienia. Powinien on być wykonany z naturalnych materiałów, a wejście do niego tak skonstruowane, aby chronić jeża przed drapieżnikami i zimnym wiatrem. Wiele już gotowych produktów znajduje się w sklepach ogrodniczych. Warto także wspomóc jeże dodatkowym pożywieniem, kiedy dostępność naturalnego pokarmu spada. Specjalistyczną karmę można zakupić m.in. w sklepach zoologicznych. Można także ugotować bez przypraw mięsa czy podać mokrą karmę dla kota.
Pamiętajmy, że jeże są pod ochroną, a to jak długo jeszcze będziemy jeszcze obchodzić ich święto, zależy głównie od nas. Nie pozwólmy, aby nasze dzieci o tych sympatycznych zwierzętach mogły przeczytać jedynie w książkach! (klk)


Już prawie 150 tys. mieszkańców Śląska to zrobiło

Sięgnij po dotację!

W ciągu zaledwie sześciu dni na Śląsku złożono do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach aż 705 wniosków w ramach „Czystego Powietrza”. Łączna kwota to przeszło 36 mln dofinansowania.

Program „Czyste Powietrze” jest ogólnopolską inicjatywą mającą na celu poprawę jakości powietrza oraz zwiększenie efektywności energetycznej budynków mieszkalnych. Realizowany od kilku lat, program oferuje dofinansowanie na wymianę starych pieców i kotłów na paliwo stałe, docieplanie budynków, instalację nowoczesnych źródeł ciepła, a także montaż odnawialnych źródeł energii, takich jak panele fotowoltaiczne. Województwo śląskie, będące jednym z regionów najbardziej dotkniętych problemem smogu, aktywnie uczestniczy w tej inicjatywie, co pokazują najnowsze statystyki.

Dzięki tym działaniom program „Czyste Powietrze” znacząco przyczynia się do poprawy jakości powietrza i życia mieszkańców regionu, wspierając walkę ze smogiem i promując ekologiczne rozwiązania energetyczne. I trzeba powiedzieć jedno, cieszy się on ogromnym zainteresowaniem. Od początku jego trwania na całym Śląsku złożono w sumie 138 467 wniosków. Łączna kwota wypłaconych dotacji to aż 1 567 696 723 zł. A to jeszcze nie koniec i fundusz czeka na kolejne wnioski od mieszkańców.

Końcem października odbyło się także szkolenie dla pracowników gmin współpracujących z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w ramach programu „Czyste Powietrze”. Chodzi o samorządy, które podpisały porozumienie o współpracy z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w ramach Programu Priorytetowego „Czyste Powietrze”. I tak pracownicy Funduszu przez trzy dni drobiazgowo omawiali zagadnienia związane z programem, ze szczególnym uwzględnieniem najczęstszych problemów przy składaniu wniosków o dofinansowanie oraz rozliczaniu dokumentacji. Ważnym elementem była także dyskusja na temat informowania mieszkańców o nieuczciwych wykonawcach oraz osobach podszywających się pod współpracowników gmin i funduszu. (klk)


Czas na relaks w Harbutowicach

Jeśli jeszcze nie odwiedziliście tego miejsca, koniecznie to zróbcie! W Harbutowicach, przy placu zabaw przy ulicy Stara Droga, powstała „Zielona przestrzeń”, idealna ku temu, by spędzić czas wśród przyrody i odrobinę się zrelaksować.

Prace nad „Zieloną Przestrzenią” w Harbutowicach zakończyły się latem, ale w październiku miało miejsce oficjalne otwarcie tego unikatowego miejsca. O jego walorach mogli się przekonać zaproszeni goście, których oprowadziła gospodarz i pomysłodawca skweru, sołtys Harbutowic Halina Romańska.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W wydarzeniu wzięli udział: zastępca burmistrza Skoczowa Piotr Hanzel wraz z sekretarz gminy Skoczów Eweliną Domagałą oraz pracownikami Wydziału Inwestycji i Rozwoju, a także Funduszy Europejskich Urzędu Miejskiego w Skoczowie. Nie zabrakło przedstawicielki Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach – zastępcy prezesa zarządu Iwony Gejdel-Targosz. To właśnie bowiem z budżetu katowickiego funduszu popłynęło do Skoczowa dofinansowanie na „Zieloną Przestrzeń” w Harbutowicach.

A co dokładnie powstało pod Kaplicówką? To m.in. ścieżki spacerowe pokryte ekologiczną nawierzchnią ze zrębów drewnianych czy odporne na warunki atmosferyczne stoły do ping ponga i gry w szachy, a także teren pełen nowych nasadzeń. W Harbutowicach rosną śliwy wiśniowe, lipy wielokwiatowe, brzozy żółte, a spośród krzewów – kosodrzewina, ognik, krzewuszka, tawuła, budleja, lawenda i gatunki zimozielone.
O zielonej przestrzeni przy placu zabaw w Harbutowicach myślano już od jakiegoś czasu. Pierwsze prace ziemne wykonano dwa lata temu. M.in. wykorytowano wówczas chodnik spacerowy, na powierzchni 102 metrów kwadratowych. W pierwszym etapie inwestycji wykonano również odwiert studni, która zasila to miejsce w świeżą wodę, z pomocą kompleksowego systemu nawadniającego. Zamontowano ponadto elementy małej architektury rekreacyjnej i dydaktycznej, m.in. domki dla ptaków, budki lęgowe, wykonane z drewna hotele dla owadów czy ule dla pszczół.

Koszty inwestycji w drugim i trzecim etapie wyniosły około 140 tys. zł. Wysokość wspomnianego dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach sięgnęła 58  tys. zł. (kredo)


Zadbaj o powietrze!

W Urzędzie Gminy w Goleszowie odbyło się otwarte spotkanie dla mieszkańców dotyczące dotacji na wymianę źródeł ciepła, ocieplenie budynków oraz wymianę okien i drzwi. Wszystko po to, aby skutecznie sięgać po wsparcie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Wśród poruszanych na spotkaniu tematów znalazły się m.in. główne założenia programu „Czyste Powietrze” z dotacjami do 100 proc., informacje na temat osób, które mogą otrzymać dotacje oraz jej wysokości, praktyczne wskazówki dotyczące wypełnienia wniosku, warunków otrzymania finansowego wsparcia na ocieplenie domu, ścian budynku, strychu oraz piwnic, a także kwestii związanych z prefinansowaniem, a więc tego, jak otrzymać środki finansowe od ręki.

Osoby zainteresowane programem mogą zgłosić się do pracowników Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Goleszowie, aby uzyskać pomoc w wypełnieniu wniosku czy zgromadzeniu potrzebnych dokumentów, pod numerem telefonu 33 479 05 10, wew. 36. (klk)

 

Wydanie nr 40 z dn. 4.10.2024 r.

To niewątpliwy sukces projektu wspieranego przez katowicki fundusz

Ślepowrony mają się dobrze!

Miłośnicy przyrody, a zwłaszcza ornitolodzy, mają powody do zadowolenia. W ostatnich latach w naszym regionie można bowiem obserwować coraz więcej ślepowronów. Te rzadkie ptaki wodno-błotne, które gniazdują przede wszystkim na niewielkich wyspach zlokalizowanych na stawach hodowlanych i dawnych żwirowniach, mają się coraz lepiej, a liczby mówią same za siebie.

Ornitolodzy zaangażowani w realizację projektu Life.Vistula.Pl zakończyli tegoroczny monitoring liczebności ślepowrona w Dolinie Górnej Wisły. Zebrane dane wskazują, że w porównaniu do okresu przed rozpoczęciem projektu liczba par lęgowych tego gatunku wzrosła o 400 gniazd.

Duży potencjał stawów karpiowych

Jak szczegółowo podają ornitolodzy, liczba gniazd w Dolinie Górnej Wisły w przeciągu ostatnich 10 lat, tzn. okresu sprzed realizacji projektu dotąd, wzrosła ze stanu 873 do 1275 par lęgowych. Co więcej, ptaki te gniazdują już w 21 miejscach i w czterech ostojach Natura 2000.

– Wyniki monitoringu wskazują na niewątpliwy sukces projektu Life.Vistula.Pl, którego głównym celem jest ochrona i poprawa stanu zachowania istotnych siedlisk ptaków wodno-błotnych, w tym ślepowrona. Działania ochronne podjęte w ramach projektu mają przede wszystkim za zadanie zabezpieczenie istniejących miejsc lęgowych i tworzenie nowych poprzez budowę wysp dla ptaków – podkreśla Mirosława Mierczyk-Sawicka, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach i dodaje: – Pokazuje to również, jak duży potencjał ma środowisko stawów karpiowych, żwirowni i dolin rzek dla tego gatunku.

Ślepowron gniazduje kolonijnie na zakrzaczonych wyspach na stawach hodowlanych i na zbiornikach pożwirowych. W ramach projektu zabezpieczono przed niszczeniem przez falowanie wody siedem najważniejszych wysp, na których gniazdują ślepowrony. Zasadzono tam również preferowane przez te ptaki do zakładania gniazd bzy czarne i wierzby. Dzięki tym działaniom ten herbowy ptak Górnego Śląska zyskał bezpieczne i trwałe miejsca lęgowe na następne dziesięciolecia.

Ptasi monitoring od 1990 roku

W porównaniu z danymi z 1990 roku, kiedy przeprowadzono pierwsze liczenie tego gatunku czapli, jego liczebność wzrosła ponad 15-krotnie – z poziomu 80 gniazd do maksymalnie 1275.

– Ptaki badane są w tym rejonie od ponad 30 lat. Monitoring populacji lęgowej ślepowrona w Dolinie Górnej Wisły trwa od 1990, kiedy znane były jedynie dwie kolonie lęgowe. Dzisiaj ślepowrony gniazdują w 21 miejscach, a ich udział w całej krajowej populacji lęgowej stanowi średnio 88,4 proc. – mówi Jacek Betleja z Górnośląskiego Koła Ornitologicznego, współbeneficjenta projektu Life.Vistula.Pl.
Dolina Górnej Wisły skupia większość populacji ślepowrona w Polsce, jako miejsce lęgu i migracji. W Polsce jest to gatunek objęty ochroną ścisłą, wymagający ochrony czynnej. W skali Europy uważany jest natomiast za gatunek zagrożony z racji zmniejszania się liczebności populacji.

W celu ochrony siedlisk ptaków wodno-błotnych w Dolinie Górnej Wisły, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach we współpracy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Krakowie, Górnośląskim Kołem Ornitologicznym i Towarzystwem na Rzecz Ziemi, prowadzi od 2018 roku projekt Life.Vistula.Pl. Koszt całego projektu, który obejmuje również inne działania ochronne i edukacyjne, to 5,5 mln euro. Środki pochodzą z Programu LIFE Komisji Europejskiej, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Zakończenie projektu planowane jest na koniec roku.

Ptak tajemniczy

W słowiańskich wierzeniach ślepowron odgrywał rolę psychopompa, czyli przewodnika dusz, towarzyszącego zmarłym w drodze przez rzekę oddzielającą świat żywych od umarłych. Jego łacińska nazwa oznacza dosłownie „nocny kruk” i tak też, jako nocny odpowiednik kruka, pojmowano go w wielu kulturach. Ślepowron to ptak tajemniczy – w dzień ukrywa się w gęstych zaroślach, które najchętniej opuszcza po zmroku. I to właśnie nocne życie zadecydowało o jego nazwie. Ludzie widząc drzemiącego ślepowrona ukrytego wśród roślinności w ciągu dnia, uznali go za „ślepego”. Drugi człon nazwy gatunkowej pochodzi od tego, że jego głos przypomina krakanie wrony – gardłowe „croak”.

Ślepowron jest ptakiem mniejszym od czapli siwej, o opływowym ciele i wymiarach od 58 do 65 cm. Ma bardzo charakterystyczną sylwetkę z głową „wciągniętą” w tułów i dość krótkimi nogami. Samice i samce wyglądają podobnie, różnią się tylko wielkością ciała. U dorosłych ptaków czarna głowa ozdobiona jest dwoma lub trzema białymi, długimi piórami, sięgającymi do połowy pleców. Wierzch ciała również jest czarny, z zielonym połyskiem, który staje się bardziej intensywny w szacie wiosennej. Skrzydła i ogon są niebieskoszare, spód ciała jaśniejszy od nich, a czoło, policzki i kuper białe. Czarna maska obejmuje czerwone oko, łącząc je z czarnym dziobem. Nogi na początku okresu lęgowego malinowoczerwone, przez resztę roku są żółtawe.

Gniazdo ślepowrona to płaska platforma z cienkich gałązek, bez wyściółki, o średnicy około 20-30 cm. Siedliska te budowane są w gęstych zaroślach, na krzewach, głównie wierzby i bzu czarnego, na wysokości około 3 m nad ziemią, rzadziej na wyższych drzewach. Okres lęgowy ślepowrona w koloniach, w Dolinie Górnej Wisły może być bardzo rozciągnięty. W dużych koloniach ptaki przylatują nawet na początku kwietnia, a pisklęta mogą kluć się już w maju, natomiast w mniej licznych, nowych zniesienie jaj następuje dopiero w lipcu. Większość ptaków przystępuje do lęgów po raz pierwszy w trzecim lub czwartym roku życia.

Jak już wspomniano, ślepowron prowadzi nocny tryb życia. W ciągu dnia odpoczywa w ukryciu na drzewach i krzewach, ożywia się o zmierzchu, wtedy wylatuje na żer. W okresie lęgowym jest gatunkiem towarzyskim. Poza nim żyje samotnie, żeruje pojedynczo, ustanawiając indywidualne terytoria łowieckie. Pokarmem ślepowronów są płazy, ryby i owady, które chwyta, brodząc lub czatując w płytkiej wodzie. Zjada także skorupiaki, jaszczurki, małe ssaki, zaskrońce, ślimaki, pająki, pijawki i małe ptaki. Młode ptaki karmione są pokarmem na wpół przetrawionym i zwróconym przez dorosłe.

Ptak ten nie zimuje w Polsce, lecz przenosi się na ten czas do Afryki. Przelot odbywa się szerokim frontem przez Morze Śródziemne i Saharę. Powrót na lęgowiska następuje w marcu i w kwietniu. (kredo)


„Czyste Powietrze” w liczbach

Województwo śląskie, będące jednym z regionów najbardziej dotkniętych problemem smogu, aktywnie uczestniczy w programie „Czyste Powietrze”. Każdego tygodnia przybywa wniosków od osób, które chcą zmienić swoje domy w bardziej ekologiczne.

Program „Czyste Powietrze” – przypomnijmy – jest ogólnopolską inicjatywą mającą na celu poprawę jakości powietrza oraz zwiększenie efektywności energetycznej budynków mieszkalnych. Realizowany od kilku lat, oferuje dofinansowanie na wymianę starych pieców i kotłów na paliwo stałe, docieplanie budynków, instalację nowoczesnych źródeł ciepła, a także montaż odnawialnych źródeł energii, takich jak panele fotowoltaiczne.

Od początku trwania programu w województwie śląskim złożono 133 978 wniosków, a łączna kwota wypłaconych dotacji wyniosła 1 484 088 159 zł. Przykładowo, w tygodniu od 31 sierpnia do 6 września 2024 r., w województwie śląskim złożono 379 wniosków na łączną kwotę 17 881 930 zł dofinansowania. Każda z tych inwestycji znacząco przyczynia się do poprawy jakości powietrza i życia mieszkańców regionu, wspierając walkę ze smogiem i promując ekologiczne rozwiązania energetyczne.

W całej Polsce od 19 września 2018 roku do 20 września 2024 roku złożone zostały 971 773 wnioski, natomiast podpisano umowy z 786 072 beneficjentami na łączną kwotę dofinansowań 24 818 539 028 zł. W tym czasie wypłacone dofinansowanie sięga 12 576 191 654 zł. (kredo)


Nowe radiowozy, lepsze powietrze

Komenda Powiatowa Policji w Cieszynie wzbogaciła się o dwa nowe radiowozy. Uroczyste przekazanie pojazdów nastąpiło 1 października na Placu Sławika i Antalla przed Spodkiem w Katowicach. Gospodarzem uroczystości był komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinsp. Mariusz Krzystyniak.

Flotę śląskiej policji zasiliło 85 nowoczesnych, ekologicznych samochodów hybrydowych marki toyota corolla TS. Ich zakup był możliwy dzięki pieniądzom przekazanym z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, a także finansowemu wsparciu samorządów oraz środkom z budżetu policji.

Łączny koszt zakupu 85 oznakowanych radiowozów, które trafią do 26 komend miejskich i powiatowych, to niemal 13 mln zł. – Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach po raz szósty wsparł śląską policję w modernizacji taboru. W tym roku przeznaczyliśmy na ten cel aż 6 milionów złotych, które trafiły do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Dzięki temu zostało zakupionych 85 nowoczesnych radiowozów z napędem hybrydowym, które zastąpiły starsze pojazdy z silnikami diesla. Nowe radiowozy pokonają rocznie około 1,7 mln kilometrów, co nie tylko zwiększy bezpieczeństwo na drogach, ale także przyczyni się do poprawy jakości powietrza, redukując emisję pyłów, tlenków azotu i CO2. To ważny krok w trosce o czystsze środowisko w naszym regionie – mówi Mateusz Pindel, prezes Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Od 2018 roku katowicki fundusz dofinansował wymianę 267 policyjnych aut, przeznaczając na ten cel łącznie ponad 11,6 miliona złotych. – Dziękujemy śląskiej policji za współpracę i wspólną troskę o nasze bezpieczeństwo i czystsze powietrze – dodaje Mateusz Pindel.

Nowe radiowozy mają bogate wyposażenie, m.in. automatyczną skrzynię biegów, automatyczną klimatyzację oraz kamerę cofania. Każda z toyot jest warta ponad 150 tys. zł, a pod maską posiada silnik o pojemności 1800 cm sześc. Nowoczesne pojazdy napędza silnik hybrydowy o mocy 140 KM.

Jak się dowiadujemy, dwie toyoty, które zasilą tabor Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, trafią do Komisariatu Policji w Strumieniu. W najbliższym czasie ma odbyć się uroczystość ich przekazania, z udziałem lokalnych władz samorządowych. (kredo, on)


Warto inwestować w młode pokolenie

Przedstawiciele 77 szkół nagrodzonych w ramach konkursu „Ekopracownia pod chmurką” spotkali się w Centrum Konferencyjno-Biznesowym na Stadionie Śląskim w Chorzowie z władzami Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Mateusz Pindel, prezes Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, wraz z Iwoną Gejdel-Targosz, swoim zastępcą, wręczyli nagrody laureatom konkursu. Przypomnijmy, że tego typu gala odbyła się już po raz drugi, a w pierwszej edycji fundusz dofinansował aż 70 placówek oświatowych.

– Na konkurs z zakresu edukacji ekologicznej „Ekopracownia pod chmurką 2024” wpłynęły 192 wnioski. Jego celem było wsparcie finansowe szkół podstawowych i średnich w tworzeniu przestrzeni dedykowanych prowadzeniu zajęć z przyrody, biologii, ekologii, geografii, geologii i innych przedmiotów przyrodniczych na świeżym powietrzu. Maksymalna kwota dofinansowania wyniosła 70 tys. zł, a na ten cel łącznie fundusz przeznaczył kwotę ponad 5 mln zł. Warto inwestować w młode pokolenie, które stanowi przyszłość społeczeństwa i gospodarki. Inwestycja w młodzież obejmuje szerokie działania, które pomagają zdobyć im wiedzę, umiejętności, doświadczenie a także wsparcie w zakresie rozwoju osobistego – powiedział podczas wręczenia nagród Mateusz Pindel.

Jak już informowaliśmy, placówki oświatowe walczyły o maksymalną kwotę dofinansowania, która wynosiła 70 tys. zł. Ta sztuka udała się Cieszynowi – to tam, przy Szkole Podstawowej nr 1, powstanie ekopracownia pod chmurką, a konkretnie, jak głosi jej nazwa, „Pod lipami”. 70 tys. zł otrzymały również gmina Goleszów, która chce tworzyć „Ekolandię” w Szkole Podstawowej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Cisownicy, a także gmina Skoczów, gdzie powstanie ekopracownia pod chmurką w Szkole Podstawowej nr 8 im. Krystyny Bochenek, a nosić będzie nazwę „W zaciszu Górnego Boru”. Finansowe wsparcie w wysokości 69 tys. zł powędruje również do gminy Dębowiec. Szczęście mają uczniowie Szkoły Podstawowej im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej w Dębowcu, Filii z Oddziałami Przedszkolnymi w Simoradzu. To tam powstanie „Zakątek” (na zdjęciu przedstawiciele szkoły i gminy podczas uroczystej gali w Chorzowie). (kredo)


Wsparcie dla terenów dotkniętych powodzią

Wrześniowa powódź zaskoczyła wszystkich. Pod wodą znalazły się znaczne obszary naszego regionu, czego skutki odczuwane są do dziś. Część z nich będzie można usunąć dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

23 września ruszył nabór wniosków w ramach nowego programu – udzielania pomocy finansowej w usuwaniu skutków powodzi dla obszarów objętych stanem klęski żywiołowej w ramach szczególnych zasad dofinansowania. Wsparcie kierowane jest w stronę jednostek samorządu terytorialnego, ich związków, spółek z większościowym udziałem miast czy gmin oraz ochotniczych straży pożarnych. To ich przedstawiciele mogą starać się o dotację wynoszącą do 100 proc. kosztów kwalifikowanych zadania. Katowicki fundusz przeznaczył na ten cel 10 mln zł w formie dotacji i dopuszcza możliwość zwiększenia puli pieniędzy. Wnioski przyjmowane będą do 31 stycznia 2025 roku lub do wyczerpania alokacji środków.

Dofinansowanie może być przeznaczone na zadania, które uzyskają informację potwierdzającą wystąpienie szkody powodziowej lub potrzebę zakupu niezbędnego sprzętu od wojewody śląskiego lub śląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Prezes Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, Mateusz Pindel, podkreśla, że fundusz stawia na szybkie wsparcie, aby gminy mogły jak najprędzej poradzić sobie ze skutkami powodzi i naprawić szkody w środowisku oraz infrastrukturze.

Jakiego rodzaju przedsięwzięcia mogą liczyć na finansowe wsparcie? Chodzi o likwidację skutków powodzi na urządzeniach i obiektach ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz w infrastrukturze środowiska, m.in. zniszczenia komunalnych składowisk odpadów, zniszczenia systemu kanalizacji, systemu wodociągów, oczyszczalni ścieków, stacji uzdatniania wody, ujęć wody. Dzięki dotacji jest również możliwy zakup niezbędnego sprzętu, na przykład worków, piasku, agregatów prądotwórczych, pomp, osuszaczy, środków ochrony osobistej strażaka, sprzętu uzbrojenia i techniki specjalnej itp.

Co istotne, zakres rzeczowy objęty wnioskiem o dofinansowanie nie może być przedmiotem dofinansowania w jakimkolwiek innym wniosku lub składanym przez innego wnioskodawcę. Formularze wraz z załącznikami dostępne są na stronie internetowej katowickiego funduszu. W razie pytań można dzwonić na infolinię dla beneficjentów pod numer telefonu 603 058 695, który jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30-19.00. Można kontaktować się także z Zespołem Gospodarki Wodnej i Ochrony Powierzchni Ziemi Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach – tel. 32 60 32 341, 32 60 32 342, 32 60 32 343, 32 60 32 345. (kredo)

Wydanie nr 36 z 6.09.2024 r.

Katowicki fundusz wspiera szkoły

Świeże powietrze i nauka

W województwie śląskim powstanie 77 nowych pracowni dydaktycznych na świeżym powietrzu. Ich utworzenie wesprze Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, który na ten cel przeznaczył łącznie ponad 5 mln zł. Na liście laureatów są szkoły „stela”.

Na drugą edycję konkursu z zakresu edukacji ekologicznej „Ekopracownia pod chmurką” wpłynęły 192 wnioski. Jego celem jest pomoc finansowa dla szkół podstawowych i średnich w tworzeniu przestrzeni dedykowanych prowadzeniu zajęć z przyrody, biologii, ekologii, geografii, geologii i innych przedmiotów przyrodniczych.

Placówki walczyły o maksymalną kwotę dofinansowania, która wynosiła 70 tys. zł. Ta sztuka udała się Cieszynowi – to tam, przy Szkole Podstawowej nr 1, powstanie ekopracownia pod chmurką, a konkretnie, jak głosi jej nazwa, „Pod lipami”. 70 tys. zł otrzymały również gmina Goleszów, która chce tworzyć „Ekolandię” w Szkole Podstawowej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Cisownicy, a także gmina Skoczów, gdzie powstanie ekopracownia pod chmurką w Szkole Podstawowej nr 8 im. Krystyny Bochenek, a nosić będzie nazwę „W zaciszu Górnego Boru”.

Finansowe wsparcie w wysokości 69 tys. zł powędruje również do gminy Dębowiec. Szczęście mają uczniowie Szkoły Podstawowej im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej w Dębowcu, Filii z Oddziałami Przedszkolnymi w Simoradzu. To tam powstanie „Zakątek”.
Przypomnijmy, że w pierwszej edycji firmowanego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach konkursu, udało się stworzyć cztery ekopracownie pod chmurką na Śląsku Cieszyńskim. Powstały one w gminie Goleszów – „Ogród ekobadaczy” w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Dzięgielowie, w gminie Istebna – „W cieniu istebniańskiego świerka” w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Konopnickiej w Istebnej oraz „Świerkowe królestwo” w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Istebnej, a także w gminie Skoczów – „Pod ochabskim niebem” w Szkole Podstawowej im. Karola Miarki w Ochabach.  (kredo)


Rowerem po rezerwatach?

Wciąż ciepłe lato i zbliżająca się jesień to idealne okazje na wycieczki rowerowe. Obierając za cel rezerwat przyrody, musimy jednak pamiętać, że nie we wszystkich obiektach pedałowanie jest dozwolone…

Rezerwaty przyrody to szczególnie cenne przyrodniczo miejsca. To „małe parki narodowe”, gdzie w celu ochrony środowiska obowiązuje katalog zakazów, w tym również zakaz wstępu i ruchu. Jednak, aby pogodzić potrzeby turystyki i ochrony przyrody, regionalny dyrektor ochrony środowiska może wyznaczyć na ich obszarze szlaki udostępnione do zwiedzania. Dlatego przed wycieczką do rezerwatu przyrody należy w pierwszej kolejności rozpoznać, czy został on udostępniony do ruchu.

W województwie śląskim jest 66 rezerwatów przyrody, z czego prawie połowa, bo 31 obiektów, została udostępniona do ruchu turystycznego. Z reguły wyznaczone są w nich szlaki ruchu pieszego, jednak w ośmiu udostępnionych obiektach dopuszczona została również jazda rowerem. Najbliżej naszego powiatu jednośladem pojeździmy w Dolinie Łańskiego Potoku, w gminie Jasienica. Łański Potok bierze swój początek na północnych zboczach Zebrzydki (575 m n.p.m.) i Łazka (713 m), położonych w masywie Błatniej w Beskidzie Śląskim. Potok opuszczając tereny górskie wpływa w pofałdowany teren Pogórza Śląskiego. Rezerwat utworzono na terenach leśnych po obu stronach potoku, w rejonie miejscowości Grodziec i Świętoszówka. Ochroną objęto tam przede wszystkim charakterystyczne zbiorowiska łęgowe.

Pozostałych siedem rezerwatów, które możemy odwiedzić na rowerze, to Las Murckowski i Segiet na Wyżynie Śląskiej, rezerwat Parkowe na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, Łężczok w Kotlinie Raciborskiej oraz Jeleniak-Mikuliny, Modrzewiowa Góra, Rajchowa Góra na Wyżynie Woźnicko-Wieluńskiej. Co ważne, rowerem możemy poruszać się tylko wyznaczoną ścieżką i nie zawsze jest ona tożsama ze szlakiem przeznaczonym do ruchu pieszego. Ponadto niektóre z rezerwatowych ścieżek pieszych są na tyle wąskie, że pogodzenie ruchu rowerowego z ruchem pieszych jest niemożliwe ze względów bezpieczeństwa osób spacerujących.

Zbaczanie ze szlaków wyznaczonych zarządzeniami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach jest zakazane – niszczy chronioną przyrodę rezerwatów, m.in. poprzez rozjeżdżanie cennej szaty roślinnej i płoszenie zwierząt, w tym ptaków. Przy tym, za umyślnie naruszanie zakazów obowiązujących w rezerwatach przyrody grozi kara grzywny albo aresztu.

Poza stosowaniem się do podstawowego zakazu ruchu i obowiązku poruszania się po wyznaczonych w tym celu szlakach, w rezerwatach przyrody powinniśmy zachować ciszę. Nie możemy zbierać roślin, grzybów czy owoców leśnych. Pamiętajmy również, że zabieramy ze sobą śmieci, a w trakcie odpoczynku nie urządzamy biwaku ani nie rozpalamy ognisk. Co ważne, na spacer z czworonogiem wybieramy się do miejsc poza tymi obszarami chronionymi.  (kredo)


Jesienne migracje

Dolina Górnej Wisły – obejmująca odcinek górnego dorzecza Wisły od Skoczowa po Czechowice-Dziedzice wraz ze Zbiornikiem Goczałkowickim oraz zespołem licznych kompleksów stawów rybnych, znajdujących się m.in. w gminach Skoczów, Dębowiec czy Strumień – to prawdziwy raj dla ornitologów. Ostatnio obserwują jesienne migracje ptaków.

Fot. Marcin Karetta

Ornitolodzy skupieni wokół projektu Life Vistula, realizowanego m.in. przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach, m.in. w Dolinie Górnej Wisły, a wspieranego finansowo przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zauważyli, że do obszaru Natura 2000 „Dolina Górnej Wisły” dotarła pierwsza większa grupa, migrujących na południowe zimowiska, ptaków siewkowatych. Najwięcej było łęczaków (ponad 200 osobników!), wśród których żerowały bataliony, brodźce śniade, kwokacze, krwawodzioby i czajki.

A to dopiero początek wędrówki tych ptaków po zakończonych lęgach. Z tygodnia na tydzień będzie ich coraz więcej, a szczególnie chętnie będą się zatrzymywać na opuszczonych z wody stawach hodowlanych. (kredo)

 


Ruszył nabór wniosków! Budżet programu to 400 mln zł

Twój dach – twój prąd

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął nabór wniosków w programie Mój Prąd 6.0. O wsparcie mogą się starać prosumenci, którzy wydatki na swoje instalacje fotowoltaiczne ponieśli po 1 stycznia 2021 r. Warunkiem dofinansowania jest rozliczanie się w systemie net-billing.

Budżet szóstej edycji programu „Mój Prąd” wynosi do 400 mln zł, a finansowanie pochodzi z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS). Nabór wniosków prowadzony jest od 2 września do 20 grudnia 2024 r. lub do wyczerpania środków. Co warto podkreślić, dla mikroinstalacji fotowoltaicznych, zgłoszonych do przyłączenia do sieci elektroenergetycznej od dnia 1 sierpnia 2024 r., obowiązkowy jest montaż magazynu energii lub/i magazynu ciepła.

Dotacja na instalacje fotowoltaiczne bez dodatkowego zakresu inwestycji w postaci magazynów energii wynosi 6 tys. zł. Takie dofinansowanie będzie wypłacane tylko dla instalacji zgłoszonych do przyłączania do sieci elektroenergetycznej do 31 lipca 2024 r. Dofinansowanie do mikroinstalacji fotowoltaicznych w przypadku inwestycji także w magazyn energii wynosi do 7 tys. zł.

Aby uzyskać dofinansowanie do instalacji PV, zgłoszonych do przyłączenia do sieci elektroenergetycznej od 1 sierpnia 2024 r., konieczna jest inwestycja w magazyn energii elektrycznej lub/i magazyn ciepła. Moc takiej instalacji fotowoltaicznej może wynieść od 2 kW do 20 kW. Dofinansowanie do magazynu energii cieplnej, o minimalnej pojemności 20 dm3, wynosi do 5 tys. zł., a do magazynu energii elektrycznej do 16 tys. zł.

Wszystkie wyżej wymienione instalacje fotowoltaiczne muszą być podłączone do sieci elektroenergetycznej, a magazyny energii elektrycznej zgłoszone do operatora sieci dystrybucyjnej. Minimalna pojemność magazynu energii, zgłoszonego do dofinansowania, wynosi 2 kWh, tak jak przy poprzednich edycjach programu, natomiast minimalna pojemność magazynu ciepła – 20 dm3, co odpowiada zapotrzebowaniu na ciepłą wodę użytkową dla jednej osoby. Łączna moc wszystkich instalacji OZE posiadanych przez prosumenta, wraz z mikroinstalacją fotowoltaiczną i magazynem energii, nie może przekroczyć łącznej mocy 50 kW.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotował odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące warunków programu Mój Prąd 6.0. Można je znaleźć na stronie www.mojprad.gov.pl, gdzie znajdują się też informacje o samym programie i wnioskach. Szczegółowych pytań, które mogą nurtować osoby chcące sięgnąć po dofinansowanie, jest prawie 80, a udzielane odpowiedzi wszystko wyjaśniają krok po kroku. Warto je przejrzeć! (kredo)


Kolejne gatunki na liście inwazyjnych

Negatywnie oddziałują na rodzimą różnorodność biologiczną prawie wszystkich ekosystemów ziemi i stanowią dla niej jedno z największych zagrożeń. Od XVII wieku przyczyniły się do wyginięcia prawie 40 proc. gatunków zwierząt, dla których przyczyna wyginięcia jest znana. Mowa o inwazyjnych gatunkach obcych. Niedawno ich lista została poszerzona.

Od 2 sierpnia roślina pistia rozetkowa (Pistia stratiotes), ryba przydenka żebrowata (Fundulus heteroclitus) i żaba – platana szponiasta (Xenopus laevis) uznawane są za inwazyjne gatunki obce (IGO) stwarzające zagrożenie dla Unii Europejskiej.

Pojęcie to oznacza, że ze względu na zdolność tych gatunków do ekspansji poza swoim naturalnym zasięgiem, mogą one spowodować poważne zagrożenie dla różnorodności biologicznej na terenie Unii Europejskiej, a w przypadku niektórych gatunków także dla gospodarki czy zdrowia człowieka. W związku z tym od 2 sierpnia br. zakazane jest m.in. ich przetrzymywanie, sprzedaż czy wwóz na teren Unii. Ponadto stwierdzenie tych gatunków w środowisku należy zgłosić do gminy.

Niezniszczalne, szybko się rozmnażają

Czym charakteryzują się te konkretne gatunki? Pistia rozetkowa to roślina występująca w ciepłych wodach stojących i wolno płynących, zwana inaczej m.in. „sałatą wodną”. To osobnik, który bardzo skutecznie i szybko się rozmnaża, czasem na tyle intensywnie, że jego potomstwo potrafi niemal w całości pokryć powierzchnię zbiornika wodnego, tym samym ograniczając dostęp światła do wody, utrudniając wymianę gazową i zmniejszając ilość tlenu w zbiorniku wodnym. Ma to katastrofalne przełożenie na życie ryb i innych obecnych w nim istot.

Z kolei przydenka żebrowata to kilkunastocentymetrowa ryba, która z powodu swych zdolności do tolerancji bardzo niekorzystnych warunków, zyskała przydomek niezniszczalnej. Ta mała istota jest w stanie przeżyć zarówno w wodzie słodkiej, jak i tej zasolonej nawet trzykrotnie bardziej niż woda morska. Poradzi sobie, gdy zbiornik wodny jest nisko nasycony tlenem i gdy zachodzą duże zmiany temperatury. Przy tym żywi się zwierzętami wodnymi, takimi jak inne ryby bądź ślimaki. Znany jest jednak przypadek, gdy ta niepozorna rybka wciągnęła pod wodę pisklę, które wyciągnęła bezpośrednio z zalanego gniazda…

Trzecim gatunkiem, który został wpisany na listę IGO, jest platana szponiasta – pochodząca z Afryki żaba, który całe swoje życie spędza pod wodą. To jeden z najczęściej hodowanych gatunków. Terraryści wybierają ją ze względu na jej niskie i bardzo konkretne wymagania do życia. Jest mięsożerna, żywi się między innymi dżdżownicami, larwami i małymi rybami. Jest również wyjątkowo odporna na zmiany środowiska. Bardzo szybko się też rozmnaża. Samica składa aż do 1000 jaj, z których w ciągu około dwóch dni wykluwają się kijanki.

Co z zapasami?

Podmioty, na przykład szkółki roślin czy sklepy zoologiczne, posiadające zapasy tych roślin lub zwierząt mają prawo od 2 sierpnia br. przetrzymywać i przemieszczać je: przez rok (do 2 sierpnia 2025 r.) – w celu sprzedaży lub przekazania do celów niekomercyjnych innym podmiotom posiadającym stosowne zezwolenie, albo do dwóch lat (do 2 sierpnia 2026 r.) – w celu sprzedaży lub przekazania innym podmiotom prowadzącym badania naukowe lub ochronę ex situ, bądź wykorzystującym IGO do celów medycznych, posiadającym stosowne zezwolenie.

Posiadacz zapasu IGO powinien zapewnić przetrzymywanie i przemieszczanie zapasu IGO w odpowiednim obiekcie izolowanym oraz podejmować niezbędne środki w celu uniemożliwienia rozmnażania, rozprzestrzeniania się lub ucieczki IGO. A jeśli przez dwa lata nie sprzedał lub nie przekazał IGO, to jest zobowiązany poddać zwierzę uśmierceniu (zgodnie z zasadami określonymi w ustawie) lub – w przypadku rośliny – unieszkodliwieniu, w warunkach uniemożliwiających rozprzestrzenienie się tego zwierzęcia lub tej rośliny. Wówczas należy o tym powiadomić regionalnego dyrektora ochrony środowiska w terminie siedmiu dni.

W przypadku osób, które posiadają te gatunki jako zwierzę domowe (na przykład platanę szponiastą w terrarium), powinny one złożyć wniosek o wydanie zezwolenia na ich przetrzymywanie i przemieszczanie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska jak najszybciej, nie później jednak niż do 2 lutego 2025 r. Uwaga! Wnioski złożone po tym terminie nie będą mogły być rozpatrzone. Należy pamiętać, aby dokumenty były złożone w formie pisemnej lub elektronicznej za pomocą ePUAP, opatrzone podpisem elektronicznym/zaufanym.

Będą kary

Możliwe jest także przekazanie zwierzęcia podmiotowi posiadającemu stosowne zezwolenie lub do azylu dla zwierząt albo poddanie go uśmierceniu przez lekarza weterynarii (należy powiadomić o tym zdarzeniu regionalnego dyrektora ochrony środowiska w terminie 7 dni).
Rozszerzenie listy IGO podlegających ograniczeniom unijnym nastąpiło na mocy stosownego rozporządzenia wykonawczego Komisji Europejskiej. Warto wiedzieć, że kto narusza przepisy dotyczące IGO, stwarzających zagrożenie dla Unii, popełnia przestępstwo lub wykroczenie i może zostać obciążony administracyjną karą pieniężną do 1 000 000 zł. (kredo)