Pomyśl zanim wyciągniesz pomocną dłoń
Ingerencja człowieka to dla nich jak wyrok śmierci
Podczas wiosennych i letnich spacerów w lesie często można natknąć się na młode ptaki i ssaki. Młode wielu gatunków wychowują się poza gniazdem. Pod żadnym pozorem nie można ich dotykać i zabierać. Dla większości zwierząt ingerencja człowieka oznacza bowiem wyrok śmierci.
Po dwóch, trzech tygodniach po wykluciu wiele młodych ptaków opuszcza gniazdo. Gdy są na tyle sprawne, że same mogą wędrować, a jeszcze nie potrafią latać, zaczynają zwiedzać okolicę. Rodzice w tym momencie zbierają pokarm i co jakiś czas przylatują do swojego wychowanka, karmiąc go. Młode ptaki w tym czasie przepierzają się i zaczynają latać. Wiele z nich potrafi jedynie podlatywać na niewielkie odległości.
W zielonych enklawach miast, w sąsiedztwie parków czy lasów, a także na łąkach i polach na terenach wiejskich, jak również w przydomowych ogrodach czy na działkach, często można się natknąć na podloty krukowatych (młodych wron, gawronów czy kawek) oraz drozdowatych (kosów, kwiczołów, drozda śpiewaka). Warto wiedzieć, że rodzice maluchów przebywają w pobliżu, nie manifestując swojej obecności, co jest jednym z elementów strategii ochrony młodych przed drapieżnikami.
W przypadku znalezienia podlota siedzącego na trawniku, jezdni czy w innym miejscu, najlepszym działaniem będzie przełożenie go na najbliższe drzewo albo krzak. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko zaatakowania ptaka przez psa lub kota. Jeśli nie ma on krwawiących ran, paraliżu kończyn ani nie doznał wcześniej żadnego urazu, na przykład wskutek zderzenia z oknem albo samochodem, powinien sobie poradzić. Nie ma ryzyka, że rodzice odrzucą takiego potomka, wyczuwając ludzki zapach. Węch u ptaków jest bardzo słabo rozwinięty i rozpoznają swoje potomstwo głównie dzięki wzrokowi i słuchowi.
W przeciwieństwie do ptaków, młode ssaków, na przykład jeleniowatych, są przystosowane do samodzielnego czekania w lesie na rodzica właśnie z powodu niemal zupełnego braku zapachu. Cętkowana sierść powoduje, że maluch jakby wtapia się w otoczenie będąc niezauważalnym dla drapieżników. Pozornie takie zwierzę wygląda na porzucone, a w rzeczywistości matka żeruje w pobliżu i wraca co kilka godzin by nakarmić malucha. Każdy kontakt z młodym jeleniem lub sarną skazuje go na odrzucenie przez matkę. Nie warto więc tego robić! Młodego zwierzęcia nie należy dotykać, karmić czy podawać mu wody, a jeśli jesteśmy z psem, pilnujmy, żeby nie niepokoił on malucha.
Interwencja człowieka może być uzasadniona tylko w przypadku rannego zwierzęcia. Zanim jednak podejmiemy działanie, warto wcześniej skontaktować z lokalnym wydziałem ochrony środowiska urzędu gminy. To gmina bowiem, zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, ma obowiązek opieki nad wszystkimi zwierzętami – i domowymi (bezdomnymi), i dzikimi – zapewnienia im ewentualnego schronienia czy opieki weterynaryjnej. W tym zakresie gmina może liczyć na współpracę i pomoc ze strony członków Polskiego Związku Łowieckiego, których zobowiązują do tego przepisy. (kredo)
Nowe zasady, większy wybór urządzeń
Od 29 kwietnia obowiązuje nowy regulamin listy zielonych urządzeń i materiałów (ZUM), zwiększający dostępność urządzeń grzewczych w programie „Czyste Powietrze”. Zmiany dotyczące urządzeń grzewczych ograniczają bariery administracyjne oraz gwarantują wysoką jakość wsparcia dla beneficjentów programu.
Zmiany zostały wypracowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska we współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Instytutem Ochrony Środowiska-Państwowym Instytutem Badawczym oraz organizacjami branżowymi producentów urządzeń grzewczych. W takcie uzgodnień są kolejne planowane zmiany dotyczące dofinansowania w programie „Czyste Powietrze” tylko urządzeń grzewczych wyprodukowanych na terenie Unii Europejskiej.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ułatwił wpisanie na listę ZUM trzech kategorii pomp ciepła: pomp powietrze/powietrze, gruntowych oraz do ciepłej wody użytkowej. W przypadku tych pomp możliwy będzie wpis na listę ZUM na podstawie uznanych europejskich znaków jakości: HP Keymark, EHPA-Q, Eurovent. Poprawi to dostępność urządzeń na liście dla odbiorców końcowych. Obecnie na liście ZUM w tych trzech kategoriach łącznie wpisano tylko 122 urządzenia. Co istotne, obowiązek badań laboratoryjnych pozostaje i pozostanie w długim terminie bez zmian dla najpopularniejszych pomp powietrze/woda. Aktualnie na liście ZUM jest ich ponad 1400.
Ponadto wprowadzone zostały uproszczone wymagania dotyczące badań laboratoryjnych. „W przypadku badań laboratoryjnych pomp ciepła wymagamy, by były one zrobione w warunkach pracy, gdy pompa podgrzewa wodę do 55 stopni Celsjusza. Nie wymagamy natomiast dodatkowych badań dla podgrzewania wody do 35 stopni Celsjusza. Dzięki temu zapewniamy zgodność produktów z wymaganiami programu »Czyste Powietrze« w zakresie klas energetycznych pomp ciepła i chronimy beneficjentów, zmniejszając jednocześnie zakres badań laboratoryjnych. Spowoduje to obniżenie kosztów i ułatwi proces wpisu na listę ZUM dla producentów”- przekonują w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Zgodnie z nowym regulaminem, konieczna będzie weryfikacja urządzenia w bazie EPREL (europejski rejestr etykiet energetycznych). Co to oznacza? Każde urządzenie zgłaszane na listę ZUM będzie musiało być zarejestrowane w europejskiej bazie EPREL. Zgłaszający będzie zobowiązany do podania numeru i linku do EPREL. Wszystkie urządzenia, które już są na liście ZUM, będą do 15 grudnia 2025 sukcesywnie weryfikowane pod kątem obecności w bazie EPREL. Wymóg ten nie dotyczy urządzeń, które nie podlegają etykietowaniu.
Kolejne zmiany regulaminu listy ZUM będą miały na celu objęcie dofinansowaniem tylko urządzenia grzewcze wyprodukowane w Unii Europejskiej. Będzie to realizacja aktu UE w sprawie przemysłu neutralnego emisyjnie. Zmiana poprawi również bezpieczeństwo łańcuchów dostaw. Obecnie trwają konsultacje z przedstawicielami branży nad definicją zagadnienia „produkcji w UE”, w tym m.in. wymaganych dokumentów, które potwierdzać będą ten warunek. (kredo)
Budujesz przydomową oczyszczalnię? Postaraj się o wsparcie!
Planujesz budowę przydomowej oczyszczalni ścieków albo chcesz uzyskać podłączenie do kanalizacji? Postaraj się o zastrzyk pieniędzy na ten cel z budżetu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Jak to zrobić?
W dobie rosnącej świadomości ekologicznej i potrzeby dbania o środowisko naturalne, coraz więcej właścicieli domów jednorodzinnych decyduje się na montaż przydomowej oczyszczalni ścieków. To rozwiązanie nie tylko wspiera ochronę środowiska, ale również niesie za sobą szereg korzyści ekonomicznych i praktycznych. Zwłaszcza dla domów położonych na terenach wiejskich lub peryferyjnych, gdzie nie ma dostępu do sieci kanalizacyjnej, przydomowa oczyszczalnia ścieków stanowi doskonałą alternatywę. Umożliwia całkowitą niezależność od miejskich systemów odprowadzania ścieków, co pozwala uniknąć kosztów przyłącza oraz comiesięcznych opłat za ścieki. Choć inwestycja w przydomową oczyszczalnię może początkowo wydawać się kosztowna, w dłuższej perspektywie jest to rozwiązanie znacznie bardziej ekonomiczne niż tradycyjne szambo. Oczyszczalnia wymaga rzadszego opróżniania i mniejszych nakładów na eksploatację. Wiele systemów działa niemal bezobsługowo, a ich serwisowanie jest tanie i szybkie. Co ważne, nowoczesne oczyszczalnie ścieków skutecznie oczyszczają ścieki, zanim trafią one do gruntu lub rowu melioracyjnego. Dzięki temu nie dochodzi do skażenia gleby, wód gruntowych ani lokalnych ekosystemów. Oczyszczona woda może być nawet ponownie wykorzystywana, na przykład do podlewania ogrodu.
Warto wiedzieć, że 19 maja rusza nabór wniosków na dofinansowanie przedsięwzięć w ramach programu „Przydomowa oczyszczalnia lub podłączenie do kanalizacji”. O zachowaniu terminu złożenia wniosku decyduje data jego wpływu do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Wniosek należy składać na obowiązującym formularzu w wersji elektronicznej przez Portal Beneficjenta i w tożsamej wersji papierowej z załącznikami oraz wymaganymi podpisami w Biurze Podawczym Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zlokalizowanym przy ul. Plebiscytowej 19 w Katowicach albo na skrzynkę podawczą Funduszu, znajdującą się na elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej (ePUAP) lub z wykorzystaniem usługi e-Doręczeń.
Dostarczone dokumenty – w wersji elektronicznej za pośrednictwem portalu beneficjenta i w wersji papierowej albo za pośrednictwem ePUAP lub wykorzystaniem usługi e-Doręczeń – powinny posiadać taką samą sumę kontrolną umieszczoną na dokumencie.
Nabór potrwa do 31 grudnia 2028 roku lub do czasu zakończenia bądź wstrzymania naboru w przypadku złożenia wniosków na pulę przekraczającą planowany budżet programu. (kredo)
Uwaga na inwazyjne gatunki roślin!
Zakładanie ogrodu to dla wielu osób wielka przyjemność. Planowanie rabat, dobór kolorów, zapachów i faktur stanowi prawdziwą gratkę dla miłośników natury. Jednak w tym estetycznym uniesieniu łatwo popełnić błąd, który może mieć dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla naszego ogrodu, ale i dla całego lokalnego ekosystemu…
Chodzi o obce, tzw. inwazyjne gatunki roślin, które potrafią zdominować przestrzeń, wypierając rodzime gatunki i zaburzając równowagę przyrodniczą. Inwazyjne gatunki to takie, które nie pochodzą z danego obszaru, a po wprowadzeniu, najczęściej przez człowieka, zaczynają rozprzestrzeniać się w sposób niekontrolowany, wypierając lokalne rośliny i zmieniając warunki siedliskowe. Ich ekspansja może być tak intensywna, że nie tylko szkodzą różnorodności biologicznej, ale także powodują straty gospodarcze i ekologiczne.
Dlaczego są groźne?
Do najczęściej spotykanych inwazyjnych gatunków w ogrodach należą: rdestowiec ostrokończysty (Fallopia japonica) – bardzo trudny do usunięcia, rozrasta się przez podziemne kłącza, nawłoć kanadyjska i późna (Solidago canadensis, Solidago gigantea) – choć pięknie kwitnie, szybko opanowuje duże powierzchnie, niecierpek gruczołowaty (Impatiens glandulifera) – atrakcyjny wizualnie, ale silnie konkurencyjny, robinia akacjowa (Robinia pseudoacacia) – to drzewo, często sadzone jako ozdobne, negatywnie wpływa na florę runa leśnego.
Inwazyjne rośliny są jak nieproszony gość, który szybko przejmuje kontrolę nad całą imprezą. Posiadają cechy, które dają im przewagę nad rodzimymi gatunkami. Są to: szybki wzrost i rozmnażanie (często bez udziału nasion – przez kłącza czy rozłogi), brak naturalnych wrogów w nowym środowisku, a także odporność na trudne warunki i choroby. W efekcie inwazyjne gatunki obce wypierają delikatniejsze gatunki lokalne, zmieniają skład gatunkowy siedlisk, a nawet wpływają na owady zapylające, które tracą swoje źródła pożywienia.
Ogród przyjazny naturze
Jeśli chcemy, by nasz ogród był nie tylko piękny, ale i przyjazny przyrodzie, warto wybierać gatunki rodzime. Są one doskonale przystosowane do lokalnych warunków klimatycznych i glebowych, wspierają rodzimą faunę – w tym pszczoły, motyle i ptaki – i nie stanowią zagrożenia dla środowiska.
Rodzime rośliny ozdobne, które warto rozważyć, to m.in. dzwonek szerokolistny (Campanula latifolia), goździk kartuzek (Dianthus carthusianorum), jastrun właściwy (Leucanthemum vulgare), oset głowacz (Onopordum acanthium), krwawnica pospolita (Lythrum salicaria). Wybierając te rośliny nie tylko unikamy problemów z ekspansją inwazyjnych gatunków, ale też przyczyniamy się do ochrony lokalnej bioróżnorodności.
Masz już „obcych” u siebie?
Jeśli zauważysz, że w twoim ogrodzie zaczyna dominować jedna z inwazyjnych roślin, nie dopuść do jej rozsiewania – usuń kwiatostany przed wytworzeniem nasion. Ponadto systematycznie usuwaj te rośliny – często konieczne jest powtarzanie zabiegów nawet przez kilka lat. Co ważne, nie wyrzucaj ich resztek na kompost – najlepiej spalić je lub oddać do utylizacji.
Zastąp usunięte rośliny gatunkami rodzimymi lub nieinwazyjnymi. Tworząc ogród, stajesz się gospodarzem małego ekosystemu.
Twoje decyzje mają wpływ na szersze środowisko – dlatego warto wybierać z rozwagą. Nie każda roślina, która wygląda atrakcyjnie w katalogu czy w centrum ogrodniczym, będzie dobrym wyborem dla przyrody. Postaw na rodzime gatunki – piękno idące w parze z odpowiedzialnością. (kredo)