Wydanie nr 5 z dnia 4.02.2022 r.

Goleszowskie budynki czeka energetyczny lifting

Będzie cieplej

Pół miliona złotych – tyle trafi do gminy Goleszów dzięki Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Pieniądze pomogą w modernizacji kolejnych budynków wielorodzinnych.

Gmina złożyła projekt w ramach programu zmniejszania emisyjności gospodarki, który został pozytywnie oceniony. Gminie przyznano dofinansowanie w wysokości przeszło 500 tys. zł. Głównym celem projektu jest podniesienie efektywności energetycznej m.in. poprzez redukcję zużycia paliw stałych oraz zmniejszenie zapotrzebowania na ciepło w poszczególnych mieszkaniach.

Dwa należące do gminy budynki w Cisownicy na ul. Cisowej 54 oraz w Goleszowie przy ul. Szkolnej 5 przejdą kompleksową modernizację energetyczną. Poprawią się warunki w 22 gospodarstwach domowych. – Działania przyczynią się do wzrostu efektywności energetycznej i oszczędności energii w powyższych budynkach, a w konsekwencji również niższych kosztów ponoszonych przez mieszkańców. To kolejny etap redukcji emisji gazów cieplarnianych i tym samym ochrona środowiska naturalnego – skomentowała wójt gminy Goleszów, Sylwia Cieślar. (klk)


„Czyste Powietrze” po raz trzeci

25 stycznia ruszył nabór wniosków dla osób uprawnionych do najwyższego poziomu dofinansowania w ramach trzeciej części programu „Czyste Powietrze”. Wielu na ten moment czekało.

Beneficjentem części trzeciej programu może zostać osoba, która spełnia dwa podstawowe warunki. Po pierwsze, musi być właścicielem lub współwłaścicielem budynku mieszkalnego jednorodzinnego lub wydzielonego w budynku jednorodzinnym lokalu mieszkalnego z wyodrębnioną księgą wieczystą. Druga kwestia dotyczy pieniędzy. Przeciętny miesięczny dochód na jednego członka gospodarstwa domowego nie powinien przekroczyć 900 zł w przypadku gospodarstwa wieloosobowego i 1260 zł dla gospodarstwa jednoosobowego. Osoba starająca się o wsparcie z „Czystego Powietrza” może również posiadać ustalone prawo do otrzymywania zasiłków: stałego, okresowego, rodzinnego lub specjalnego zasiłku opiekuńczego. Ten fakt powinien być potwierdzony w zaświadczeniu wydanym na wniosek beneficjenta przez wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, zawierającym wskazanie rodzaju zasiłku i okresu, na który został przyznany. Zasiłek musi przysługiwać w każdym z kolejnych sześciu miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc złożenia wniosku o wydanie zaświadczenia oraz co najmniej do dnia złożenia wniosku o dofinansowanie.
Ponadto, w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej przez osobę, która przedstawiła zaświadczenie o przeciętnym miesięcznym dochodzie na jednego członka jej gospodarstwa domowego, roczny jej przychód, z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej za rok kalendarzowy, za który ustalony został przeciętny miesięczny dochód wskazany w zaświadczeniu, nie powinien przekroczyć dwudziestokrotności kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę określonego w rozporządzeniu Rady Ministrów obowiązującym w grudniu roku poprzedzającego rok złożenia wniosku o dofinansowanie.
soba, która zamierza złożyć wniosek o przyznanie najwyższego poziomu dofinansowania do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, powinna uzyskać od włodarza swojej gminy czy miasta zaświadczenie o wysokości przeciętnego miesięcznego dochodu przypadającego na jednego członka jej gospodarstwa domowego albo zaświadczenie o ustalonym prawie do otrzymywania zasiłków stałego, okresowego, rodzinnego lub specjalnego zasiłku opiekuńczego. Dokument powinien być wydany najpóźniej w dniu złożenia wniosku o dofinansowanie. Złożenie wniosku o dofinansowanie w ramach trzeciej części programu jest uwarunkowane posiadaniem jednego z wymienionych zaświadczeń. Warto podkreślić, że nabór nie dotyczy budynków wielorodzinnych oraz budynków nowo budowanych.
Przypomnijmy, że w naborze do trzeciej części programu, wprowadzonej z myślą o mniej majętnych beneficjentach, maksymalna kwota dotacji dla całego przedsięwzięcia będzie mogła wynieść do 69 tys. zł. (kredo)


Efektowne korkociągi bielików

Jedne ptaki na czas zimy wylatują do cieplejszych krajów, inne mocno ograniczają swoją aktywność. Tymczasem mamy w naszym kraju ptaki, które zimą budują gniazda lub nawet wychowują pisklęta. Takim przykładem może być krzyżodziób, pięknie ubarwiony ptak z rodziny łuszczykowatych. Ale chętnych na zimowe gody jest więcej.

Dzieje się tak wtedy, gdy ptaki mają zapewnioną dostępność i obfitość pokarmu. Należą do nich nasiona drzew iglastych, wyłupywane z szyszek. Początek roku to także intensywny czas przygotowań do lęgów niektórych ptaków szponiastych, takich jak bieliki. Warto dodać, że bielik, wbrew powszechnie panującej opinii, to nie orzeł, tylko największy w Polsce ptak należący do rodziny jastrzębiowatych.

Już jesienią poprzedzającą sezon lęgowy para bielików może zacząć budować gniazdo. Gałęzie dokładają przez cały rok, również zimą. W swoim rewirze, a bieliki to ptaki mocno terytorialne, ptaki często mają nawet kilka gniazd, przeważnie od 2 do 5. Zima to dla bielików również czas widowiskowych toków w powietrzu. Mimo olbrzymich rozmiarów (rozpiętość skrzydeł bielików dochodzi do 2,5 metra!) ptaki te prezentują się wówczas z wielką gracją. Najpierw wzbijają się wysoko ponad gniazdo, by po chwili rzucić się, wirując w dół. Przypomina to korkociąg – efektowną figurę znaną z akrobacji lotniczych.

Po udanych tokach samica bielika składa w gnieździe jaja również dość wcześnie – w lutym lub w marcu. Wysiadujących ptaków nie można niepokoić. Taka presja może powodować nawet utratę lęgu. W celu ochrony tych rzadkich okazów wokół gniazd ustanawia się strefy ochronne. Strefy te mają promienie do 200 (strefa ochrony całorocznej) lub 500 metrów (strefa ochrony okresowej) od gniazda. W strefie całorocznej zabronione jest przebywanie osób, z wyjątkiem właściciela nieruchomości i osób sprawujących nadzór, wycinanie drzew i krzewów oraz zmienianie stosunków wodnych, w tym także w ramach gospodarki leśnej, przez cały rok. W strefie ochrony okresowej taka działalność jest możliwa jedynie w ograniczonym zakresie poza sezonem lęgowym bielika. Dla ochrony bielika, w województwie śląskim wyznaczonych zostało 18 takich stref. (klk)

Wydanie nr 2 z dnia 14.01.2022 r.


Ślepowrony na oku naukowców

Olga i Ola pozdrawiają z Afryki!

Gdy my borykamy się z niskimi temperaturami, one na chłód czy śnieg narzekać nie mogą. Zimę spędzają bowiem w Afryce, a dzięki specjalnym nadajnikom GPS/GSM możemy „lecieć” w ciepłe kraje razem z nimi. Wszystko dzięki temu, że Olga i Ola z Ochab oraz osiem innych ślepowronów znalazły się w centrum zainteresowania naukowców.

Ślepowrony, które lato spędzają w ptasim raju, czyli w Dolinie Górnej Wisły, obejmującej również fragment powiatu cieszyńskiego, od kilku miesięcy są już na zimowiskach w Afryce, w strefie Sahelu na południe od Sahary. Okazuje się jednak, że nie wszystkie. Jeden z monitorowanych ślepowronów już trzecią zimę spędza na północy Afryki, w Algierii. To Juliusz z Jankowic, który posiada najdłużej działający nadajnik. Naukowcy śledzą trasy jego wędrówek od maja 2019 roku. Ptak co roku wraca i gniazduje w okolicy Zatora. Zygmunt z Zawadki został z kolei na Starym Kontynencie i przebywa niedaleko Rzymu we Włoszech.

Naukowcy zauważają, że powodem coraz częstszego zimowania ślepowronów w Afryce Północnej czy nawet na południu Europy może być globalne ocieplanie się klimatu.
Do Afryki doleciała za to Olga z Ochab i wygrzewa się obecnie w rejonie styku czterech afrykańskich państw – Nigru, Nigerii, Czadu i Kamerunu. Ola z Ochab osiadła natomiast w Senegalu, ale nie od razu, bo w drodze na docelowe zimowisko meldowała się również w Gwinei i Mali.

Dolina Górnej Wisły to obszar w Polsce, na terenie którego skupia się większość populacji ślepowronów. Aby lepiej chronić ten rzadki gatunek czapli, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach, dzięki wsparciu m.in. z Narodowego Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, realizuje projekt Life.Vistula.Pl
U progu wiosny ptaki rozpoczną wędrówkę do swoich lęgowisk w Dolinie Górnej Wisły i znów będzie można je obserwować na naszym terenie. A to bardzo ciekawe i tajemnicze stworzenia – w dzień ukrywają się w gęstych zaroślach i najchętniej opuszczają je dopiero po zmroku. Swoją nazwę zawdzięczają właśnie nocnemu trybowi życia. W okresie lęgowym ślepowrony są gatunkiem towarzyskim. Poza nim żyją samotnie, żerują pojedynczo, ustanawiając indywidualne terytoria łowieckie. Pokarmem ślepowronów są płazy, ryby i owady, które chwytają, brodząc lub czatując w płytkiej wodzie. Zjadają też skorupiaki, jaszczurki, małe ssaki, zaskrońce, ślimaki, pająki, pijawki i małe ptaki. Młode karmione są pokarmem na wpół przetrawionym i zwróconym przez dorosłe osobniki.
Do 21 stycznia w Chybiu można oglądać plenerową wystawę zdjęć wykonanych w ramach projektu Life.Vistula.Pl Fotografie pojawiły się na tablicach ustawionych w centrum miejscowości, w parku z fontanną, u zbiegu ulic Dworcowej i Bielskiej. (kredo)


Drapieżniki pod kontrolą

Przy wsparciu finansowym z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ruszają programy: „Ochrony dużych drapieżników: niedźwiedzia brunatnego, wilka i rysia na Śląsku” oraz „Zarządzanie populacjami gatunków chronionych powodujących szkody – stosowanie materiałów zabezpieczających przed szkodami: zakup siatki i pastuchów elektrycznych”. Przedsięwzięcia mają na celu m.in. przeciwdziałać ewentualnym szkodom wyrządzonym przez zwierzęta.

Pierwsze z zadań podjęte przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach będzie kosztowało 225 tys. zł (tyle samo wyniesie dotacja z NFOŚiGW). Jego realizacja potrwa do listopada 2023 r. na terenie Śląska, w tym w powiecie cieszyńskim w gminach Istebna, Wisła, Ustroń, Goleszów i Brenna. W latach 2018-19 nasiliło się bowiem powstawanie szkód w hodowli zwierząt spowodowane aktywnością dużych drapieżników, w szczególności wilków. Zwierzęta te są objęte ochroną. Drapieżne gatunki atakują zwierzęta gospodarskie, głównie owce, utrudniając ich hodowlę. – W konsekwencji może to doprowadzać do zmniejszenia powierzchni wypasu na obszarach Natura 2000 Beskid Śląski, gdzie istnieją szerokie zasoby (jak i wielowiekowa tradycja) dla tego rodzaju działań hodowlanych. Wypas na użytkach zielonych jest także niezbędny do utrzymania nieleśnych siedlisk przyrodniczych będących przedmiotami ochrony tego obszaru – przede wszystkim niżowych i górskich świeżych łąk oraz górskich łąk konietlicowych użytkowanych ekstensywnie. Realizacja zadania przez RDOŚ jest więc konieczna także ze względu na ochronę zbiorowisk roślinnych i związanych z ich występowaniem walorów krajobrazowych – wyjaśnia NFOŚiGW.
Ochrona niedźwiedzia brunatnego, wilka i rysia w południowej części województwa śląskiego zostanie zrealizowana przede wszystkim poprzez zakup i rozdanie hodowcom urządzeń służących do ochrony przed atakami tych zwierząt. Zaplanowano zakup zestawów m.in. fladr (linek z przywiązanymi kawałkami jaskrawych materiałów), pastuchów elektrycznych, kompletów do zabezpieczania pasiek przed niedźwiedziami, a także urządzeń do odstraszania drapieżników.

Sprzęt będzie dystrybuowany przez trzy lata hodowcom wyrażającym chęć współpracy z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska w Katowicach przy zabezpieczaniu swoich hodowli przed drapieżnikami (ze szczególnym uwzględnieniem hodowców, u których zanotowano największe szkody wskutek ich ataków). (klk)


Szkoły dostaną

Rusza konkurs „Zielona Pracownia 2022” oraz „Zielona Pracownia Projekt 2022” Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Oba programy skierowane są do organów prowadzących placówki oświatowe na Śląsku.

Chodzi o dofinansowanie w formie dotacji wniosków dotyczących utworzenia pracowni na na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, chemiczno-fizycznych czy geologicznych.
Oba programy dotyczą szkół podstawowych (klas 4-8) i szkół średnich. W konkursie „Zielona Pracownia Projekt 2022” chodzi o utworzenie projektu szkolnej pracowni na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, geologicznych czy chemiczno-fizycznych. Ocenie podlegać będzie pomysł na zagospodarowanie klasy – wykorzystanie przestrzeni, funkcjonalność, estetykę, kreatywność, innowacyjność rozwiązań oraz różnorodność pomocy dydaktycznych, wyposażenia i sprzętu oraz zasadność ich zakupu.
Maksymalna wysokość nagrody nie może przekroczyć 20 proc. kosztu całkowitego wdrożenia projektu i być wyższa niż 10 tys. zł. Zgłoszenia należy przesłać do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach do 31 stycznia do godz. 15.30.

Z kolei dotacja na „Zieloną Pracownię 2022” będzie udzielana z uwzględnieniem efektów zadania i możliwości finansowych funduszu. Chodzi o kwotę do wysokości 80 proc. kosztów kwalifikowanych z zastrzeżeniem, że maksymalne wsparcie nie może przekroczyć 40 tys. zł. Wnioski w konkursie „Zielona Pracownia 2022” można składać do funduszu od 1 do 31 marca, do godz. 15.30. (klk)

Wydanie nr 48 z dnia 3.12.2021 r.


Kolejna Zielona Pracownia w naszym powiecie

Cały region w jednej klasie

Gmina Skoczów wzbogaciła się o kolejną Zieloną Pracownię. Tym razem powstała ona w Szkole Podstawowej im. Zofii Kossak w Pierśćcu. To już czwarte tego typu miejsce w placówkach oświatowych pod Kaplicówką, które powstało dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Zielona Pracownia w pierścieckiej podstawówce nosi nazwę „Eko-Region” i jest przeznaczona do nauki przedmiotów przyrodniczych – fizyki, chemii czy biologii. Podczas uroczystego jej otwarcia uczniowie zaprezentowali gościom część możliwości, jakie daje im nowa pracownia, a także zagadnienia, które będą mogli jeszcze lepiej zgłębiać. Nie brakło również artystycznych występów. Remont pracowni był możliwy dzięki programowi „Zielona Pracownia”, realizowanemu przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. W pierwszym etapie konkursu dotacyjnego gminie Skoczów udało się pozyskać 10 tys. zł, a w drugim dodatkowe 40 tys. zł, co zapewniło pokrycie większości kosztów.

Zakres wykonanych prac był bardzo szeroki: od wymiany wykładziny podłogowej, przez malowanie sali, wymianę płytek przy stole do doświadczeń, wymianę umywalki, montaż klimatyzacji i nowych lamp. Pracownia została wyposażona w nowoczesne meble, przeszklone witryny pełne pomocy dydaktycznych oraz blat do przeprowadzania doświadczeń. Pojawił się też nowy sprzęt – monitor interaktywny, laptop, drukarka, zestawy potrzebne do przeprowadzenia doświadczeń z różnych dziedzin przyrody, mikroskopy czy gry edukacyjne. Motywem przewodnim sali jest przyroda naszego regionu, dlatego na ścianie znalazły się mapa polskiej części Śląska Cieszyńskiego, przekroje drzew oraz zdjęcia lokalnej fauny i flory.

Warto podkreślić, że skoczowskie szkoły od 2018 roku pozyskują w ramach programu „Zielona Pracownia” fundusze pozwalające na aranżację atrakcyjnych klasopracowni. Udało się to już szkołach w Ochabach i Kiczycach oraz w Szkole Podstawowej nr 3 w Skoczowie. Pierściecka placówka dołączyła do tego grona. W powstanie nowej klasy zaangażowani byli nauczyciele Lucyna Krysta, Magdalena Balicka, Gabriela Haręża, Jolanta Chmiel, Danuta Spratek, Violetta Wlach, Iwona Korus z dyrektor szkoły w Pierśćcu, Ireną Krypczyk, na czele. (kredo)


Kalendarz adwentowy też może być EKO!

Rozpoczyna się tradycyjne odliczanie do świąt. Nic tak nie wprowadza w ich klimat, jak kalendarz adwentowy. Warto wykonać go samodzielnie, w dodatku z materiałów z recyklingu.

Źródła historyczne podają, że pierwsza wzmianka o nim pojawiła się w 1851 roku, a tradycja na jego otwieranie zapoczątkowana została w 1902 roku. Z jego powstaniem wiąże się pewna historia. Chłopiec, który nie mógł doczekać się tego magicznego czasu, zapytał kiedyś swoją mamę, czy to już. Wzięła karton, naszkicowała na nim 24 cyfry i przygotowywała tyle samo słodkich niespodzianek. Chłopiec każdego dnia mógł skusić się na jedną i w ten sposób odliczał czas do pierwszej gwiazdki.

Dziś ta tradycja nie jest kojarzona już wyłącznie ze słodkimi upominkami, ale także z różnymi przedmiotami – kosmetykami, herbtami, a nawet zabawkami.
Jednak nie zapominajmy, że nie zawsze musimy go kupować, warto wykonać go samodzielnie, w dodatku w duchu ekologii i recyklingu. Jest wiele prostych instrukcji do wykonania własnoręcznie w domu ekologicznych kalendarzy adwentowych. Dziś przedstawiamy jedną z nich. Podpowiadamy również, z czego można wykonać drobne upominki, które wsadza się do kieszonek kalendarza.

Plastikowe kubki, np. po jogurcie bądź śmietanie, wcale nie muszą trafić na śmietnik. Mogą być świetnymi pojemniczkami na drobne upominki. Ciekawym rozwiązaniem jest napisanie na nich daty lub fragmentu kolędy, a także udekorowanie ich świątecznymi naklejkami lub własnoręcznie malowanymi motywami świątecznymi.
A jakie przedmioty wsadzić do schowków na drobiazgi? Tu pole do popisu jest ogromne. Jeśli ktoś lubi zdrowe, ekologiczne przekąski, można wsadzić tam jabłka, ale też własnoręcznie wykonane z drewna ozdoby świąteczne lub karty podarunkowe. Pomysłów jest całe mnóstwo – warto puścić wodzę fantazji! (mamo)