Wydanie nr 2 z dnia 15.01.2021 r.

Zielone czeki poza Cieszyńskie

Najważniejsze ekologiczne nagrody przyznawane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach z okazji Dnia Ziemi za działalność na rzecz ochrony środowiska zostały rozdane. W tegorocznej, 27. edycji Fundusz przyznał cztery czeki oraz pięć wyróżnień.

Statuetki wręczono w trzech z pięciu kategorii – „Ekologiczna osobowość roku”, „Inwestycja proekologiczna roku” oraz Programy i akcje na rzecz ochrony przyrody oraz edukacji ekologicznej”. Bez nagród głównych pozostały w tym roku dwie kategorie – „Ekogmina roku” i „Walka ze smogiem i niską emisją – najaktywniejsza gmina roku”.
– Pandemia koronawirusa przewróciła nasze życie do góry nogami. W dwóch kategoriach – „Ekogmina roku” oraz „Walka ze smogiem i niską emisją – najaktywniejsza gmina roku” kapituła rekomendowała nieprzyznanie nagród. Uznaliśmy, że niestety zaangażowanie gmin jest jeszcze zbyt małe, a poza tym żadna ze zgłoszonych do konkursu nie wyróżniała się na tle innych. Jedynie wyróżnienie otrzymała gmina Olsztyn, za jej ekologiczne działania – wyjaśnia przewodnicząca kapituły Zielonych Czeków Izabela Domogała, członek Zarządu Województwa Śląskiego.
Nagrody nie zostały przyznane żadnemu z mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Ekologiczną osobowością roku został nominowany przez Uniwersytet Śląski Dariusz Tlałka z Kęt, który otrzymał Zielony Czek na 10 tys. zł. Jako „naukowiec nieprofesjonalny”, ale pasjonat przyrody wydał liczne publikacje naukowe i popularno-naukowe w dziedzinie pteridologii, czyli nauki o paprotnikach. Wyróżnienia otrzymali Anna Tropper z Potępy oraz Daniel Kiełpiński z Katowic. – W tegorocznej edycji wprowadziliśmy kilka istotnych zmian w regulaminie, mamy nowe kategorie, nowe logo konkursu i statuetkę. Uznaliśmy, że nie tylko osoby fizyczne wyróżniają się w działaniach na rzecz ochrony środowiska. Stąd „Zielone czeki” także dla gmin, przedsiębiorstw i organizacji pozarządowych – mówi Tomasz Bednarek, prezes WFOŚiGW w Katowicach.

Inwestycją proekologiczną roku uznano kompleksową termomodernizację schroniska dla bezdomnych zwierząt. 20 tys. zł otrzymało miasto Katowice, a wyróżnienie powędrowało do miasta Kalety za projekt „Utworzenie kaletańskiej pasieki edukacyjnej”. Zielony czek o wartości 20 tys. zł otrzymało Polskie Stowarzyszenie na rzecz osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Pszczynie z siedzibą w Piasku w kategorii „Programy i akcje na rzecz ochrony przyrody oraz edukacji ekologicznej”. Stowarzyszenie działa w zakresie edukacji ekologicznej, promując zdrowy, ekologiczny tryb życia i dbałość o środowisko naturalne.

W związku z tym, że nie wyłoniono laureatów w kategorii „Ekogmina roku” oraz „Walka ze smogiem i niską emisją – najaktywniejsza gmina roku”, kapituła zaproponowała przyznanie jeszcze jednej nagrody. 20 tys. zł trafiło do Fundacji na rzecz dzieci „Miasteczko Śląskie”. Wyróżnione natomiast zostało Stowarzyszenie „Ecodrive” z Bielska-Białej.

Warto dodać, że pierwsze „Zielone czeki” z okazji Dnia Ziemi Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach przyznał w 1994 roku. Od tego czasu łączna wysokość przyznanych nagród wyniosła ponad 2,5 mln zł! Wśród dotychczasowych laureatów znajdują się pasjonaci ochrony środowiska – naukowcy, nauczyciele, dziennikarze, przedsiębiorcy. (klk)


Komu pracownia marzeń?

Do 31 stycznia można zgłaszać udział w konkursie „Zielona Pracownia Projekt’ 2021” ogłoszony przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Skierowany jest do szkół podstawowych i średnich ze Śląska.

Chodzi o stworzenie projektu szkolnej pracowni na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, geologicznych czy chemiczno-fizycznych. Ocenie podlegać będzie pomysł na zagospodarowanie pracowni – jej funkcjonalność, innowacyjność rozwiązań, różnorodność pomocy dydaktycznych. Maksymalna wysokość nagrody nie może przekroczyć 20 proc. kosztu całkowitego wdrożenia projektu i nie może być wyższa niż 10 tys. zł. Kartę zgłoszenia wraz z załącznikami należy dostarczyć do siedziby Funduszu do 31 stycznia do godz. 15.30. Zwycięzców poznamy do końca lutego.

Warto wiedzieć, że WFOŚiGW w Katowicach organizuje także konkurs „Zielona Pracownia 2021”. Jego celem jest dofinansowanie w formie dotacji najlepszych wniosków na utworzenie zielonej pracowni przez organy prowadzące placówki oświatowe z terenu Śląska. Wsparcie finansowe będzie wynosić do 80 proc. kosztów kwalifikowanych. Maksymalna kwota nie może jednak przekroczyć 40 tys. zł. Wnioski samorządy mogą składać od 1 do 31 marca. (klk)


Ściana tętniąca zielenią

Wiszący ogród to ekologiczna i zarazem modna propozycja nie tylko dla osób mieszkających w blokach. Ściana żywej zieleni skutecznie poprawi nastrój, pomoże filtrować powietrze i będzie stylową ozdobą wnętrza. Taki „ogródek” można założyć samodzielnie, choć niezbędna do tego jest wiedza dotycząca roślin, zmysł majsterkowicza i dobry pomysł.

Własny ogród to często marzenie mieszkańców miast. Zwłaszcza właścicieli niewielkich czterech kątów bez balkonów. Ściany pokryte zielenią nie tylko nie ograniczają metrażu, ale także ożywiają wnętrze. Kaskady mchu, paproci i innych roślin doskonale pasują do salonów, przestrzennych kuchni, widnych jadalni czy zacisznych sypialni. Wiszący ogród ukoi nerwy i ułatwi wieczorny odpoczynek. Ściany zieleni to naturalne filtry powietrza, które doskonale radzą sobie ze smogiem. Roślinna kompozycja działa niczym naturalna tarcza, chroniąc domowników przed zanieczyszczaniami z zewnątrz. Jej zalety z pewnością docenią osoby borykające się z astmą i chorobami górnych dróg oddechowych.

Najlepiej na ogród wertykalny wybrać miejsce o wystawie zachodniej lub południowej. W ten sposób zapewnimy roślinom dobry dostęp do światła. Równie istotna jest temperatura. Rośliny zwykle nie lubią zbyt częstych przeciągów i zimna, dlatego warto posadzić je dalej od drzwi czy okien. Do wiszących ogrodów w domu należy wybierać gatunki, które są łatwe w uprawie, niewymagające zbytnio miejsca. W ogrodzie wertykalnym korzenie roślin mają ograniczony wzrost, a same rośliny konkurują o światło i przestrzeń. Stąd często miłośnicy zieleni na swoich ścianach w sypialniach czy salonach sadzą: skrzydłokwiaty, zielistki, bluszcze, monstery, rośliny z rodziny ananasowatych czy maranty. W kuchni czy na balkonie świetnie sprawdzi się zielona ściana złożona z ziół. Zapewnią nie tylko urzekający zapach, ale także mogą być źródłem smaku i cennych wartości odżywczych dla gotowanych potraw. Do ziołowych instalacji warto wybrać: bazylię, tymianek, oregano, kolendrę, rozmaryn, melisę, miętę, majeranek i pietruszkę. W pionowych nasadzeniach dobrze rosną też: szczypiorek, jarmuż, burak liściowy, szpinak, cykoria, rukola czy seler naciowy.

Większe, przestronne ogrody wertykalne z reguły są zakładane przez profesjonalne firmy. Prosty model ogrodu wertykalnego, zajmujący jedynie część ściany, można zbudować samemu. Konstrukcję warto zbudować z materiałów wtórnych m.in. palet, plastikowych butelek czy przy pomocy gotowych modułów z filcu. Warto pamiętać, że samo założenie ogrodu wertykalnego jest łatwiejsze niż późniejsza jego pielęgnacja. Dlatego polecane są produkty z automatycznym systemem nawadniania. Należy także pamiętać o regularnym przycinaniu roślin tak, aby zachowały odpowiedni kształt i gęstość na ścianie. (klk)


Bat na marnujących żywność

W zeszłym roku rządzący nałożyli na większe sklepy czy hurtownie obowiązek zawarcia umowy z wybraną organizacją pozarządową i przekazywania jej żywności. Wszystko po to, aby do koszów na śmieci trafiało jak najmniej jedzenia. Co więcej, sprzedawcy żywności mają obowiązek składania rocznego sprawozdania o marnowaniu jedzenia do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Według szacunków Banków Żywności, wejście w życie Ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności pozwoli na uratowanie nawet kilkudziesięciu tysięcy ton żywności. Co ważne, sprzedawcy nie będą mogli oddawać żywności przeterminowanej lub zepsutej, tylko produkty nadal nadające się do spożycia: np. z uszkodzonymi opakowaniami lub krótkim terminem ważności. W przypadku, gdy przedsiębiorca nie zawarł umowy z organizacją pozarządową, sklep może ponieść karę grzywny do nawet 5 tys. zł, którą wymierzać będą inspektorzy ochrony środowiska.
Obowiązują także kary za marnowanie żywności. Za każdy kilogram wyrzuconych produktów spożywczych przedsiębiorcy zapłacą 10 groszy. Warto wspomnieć, że właściciele sami będą musieli na koniec roku obliczać należne kary i wykonać przelew na konto organizacji do 30 kwietnia następnego roku. Kto nie dostosuje się do tych wymogów, zapłaci od 500 zł do 10 tys. zł.

Działania sklepów mają być monitorowane i kontrolowane przez regionalne Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pisemne sprawozdania przedsiębiorcy powinni złożyć do 31 marca roku kalendarzowego następującego po roku, którego dotyczy sprawozdanie. Wzór jest już dostępny na stronie internetowej WFOŚiGW w Katowicach. (klk)

Wydanie nr 48 z 4.12.2020 r.

Widzisz łamanie prawa? Reaguj!

Na ratunek cieszyńskim tufom

Rozjeżdżanie terenów zielonych przez quady, motocykle crossowe i samochody terenowe to bardzo duży problem, z którym nie mogą sobie poradzić leśnicy w naszym regionie. Ryk silników płoszy zwierzęta, a opony rozpędzonych maszyn dewastują leśne poszycie i niszczą uprawy, a zdarza się nawet, że stanowią zagrożenie dla życia ludzkiego.

Rujnowane przez zwolenników off-roadu są m.in. Cieszyńskie Źródła Tufowe, należące do sieci Natura 2000, w skład których wchodzą cztery obszary aktywnych źródlisk z depozycją martwicy wapiennej. Nazwa obszaru wzięła się od tufu wapiennego, skały osadowej, powstałej w wyniku reakcji chemicznej, w której często występują szczątki zwierząt i roślin. Ostoja obejmuje cztery, niepołączone ze sobą enklawy – Morzyk w gminie Jasienica, Las Grabicz w gminie Goleszów, Las Kamieniec w gminie Dębowiec i Skarpę Wiślicką w gminie Skoczów. To właśnie tam, na łagodnych wzgórzach poprzecinanych licznymi, głębokimi dolinkami, dochodzi do wytrącania się tufów i trawertynów, skał osadowych.

Na przeważającej części obszaru Cieszyńskie Źródła Tufowe obowiązuje zakaz poruszania się quadami, motocyklami crossowymi i samochodami terenowymi. Ich wjazd na objętą ochroną powierzchnię, do lasu czy do strumienia, bezpośrednio niszczy naturalne bogactwo. Dewastacja tufów wapiennych może spowodować, że to, co najcenniejsze, nigdy już nie zdoła wrócić do stanu pierwotnego, ponieważ ten formuje się wiele lat. Jazda pojazdami silnikowymi może skutkować również wieloma innymi negatywnymi zjawiskami, takimi jak erozja gleb, zmiana przepływu wód, płoszący zwierzęta hałas oraz zanieczyszczenie obszaru spalinami, paliwami lub olejami.

Dlatego Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach postawiła sobie za cel jeszcze większą ochronę Cieszyńskich Źródeł Tufowych. Obszar ten znalazł się w centrum kampanii informacyjnej, której celem jest zniechęcenie właścicieli pojazdów silnikowych do jazdy po miejscach do tego nieuprawnionych. Dzięki dofinansowaniu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach powstały ulotki i plakaty, które ze względu na aktualną sytuację epidemiczną trafią do dystrybucji dopiero na wiosnę. Będą przekazywane m.in. do urzędów i szkół w gminach położonych na terenie powiatu cieszyńskiego. W dwóch miejscach stanęły również tablice informacyjne przestrzegające przed wjazdem na teren obszaru (na zdjęciu). Nie brakło także stosownych publikacji na ten temat m.in. w „Głosie Ziemi Cieszyńskiej”.

Łukasz Zych, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach, przypomina, że złamanie zakazów jazdy po chronionym terenie stanowi wykroczenie zagrożone mandatem do 500 zł lub karą grzywny w wysokości do 5000 zł. – Jeśli udowodni się, że dana osoba spowodowała istotną szkodę przyrodniczą, może na podstawie art. 181 Kodeksu karnego odpowiadać jak za przestępstwo zagrożone konfiskatą pojazdu, a nawet więzieniem. Kodeks wykroczeń przewiduje kary nie tylko za wjazd, ale również za sam postój pojazdu w lesie – dodaje Łukasz Zych.

Do legalnej jazdy quadami czy motocyklami crossowymi najlepiej wybierać miejsca do tego przeznaczone, takie jak autodromy czy specjalne tory. Fani motocykli mogą skorzystać m.in. z toru w Cieszynie przy ulicy Motokrosowej. Oprócz tego, można powiedzieć, że jazda quadami jest możliwa tam, gdzie nie jest ona zabroniona. W praktyce w obszarach ochrony i w lasach niewiele jest takich miejsc. Jeżeli zwolennicy tego typu atrakcji mają wątpliwości, czy przejazd wybraną trasą jest możliwy, najlepiej będzie, gdy sprawdzą status danego terenu i jego oznakowanie lub skontaktują się z miejscowym nadleśnictwem.
Niezwykle istotna jest również reakcja osób, które są świadkami sytuacji, gdy ktoś łamie obowiązujące prawo i niszczy przyrodę. W takich przypadkach należy niezwłocznie powiadomić policję. (kredo)

 


To również świetny nawóz

Co z popiołem?

Sezon grzewczy w pełni, a w związku z tym doroczny problem – duże ilości popiołu powstające w wyniku spalania różnego rodzaju paliwa. Dlatego przypominamy, że popiół należy gromadzić w odpowiednich workach, które bezpłatnie dostarcza firma odbierająca odpady komunalne.

Popiołu nie należy umieszczać w koszu na śmieci, który jest przeznaczony na odpady zmieszane. Najczęstszym problemem, w procesie odzysku surowców, jest bowiem zanieczyszczanie odpadów komunalnych popiołem. Worki z popiołem należy przekazywać do odbioru w dniu przeznaczonym na odbiór segregowanych surowców wtórnych. Ze względów bezpieczeństwa do pojemników czy worków należy wrzucać wyłącznie zimny popiół. Warto kolejny raz podkreślić również, że zbieranie odpadów w sposób selektywny stanowi podstawowy element systemu gospodarki odpadami i ma wpływ na wysokość poziomu recyklingu.

Kto posiada choć kawałek swojego ogródka, powinien wiedzieć również, że popiół z kominka może być świetnym nawozem i warto go stosować. Pozostałości po spaleniu drewna zawierają bowiem wiele składników mineralnych, takich jak fosfor, wapń, magnez, krzem, oraz gamę mikroelementów, pochodzących z drewna. Popiół tego rodzaju ma rozdrobnioną strukturę, zatem rośliny nie mają problemu, by pobrać składniki mineralne. Działa powoli i w przeciwieństwie do pozostałych nawozów mineralnych ma w miarę zrównoważony skład. Odczyn popiołu waha się w granicach ph 11-13, w związku z czym doskonale odkwasza glebę. Ze względu na swój naturalny skład, popiół drzewny można stosować w ekoogrodnictwie. Warto wiedzieć, że do użytku nadaje się jedynie popiół pochodzący ze spalania niemalowanego, niekonserwowanego drewna. Popiół z węgla lub popiół ze spalania drewna z dodatkiem tektury, zadrukowanego papieru, tkanin i plastików nie nadaje się na nawóz.

Popiołem można nawozić trawniki i rośliny kwitnące (dereń, jaśminowiec, ligustr pospolity, głóg), które potrzebują sporych ilości potasu. Potas lubią także rośliny warzywne, takie jak ogórki, pomidory, kalafior i kapusta. Z racji tego, iż popiół ma właściwości alkalizujące, nie należy go stosować przy roślinach lubiących kwaśne środowisko – chodzi o różaneczniki, azalie, kalmie, pierisy, enkianty, kiścienie, wrzosy, wrzośce, żurawinę, borówkę amerykańską.
Popiół najlepiej wykorzystać wczesną wiosną lub jesienią, kiedy rośliny potrzebują składników mineralnych. Przed zastosowaniem go, warto sprawdzić odczyn gleby, gdyż zawiera dużo wapnia, który ma działanie odkwaszające. Dlatego pozostałości po spalaniu można zastosować do gleb kwaśnych. Popiół można wysypać bezpośrednio na rośliny. Będzie spełniał funkcję nie tylko nawozu, ale i skutecznej bariery, chroniącej je przed atakami ślimaków. Jednak najbezpieczniej jest wymieszać popiół z resztkami organicznymi z kompostownika. W ten sposób powstanie doskonały, bogaty w potas nawóz do ogrodu. Oczywiście z popiołem nie należy przesadzać. Jak z każdym nawozem, należy stosować go rozsądnie, bo wszystko w nadmiarze szkodzi. (kredo)

Wydanie nr 44 z dnia 6.11.2020 r.

 

 

„Czyste Powietrze” odsłona druga

Dla mniej zamożnych

Rozpoczął się nabór wniosków w drugiej części programu „Czyste Powietrze”, przygotowanej dla Polaków o niższych dochodach. Będą oni mogli otrzymać wyższą dotację – nawet do 37 tys. zł – na wymianę kopciucha i termomodernizację domu.
– To kolejny ważny krok w walce ze smogiem, który ograniczamy, inwestując w termomodernizację polskich domów jednorodzinnych i wymianę starych, nieefektywnych źródeł ciepła oraz montaż odnawialnych źródeł energii – powiedział Michał Kurtyka, szef polskiego resortu klimatu i środowiska. Gminy zostały zobligowane do wydawania zaświadczeń o dochodach, uprawniających mniej zamożnych beneficjentów do podwyższonego poziomu dofinansowania. Dokumenty o dochodach będą wydawane przez samorządy na podstawie żądań składanych przez osoby zainteresowane aplikowaniem w drugiej części programu. Żądanie można złożyć w gminie osobiście, przesłać pocztą albo przez platformę ePUAP. O wydanie zaświadczenia należy się zwrócić do gminy zgodnie ze swoim adresem zamieszkania.

Obsługą drugiej części programu „Czyste Powietrze” zajmują się wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Zgodnie z nowymi zasadami, obowiązującymi od 15 maja, osoby fizyczne, czyli właściciele lub współwłaściciele domów jednorodzinnych, o dochodach miesięcznych wynoszących do 1400 zł na osobę w gospodarstwach wieloosobowych lub do 1960 zł w gospodarstwach jednoosobowych, mają szansę na dotację do 60 procent poniesionych kosztów realizacji ekologicznej inwestycji, czyli maksymalnie 37 tys. zł. Pozostali beneficjenci „Czystego Powietrza”, przypomnijmy, z rocznym dochodem do 100 tys. zł, są uprawnieni do podstawowego poziomu dofinansowania. To oznacza, że mogą starać się o wsparcie do 25 tys. zł przy wymianie źródła ciepła oraz montażu instalacji fotowoltaicznej, a nawet do 30 tys. zł, jeśli inwestycja obejmuje pompę ciepła oraz instalację PV. Ponadto dla wszystkich – w rozliczeniu PIT – dostępna jest ulga termomodernizacyjna (do 53 tys. zł).

– Drugą część „Czystego Powietrza” uruchamiamy licząc na efektywną współpracę z gminami, biorącymi na siebie dodatkowe obowiązki. Dlatego też – na podstawie nowych zapisów porozumień – będziemy premiować samorządy za skutecznie składane wnioski w ramach programu. Przewidujemy refundację w wysokości do 100 zł za obsługę wniosku naszych beneficjentów – informuje Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Aby pomóc pracownikom gmin, szczególnie w pierwszej fazie, w obsłudze beneficjentów programu pod kątem wydawanych zaświadczeń o dochodach, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił specjalną infolinię – 22 340 40 90. Nadal funkcjonuje też osobna infolinia dla wnioskodawców i beneficjentów programu, od poniedziałku do piątku, w godz. 8.00-16.00, pod numerem telefonu 22 340 40 80.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotował także kalkulator dotacji. To nowe narzędzie ułatwi wnioskodawcom wyliczanie dotacji na planowane przedsięwzięcie w zależności od wybranych zadań kwalifikujących się do dofinansowania. Innym udogodnieniem jest możliwość wydłużenia terminu realizacji przedsięwzięcia o maksymalnie sześć miesięcy. To rozwiązanie dotyczy sytuacji niezależnych od beneficjenta, w szczególności ze względu na epidemię Covid-19. Chcąc wydłużyć okres realizacji przedsięwzięcia, konieczne będzie złożenie stosownego wniosku do właściwego terytorialnie wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej, który oceni jego zasadność i podejmie decyzję. Zmiana dotyczy umów zawartych w ramach wszystkich dotychczasowych wersji programu.

„Czyste Powietrze” to program z budżetem 103 mld zł na lata 2018-2029. Jego celem jest poprawa jakości powietrza oraz zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych przez wymianę źródeł ciepła i poprawę efektywności energetycznej jednorodzinnych budynków mieszkalnych. Do 16 października, za pośrednictwem wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, złożono w sumie ponad 172 tys. wniosków o dofinansowanie, na łączną kwotę prawie 3,3 mld zł. (kredo)


W Kiczycach uczą jeszcze lepiej

Jest nowa pracownia!

Mamy kolejną działającą „Zieloną Pracownię” w regionie, która powstała dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Władze gminy Skoczów, z burmistrzem miasta Mirosławem Sitko i jego zastępcą, Andrzejem Bubnickim na czele, dokonały oficjalnego otwarcia klasy „EKO+logika” w Szkole Podstawowej im. Orła Białego w Kiczycach.

Placówka oświatowa otrzymała z katowickiego funduszu 29 999,75 zł na realizację nowej klasy w konkursie „Zielona Pracownia 2020”. We wcześniejszym etapie rywalizacji – „Zielona Pracownia Projekt 2020” – pozyskano dodatkowo 7 499,95 zł. Pracownia powstała na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, geologicznych czy chemiczno-fizycznych. Na jednej ze ścian znajduje się fototapeta przedstawiająca Układ Słoneczny. Nowe stoliki i uczniowskie krzesła rozmieszczone zostały w kształt podkowy, tak aby w centralnym miejscu pomieszczenia mogła się znaleźć mobilna szafka do doświadczeń i eksperymentów. Udało się kupić także inne nowe meble – szafki, półki na pomoce dydaktyczne, biurko i krzesło dla nauczyciela, a ponadto sprzęt multimedialny i mikroskopy cyfrowe. Sporą część budżetu przeznaczono na zakup pomocy dydaktycznych.

Nowoczesna klasopracownia fizyczno-przyrodnicza pod nazwą „Eko+logika” pomoże młodym ludziom zrozumieć w ciekawy sposób trudne zagadnienia, dotyczące m.in. odnawialnych źródeł energii, zanieczyszczenia gleby, powietrza i wód, segregacji śmieci oraz utylizacji odpadów. Projekt przewiduje też wycieczki terenowe, a ponadto zajęcia warsztatowe, podczas których – dzięki nowym pomocom dydaktycznym – uczniowie będą mieli okazję przeprowadzać liczne badania i doświadczenia. (kredo)


Fundusz ogłosił konkurs plastyczny

Powietrze jak malowane

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach organizuje konkurs plastyczny „Tak dla czystego powietrza”. Prace można wysyłać do 13 listopada, do godz. 15.00.
W plastyczne szranki mogą stanąć uczniowie szkół podstawowych i podopieczni świetlic środowiskowych ze Śląska. Rywalizacja odbędzie się w pięciu kategoriach wiekowych dla dzieci i młodzieży (od 6 do 15 lat). Praca konkursowa musi być tematycznie związana z przyrodą i zmianami, jakie zaszły lub powinny zajść w otoczeniu uczniów dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej wykorzystanym na ochronę środowiska, w tym na ochronę powietrza.
Technika plastyczna jest dowolna, zaś praca musi mieć format A3. Zgłoszenia należy wysłać na adres ul. Plebiscytowa 19, 40-035 Katowice, koniecznie z dopiskiem „Konkurs plastyczny”. Osobą odpowiedzialną za organizację Konkursu Plastycznego ze strony Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach jest Małgorzata Gałuszka, tel. 32 6032 398, e-mail: [email protected]. Jury oceni prace 20 listopada. Wyniki będą podane na stronie internetowej WFOŚiGW w Katowicach, a nagrody zostaną wręczone w grudniu. (klk)