Wydanie nr 18 z dnia 7.05.2021 r.

100 milionów na Moją Wodę

Lepiej łapać niż pozwolić uciec…

Trwa drugi nabór wniosków dla inwestycji wpisujących się w program priorytetowy „Moja Woda” na lata 2020-2024, realizowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Ma on na celu ochronę zasobów wodnych oraz minimalizację suszy w Polsce poprzez zwiększenie poziomu retencji na posesji przy domach jednorodzinnych oraz wykorzystywanie zgromadzonych wód opadowych i roztopowych. Celem nadrzędnym jest natomiast podniesienie poziomu ochrony przed skutkami zmian klimatu oraz zagrożeń naturalnych.

Wspierane są przedsięwzięcia, które doprowadzą do zatrzymania wody opadowej w obrębie danej nieruchomości, w efekcie czego wody opadowe czy roztopowe nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji rowów odwadniających odprowadzających poza teren działki, na tereny sąsiadujące, ulice, place itp. Program skierowany jest do właścicieli lub współwłaścicieli nieruchomości, na których znajdują się budynki mieszkalne jednorodzinne. Dofinansowanie może pokryć nie więcej niż 80 procent kosztów kwalifikowanych instalacji wchodzących w skład inwestycji, ale nie więcej niż 5 tysięcy złotych na jedno przedsięwzięcie.

Koszty kwalifikowane obejmują natomiast zakup, montaż, budowę, uruchomienie instalacji służącej do zebrania wód opadowych, w tym roztopowych, z dachów, chodników, podjazdów. Mogą to być na przykład łapacze, wpusty, odwodnienia liniowe, przewody odprowadzające wody opadowe, bez orynnowania. Dofinansowywana jest również instalacja służąca retencjonowaniu wód opadowych i roztopowych w zbiornikach, na przykład podziemnych, naziemnych czy oczkach wodnych, czy do retencjonowania wody w gruncie, na przykład poprzez rozszczelnienie powierzchni nieprzepuszczalnych, budowę studni chłonnych, drenaż, ogrodów deszczowych, ale bez kosztów nasadzeń. Retencjonować wodę można także na tzw. zielonych dachach, ale dofinansowaniu podlega jedynie warstwa drenażowa, nie wliczając kosztu zakupu roślin. Dotację pozyskać można ponadto na uruchomienie instalacji do wykorzystywania zgromadzonej wody. Mowa tutaj o pompach, filtrach, przewodach, zraszaczach, sterownikach, centralach dystrybucji wody czy innych instalacjach umożliwiających zagospodarowanie wody.

Pierwsza edycja programu, która ruszyła na początku lipca ubiegłego roku, spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. W ciągu niecałych dwóch miesięcy pula 100 mln zł przeznaczonych na realizację „Mojej Wody” została wyczerpana. W tym roku przeznaczona jest ta sama kwota. Sam program był niejako pokłosiem suszy, która dotknęła nasz kraj i była wypadkową bezśnieżnej zimy oraz niskich opadów deszczu. Późniejsza zmiana pogody poprawiła sytuację, ale Polska w dalszym ciągu pozostaje krajem o niewielkich zasobach wodnych. Ilość wody odpływającej do morza w ciągu roku na jednego mieszkańca wynosi 1800 metrów sześciennych (w czasie suszy 1000), co jest wynikiem 2,5 raza gorszym od średniej europejskiej.

Kto chce złożyć wniosek o dofinansowanie w bieżącej edycji, powinien założyć konto w portalu beneficjenta na stronie internetowej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, a następnie pobrać i wypełnić formularz PDF i wysłać go za pomocą skrzynki podawczej dostępnej on-line. Wypełniony dokument należy także wydrukować, podpisać i dostarczyć wraz z wymaganymi dokumentami do siedziby funduszu przy ulicy Plebiscytowej 19 w Katowicach. (kredo)


Fundusz wesprze firmy

Komu potrzeba energii?

Nieustannie rośnie popularność paneli fotowoltaicznych. Dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach teraz również przedsiębiorcy mogą pomyśleć o zainwestowaniu w odnawialne źródła energii.

Fundusz prowadzi nabór wniosków na przedsięwzięcia polegające na zabudowie mikroinstalacji fotowoltaicznych, czyli instalacji o mocy do 50 kW z terenu województwa śląskiego. O dotację można starać się w ramach programu „50 kW na start”, którego beneficjentami są mikroprzedsiębiorcy, małe lub średnie przedsiębiorstwa. Dofinansowanie udzielane jest do 100 procent kosztów kwalifikowanych zadania, w tym w formie nieumarzalnej pożyczki w wysokości 90 procent udzielonego dofinansowania oraz w formie dotacji do 10 procent udzielonego dofinansowania.

Warunkiem udzielenia przez katowicki fundusz dofinansowania w formie dotacji jest skorzystanie z niego w formie pożyczki w ramach programu „50 kW na start”. Wnioski wraz z załącznikami należy składać w siedzibie instytucji lub przesłać pocztą bądź kurierem. Pierwsza runda naboru zakończyła się 30 kwietnia, natomiast druga ruszyła 1 maja i potrwa do końca tego miesiąca. Trzecia rozpocznie się 1 czerwca i potrwa do 30. dnia tego miesiąca lub do wyczerpania alokacji przeznaczonych na ten cel pieniędzy. A kwota alokacji w programie wynosi 1 mln zł w formie dotacji oraz 9 mln zł w formie pożyczki, przy czym możliwe jest zwiększenie tej puli. (kredo)

Wydanie nr 13 z dnia 1.04.2021 r.

Wysoki poziom konkursu i większa pula nagród

Szkoły marzą o zielonej klasie

173 projekty walczyły o pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w tegorocznej edycji konkursu „Zielona Pracownia – Projekt 2021”. Śląskie placówki mogły zdobyć nawet 10 tys. zł. Jury wytypowało 50 laureatów, wśród których nie brakuje szkół w naszym regionie.

Pomysł na zagospodarowanie pracowni, wykorzystanie przestrzeni, funkcjonalność, estetyka, kreatywność, innowacyjność rozwiązań, różnorodność pomocy dydaktycznych, wyposażenia i sprzętu – to wszystko komisja oceniająca projekty brała pod lupę. W najbliższym czasie analizowane będą kolejne wnioski, tym razem złożone w konkursie „Zielona Pracownia 2021”, gdzie termin ich nadsyłania minął 31 marca.

– Zainteresowanie tymi konkursami jest ogromne. Bardzo nas to cieszy, bo dzięki temu szkolne pracownie wyglądają coraz piękniej. Ponieważ poziom zgłoszonych w tym roku projektów zielonej pracowni był bardzo wysoki, zwiększyliśmy pulę nagród pieniężnych – mówi Tomasz Bednarek, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Łączna suma nagród w konkursie „Zielona Pracownia – Projekt 2021” wyniosła blisko 470 tys. zł.

Które zatem szkoły w powiecie cieszyńskim znalazły się na liście laureatów? Pierwszą z nich jest Szkoła Podstawowa nr 1 im. Janusza Korczaka w Brennej, która otrzymała 9000 zł na pracownię „Ekosystemy”. Dwie kolejne placówki znajdują się na terenie gminy Istebna. To Szkoła Podstawowa nr 2 w Istebnej, która uzyskała 9779,46 zł na projekt pod nazwą „Laboratorium świerka istebniańskiego”, oraz Szkoła Podstawowa nr 1
im. Stanisława Wyspiańskiego w Koniakowie, która zdobyła 10 000 zł na pracownię „Życie nicią malowane” (patrz wizualizacje powyżej). Ostatnia „nasza” placówka to Szkoła Podstawowa im. Zofii Kossak w Pierśćcu, która na klasę marzeń o nazwie „Eko-Region” wywalczyła 9972,66 zł. (kredo)


Ostatnia szansa na pieniądze

50 mln zł przeznaczy Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach na dofinansowanie kompleksowej termomodernizacji wielorodzinnych budynków mieszkalnych na terenie województwa śląskiego, w szóstym, ostatnim w tej perspektywie unijnej konkursie. O pieniądze mogą się ubiegać m.in. samorządy, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe.

– Zachęcamy wszystkich zainteresowanych, bo to już ostatnia szansa na zdobycie pieniędzy z tej unijnej perspektywy. Jako instytucja wdrażająca, do rozdysponowania mamy 50 mln zł, ale jeśli zainteresowanie będzie duże, mamy możliwość zwiększenia tej puli, tak jak w poprzednim konkursie, kiedy tę kwotę prawie podwoiliśmy, do ponad 92 mln zł – mówi Tomasz Bednarek, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Wnioski można składać od 29 marca do 28 maja. – Do wypełnienia i złożenia wniosku konieczny jest przede wszystkim audyt energetyczny budynku przeznaczonego do kompleksowej termomodernizacji. Poza tym beneficjenci muszą skonstruować tzw. montaż finansowy inwestycji. Projekt musi też posiadać wszystkie wymagane prawem zgłoszenia, pozwolenia i inne wymagane zgody na realizacje – wyjaśnia Mariusz Janas, kierownik Zespołu Wdrażania i Koordynowania Projektów Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w katowickim funduszu.
Łączna suma dofinansowania, przekazanego przez katowicki fundusz, po pięciu edycjach konkursu wynosi blisko 327 mln zł na zmodernizowanie energetyczne 663 budynków, w skład których wchodzi 15 479 gospodarstw domowych. (kredo)


Funduszowi Covid-19 nie przeszkodził

Miliard na środowisko

Ponad miliard złotych dofinansowania udzielił w 2020 roku Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach na działania związane z ochroną środowiska na Śląsku. To rekordowy wynik w 28-letniej historii instytucji. Lwią część pieniędzy pochłonęła walka ze smogiem. Sporo przeznaczono także na ochronę wód oraz gospodarkę odpadami.

Ze sprawozdania z działalności Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach wynika, że łączna pomoc udzielona na dofinansowanie zadań w 2020 roku to dokładnie 1 002 161 000 zł. Dla porównania, w 2019 roku było to ponad 513 mln zł. – Ta kwota robi olbrzymie wrażenie. Mogę powiedzieć, że to historyczny wynik. Do tej pory fundusz tak dużych pieniędzy rocznie na dofinansowania nie przeznaczał. Tym bardziej, że przecież ubiegły rok był wyjątkowy. Pojawiła się bowiem pandemia Covid-19 i mieliśmy obawy, czy wiele działań prowadzonych przez beneficjentów nie zostanie sparaliżowanych bądź mocno ograniczonych. Jak widać, tak się nie stało – cieszy się Tomasz Bednarek, prezes katowickiego funduszu.

W ubiegłym roku mocno wzrosły wydatki na poprawę jakości powietrza, w tym szczególnie na walkę ze smogiem. Fundusz przeznaczył na ten cel prawie 873 mln zł. Niemal 65 mln zł poszło na ochronę wód, adaptację do zmian klimatu i gospodarkę wodną, a ponad 31 mln zł na gospodarkę odpadami i ochronę powierzchni ziemi. Dofinansowano również zadania zapobiegające poważnym awariom, edukację ekologiczną, zarządzanie środowiskowe w regionie oraz działania utrzymujące różnorodność biologiczną.

Największa część pieniędzy wydanych w zeszłym roku pochodzi z zasobów własnych katowickiego funduszu. Z tego źródła udzielono dofinansowania na kwotę prawie 395 mln zł. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej aktywnie uczestniczy też we wdrażaniu środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Z tej puli, na kompleksową likwidację niskiej emisji na terenie województwa śląskiego, przekazano wsparcie w łącznej wysokości 388 mln zł. Z kolei ze środków udostępnionych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – niemal 220 mln zł. (kredo)

 

Głos Ziemi Cieszyńskiej nr 9 z dnia 5.03.2021 r.

Pozostaje czekać na lokatorów

Ptasia wyspa gotowa

Wyspa dla ptaków na Zbiorniku Goczałkowickim jest już gotowa. Wiosną zasiedlą ją pierwsi lokatorzy. Miłośnicy przyrody z niecierpliwością na to czekają. Inwestycja kosztowała ponad 1,2 mln zł i została sfinansowana dzięki pieniądzom z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Wyspa ma pomóc przede wszystkim rybitwom rzecznym, których gniazda do tej pory były często zalewane w okresie lipcowych opadów, kiedy na zbiorniku podnosi się poziom wody. Brzegi wyspy zabezpieczono tak, aby silne falowanie, pływające kry lodowe i wysokie poziomy piętrzenia wody nie uszkodziły ich i nie powodowały zalewania wyspy. – Dzięki temu wyspa będzie wynurzona nawet przy najwyższych stanach wód, co pozwoli ptakom bezpiecznie wyprowadzać swoje lęgi. Takie rozwiązanie zostało w naszym regionie zastosowane po raz pierwszy i mam nadzieję, nie ostatni, bo jesteśmy przekonani, że wyspa zostanie z sukcesem licznie zasiedlona przez ptaki – mówi Mirosława Mierczyk-Sawicka, regionalny dyrektor ochrony środowiska w Katowicach. – Goczałkowickie Jezioro to jedno z tych nielicznych miejsc na mapie województwa śląskiego, które jest siedliskiem wielu gatunków rzadkich zwierząt. Jeśli my nie zapewnimy im spokojnego funkcjonowania i rozwoju – wiele z nich może wkrótce wyginąć. Dlatego naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, żeby zachować ciągłość gatunków dla następnych pokoleń – podkreśla natomiast Tomasz Bednarek, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Ptasia wyspa powstała w rejonie ujścia Wisły do Zbiornika Goczałkowickiego. Ma powierzchnię około 450 metrów kwadratowych. Jej budowa jest częścią projektu Life.Vistula.pl, którego głównym celem jest zabezpieczenie siedlisk ptaków, w szczególności ślepowrona i rybitwy rzecznej, w obszarach Natura 2000 położonych w Dolinie Górnej Wisły. (kredo)


Ślepowrony nie przejmują się kwarantanną

Na zimę do Nigerii

 

Fot. Marcin Karetta

Fot. Marcin KarettaZdobycze techniki ułatwiają obserwację ptasich zwyczajów. Dzięki nadajnikom GPS/GSM wiadomo na przykład, gdzie spędzają zimę ślepowrony gniazdujące w Dolinie Górnej Wisły.
Ślepowrony są rzadkim gatunkiem czapli. Te wędrowne ptaki upodobały sobie południe Polski. To właśnie na terenie między innymi powiatu cieszyńskiego znajduje się ich lęgowa ostoja. Dla jej ochrony utworzono obszar Natura 2000 Dolina Górnej Wisły. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach, w partnerstwie z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Krakowie, Towarzystwem na Rzecz Ziemi oraz Górnośląskim Kołem Ornitologicznym, dzięki finansowemu wsparciu m.in. z Narodowego Funduszu ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, realizuje projekt Life.Vistula.pl. Jego celem jest ochrona i poprawa stanu siedlisk ptaków wodno-błotnych, w szczególności ślepowrona i rybitwy rzecznej.

Główne działania, realizowane od 2018 roku i mające trwać do 2022, polegają na zabezpieczeniu grobli i wysp na stawach hodowlanych, Zbiorniku Goczałkowickim i na żwirowniach, kanalizacji ruchu turystycznego, co jest związane na przykład z budową wieży obserwacyjnej i pomostów dla wędkarzy przy Zbiorniku Goczałkowickim, wytypowaniem i oznaczeniem dostępnych dla turystów tras na terenie stawów hodowlanych czy wybudowaniem miejsc postojowych dla samochodów i tzw. czatowni do obserwowania ptaków na stawach. Ostatnią kwestią – nie mniej ważną – jest rozpoznanie siedlisk żerowiskowych ślepowrona. W zakresie tego działania od kilku lat identyfikowane, oceniane i przygotowywane do aktywnych działań są miejsca żerowania ślepowrona. Aby to przeprowadzić, ornitolodzy wyposażyli dorosłe ptaki przystępujące do lęgów oraz młode osobniki w nadajniki telemetryczne GPS/GSM. Pozwalają one sprawdzić, gdzie „nasze” ślepowrony odleciały na zimę.

Jak się dowiadujemy, część ptaków została w południowej Europie, a niektóre doleciały aż do Nigerii. Osobniki, które zdecydowały się przezimować na naszym kontynencie, przebywają w Zatoce Ambrakijskiej w Grecji oraz nad rzeką Tyber w środkowych Włoszech. Obecnie pogoda tam panująca przypomina polską w okresie wiosennym, na termometrze jest bowiem kilkanaście stopni Celsjusza powyżej zera. Z kolei ślepowrony zimujące w północnej Afryce spędzają czas w Algierii, w dolinach rzecznych. Część ptaków w czasie wędrówki zdecydowała się przelecieć nad Saharą i obecnie zimuje w Mali i Nigerii. Ptaki przebywające w Mali żerują nad rzeką Niger, w jej środkowym odcinku zwanym Wewnętrzną Deltą Nigru, który w tym okresie tworzy rozległe rozlewiska. Panują tam teraz upały – temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza. Monitorowane przez miłośników przyrody ptaki nie przemieszczają się na znaczne odległości, maksymalnie pokonują kilka kilometrów. Pierwsze ślepowrony wrócą do kolonii lęgowych w Dolinie Górnej Wisły w połowie marca.

Ślepowron jest niezwykle ciekawym ptakiem, w Polsce objętym ochroną ścisłą, wymagający ochrony czynnej, wpisanym do polskiej czerwonej księgi zwierząt, która określa go jako gatunek mniejszego ryzyka, ale wymagający szczególnej uwagi. W słowiańskich wierzeniach ślepowron odgrywał rolę psychopomposa, czyli przewodnika dusz, towarzyszącego zmarłym w drodze przez rzekę, oddzielającą świat żywych od umarłych. Łacińska nazwa oznacza dosłownie „nocny kruk” i tak też, jako nocny odpowiednik kruka, pojmowano go w wielu kulturach.
lepowron to ptak tajemniczy – w dzień ukrywa się w gęstych zaroślach, które najchętniej opuszcza po zmroku. To właśnie nocne życie zadecydowało o nazwie ptaka. Ludzie, widząc drzemiącego ślepowrona, ukrytego wśród roślinności w ciągu dnia, uznali go za „ślepego”. Drugi człon nazwy gatunkowej pochodzi od tego, że jego głos przypomina krakanie wrony. (kredo)


W Hażlachu:

Mniej azbestu

Mieszkańcy gminy Hażlach do końca marca mogą składać wnioski o dotacje na usuwanie azbestu z budynków oraz na budowę przydomowej oczyszczalni ścieków. W przypadku dotacji na oczyszczalnię ścieków pisemny wniosek o wypłatę pieniędzy należy złożyć dopiero po zrealizowaniu inwestycji, najpóźniej do 15 listopada. W przypadku dotacji celowej na usuwanie wyrobów azbestowych, pisemny wniosek o wypłatę należy złożyć w terminie 15 dni od zakończenia inwestycji, lecz nie później niż do 15 listopada.

Przy refundacji będą brane pod uwagę koszty poniesione już po zawarciu umowy pomiędzy gminą a właścicielem nieruchomości. Jeśli wszystkie wytyczne nie będą spełnione, pieniądze nie zostaną zwrócone. Wszyscy, którzy ubiegali się w 2020 roku o uzyskanie dotacji, a nie rozpoczęli inwestycji, mogą w roku 2021 ponownie wnioskować o jej przyznanie. Po zebraniu i zweryfikowaniu wszystkich dokumentów, wójt stworzy listę rankingową wniosków zakwalifikowanych do udzielenia dotacji według kolejności zgłoszeń. (mfk)