Wydanie nr 18 z dnia 8.05.2020 r.

 

Więcej czasu – większe szanse

Komu zielona pracownia?

W związku ze stanem zagrożenia epidemicznego zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach kolejny raz wydłużył termin naboru wniosków w konkursie „Zielona Pracownia 2020”. Tym samym wciąż istnieje szansa na powalczenie o pieniądze przeznaczone na utworzenie nowych klasopracowni w regionie, w których uczniowie będą mogli w nowatorski sposób zgłębiać tajniki nauk przyrodniczych i nie tylko.
Konkurs „Zielona Pracownia 2020” – przypomnijmy – skierowany jest do organów prowadzących placówki oświatowe z terenu województwa śląskiego. Jego celem jest dofinansowanie w formie dotacji najlepszych wniosków dotyczących utworzenia zielonej pracowni. Dotacja będzie udzielana z uwzględnieniem efektów inwestycji i możliwości finansowych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach do wysokości 80 procent kosztów kwalifikowanych, z zastrzeżeniem jednak, że maksymalna kwota dotacji nie może przekroczyć 30 tys. zł.

Nowy termin naboru upływa 29 maja. Tegoroczna edycja konkursu jest szóstą w historii działalności Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Pracownie na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, chemiczno-fizycznych czy geologicznych powinny być przeznaczone dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych oraz szkół średnich. Dofinansowane zostaną projekty, które w znaczny sposób wpłyną na polepszenie warunków nauczania oraz wyróżnią się kreatywnością i pomysłowością w sposobie zagospodarowania pracowni. Co ważne, dofinansowane zadania powinny zostać zrealizowane w roku szkolnym 2020/2021. Zgodnie z nowym regulaminem, ocena wniosków zakończy się w terminie nie dłuższym niż do 30 czerwca. (kredo)


Ciesz się naturą w bezpieczny sposób

Do lasu tak, ale ostrożnie!

Jak już informowaliśmy, od 20 kwietnia można znów swobodnie odwiedzać tereny leśne. Wielu z mieszkańców regionu, lubiących kontakt z naturą, czekało z utęsknieniem na zniesienie tego obostrzenia, powstałego w związku z epidemią koronawirusa. Choć przyroda jest już dostępna, pamiętajmy, by wychodząc z domu i odkrywając jej walory, zachowywać ostrożność.

Lasy Państwowe radzą, jak to zrobić. Po pierwsze, na wycieczkę powinniśmy wybrać się wyłącznie z osobami, z którymi przebywamy na co dzień. Po drugie, unikajmy miejsc szczególnie popularnych wśród turystów – takich, gdzie zwykle przebywają tłumy spacerowiczów. Zamiast tego, odkrywajmy nowe lokalizacje w swojej okolicy. Z pewnością natrafimy na odpowiednią dla nas ścieżkę. W naszym urokliwym regionie ich nie brakuje. Zanim wybierzemy się na łono natury, sprawdźmy jednak najaktualniejsze informacje o dostępności szlaków w poszczególnych nadleśnictwach.

Wędrując po beskidzkich lasach, unikajmy dotykania powierzchni poręczy, stołów i ławek, które znajdują się na niektórych leśnych parkingach lub ścieżkach – na nich również może znajdować się wirus. Pamiętajmy także, że zakaz nie został zniesiony jeśli chodzi o obiekty leśnej infrastruktury turystycznej – nadal nie można korzystać z wiat, miejsc biwakowych, leśnych siłowni, placów zabaw, wież czy tarasów widokowych. Powinny być one odpowiednio oznaczone przez leśników taśmą lub w inny sposób, ale niezależnie od tego stosujmy się do generalnego zakazu użytkowania z tego typu miejsc i urządzeń.

W czasie spaceru po lesie nie ma obowiązku zasłaniania ust i nosa, ale na parkingu leśnym, w trosce o innych, lepiej załóżmy maseczkę ochronną. Jeśli wybieramy się do lasu, unikajmy komunikacji miejskiej – wybierzmy własny samochód lub rower. Będąc na szlaku, zachowajmy rekomendowany przez służby sanitarne dystans od innych osób. Pamiętajmy – las jest dostępny codziennie, nie tylko w weekend. Jeśli chcemy uniknąć spotkania w nim mnóstwa osób, wybierzmy któryś z dni powszednich, w godzinach raczej rannych lub popołudniowych, kiedy spacerujących jest mniej. Zrezygnujmy też z uprawiania w lesie sportów ekstremalnych i narażania się na potencjalne kontuzje lub wypadki, wymagające pomocy medycznej. Służby ratownicze są teraz bardzo obciążone – nie przysparzajmy im więc dodatkowej pracy. Idąc do lasu, weźmy prowiant ze sobą, pamiętając, że lokalna gastronomia i schroniska w górach pracują w ograniczonym zakresie. Po powrocie do domu, umyjmy ręce.

Wybierając się na łono natury, pamiętajmy ponadto o dużym zagrożeniu pożarowym. Jak wszędzie indziej, w lasach też jest bardzo sucho… (Czyt. też artykuł poniżej).  (kredo)


Oszczędzajmy wodę, chrońmy drzewa!

Susza doskwiera

Dwukrotnie pisaliśmy już o suszy doskwierającej regionowi. Stąd apele samorządów do mieszkańców, by racjonalnie korzystali z wody pitnej, a jednocześnie spróbowali wprowadzić kilka zmian i rozwiązań, które przyczynią się do jej zaoszczędzania.

Po pierwsze – nie używajmy wody pitnej do podlewania ogrodów i trawników. Po drugie – dobrym sposobem na zapewnienie sobie wody do podlewania ogrodu jest tworzenie zbiorników na wody opadowe oraz oczek wodnych, które w razie suszy mogą zostać wykorzystane do nawadniania działkowych i ogrodowych upraw. W tym celu można również wykorzystać wyłączone z eksploatacji szamba. Po trzecie – innym rozwiązaniem jest budowa studzienek chłonnych, do których trafi nadmiar wód deszczowych.

Generalnie, pamiętajmy o ograniczeniu zużycia wody pitnej również podczas codziennych czynności. Nie zostawiajmy odkręconych kranów, samochody myjmy w przystosowanych do tego miejscach, zamiast na własnych podwórkach i zlikwidujmy wszystkie zauważone nieszczelności wewnętrznej instalacji wodociągowej, co ograniczy straty wody.

Ważną rolę odgrywają drzewa, które wytwarzają własny mikroklimat, przez co łagodzą działania wysokiej temperatury i wiatru oraz nawilżają powietrze. Pochłaniają też ciepło, dając efekt naturalnego chłodu, oddając do atmosfery mniej ciepła niż inne ekosystemy. Drzewa na terenach zabudowanych mogą obniżyć latem temperaturę otoczenia nawet o 10 stopni Celsjusza, w porównaniu z terenem bez drzew. Dzieje się tak, ponieważ jedno drzewo może w ciągu dnia oddać do atmosfery w procesie transpiracji od 200 do 400 litrów wody. Okazy chronią przed suszą. Zatrzymują wody opadowe, spowalniając w ten sposób szybkie parowanie wody do atmosfery. Liście drzew stanowią ponadto powierzchnię, na której w nocy skrapla się para wodna zawarta w powietrzu.

Drzewa pomagają zatem w nawadnianiu nie tylko poprzez odparowywanie wody, lecz również dzięki zapewnianiu powierzchni do kondensacji pary wodnej. Działają jak pompy wyciągające z gleby wodę, która w swoim cyklicznym obiegu paruje, tworząc chmury, które przenoszone przez wiatr sprowadzają deszcz w głąb lądu. Gdy las zostaje wycięty, region staje się bardziej suchy i średnia roczna temperatura rośnie. Drzewa spowalniają też spływ wody deszczowej i za pomocą systemu korzeni wprowadzają ją w głąb ziemi, dzięki czemu rzeki i podziemne zbiorniki wodne mogą się z powrotem napełniać. W okresie topnienia śniegu i w czasie długotrwałych deszczy lasy chronią przed powodziami, gdyż chłonąc wodę przeciwdziałają niebezpieczeństwu wylewów. Nad lasami odnotowuje się o 10 proc. wyższe opady deszczu. Drzewa oczyszczają też wody gruntowe spływające z pól i dróg. (mark)

Wydanie nr 13 z dnia 3.04.2020 r.

Kiczyce i Jaworzynka wśród laureatów

Drugi nabór wydłużony

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach rozstrzygnął szóstą edycję konkursu „Zielona Pracownia – Projekt 2020”, który jest skierowany do szkół podstawowych i średnich z województwa śląskiego.
Z 206 zgłoszeń jury wyłoniło 43 najbardziej atrakcyjne i proedukacyjne projekty zielonych pracowni. Na ich realizację szkoły otrzymają łącznie 320 tys. zł. – Wszystkie prace, które wpłynęły na konkurs, jury oceniało pod kątem pomysłu na zagospodarowanie pracowni, wykorzystanie przestrzeni, funkcjonalność, estetykę, kreatywność, innowacyjność rozwiązań, różnorodność pomocy dydaktycznych, wyposażenia i sprzętu oraz zasadność ich zakupu – wyjaśnia Tomasz Bednarek, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
W gronie laureatów znalazły się gminy Skoczów i Istebna. W pierwszej z nich, w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Kiczycach, a dokładnie w Szkole Podstawowej im. Orła Białego, w planach jest utworzenie sali „Eko+Logika”. Na wykonanie jej projektu powędruje finansowy zastrzyk w wysokości 7499,95 zł z kasy katowickiego funduszu. W Szkole Podstawowej nr 2 w Jaworzynce z kolei powstał pomysł na „Przystanek Głuszec”, a projekt uzyskał dofinansowanie w wysokości 7487,60 zł.
1 kwietnia z kolei ruszył nabór wniosków w konkursie „Zielona Pracownia 2020”, skierowanego do organów prowadzących placówki oświatowe z terenu województwa śląskiego. Jego celem jest dofinansowanie w formie dotacji najlepszych wniosków dotyczących utworzenia zielonej pracowni. Będą one mogły otrzymać dotację w wysokości do 30 tys. zł. W związku z ogłoszonym stanem zagrożenia epidemicznego Zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach podjął decyzję o wydłużeniu terminu naboru wniosków do 30 kwietnia (pierwotnie miało być do 17 kwietnia). (kredo)


Groźne żabie amory

 

Rokrocznie na przełomie marca i kwietnia żaby rozpoczynają swoje amory. Najpierw wędrują do miejsc rozrodu. W drodze na wiosenne gody sporo płazów niestety ginie…
Rozjechane przez samochody płazy widać choćby na drodze Cieszyn – Ustroń, oraz na wielu innych trasach powiatu cieszyńskiego. Droga w kierunku Ustronia biegnie pomiędzy stawami na Gułdowach. A żaby mają taki zwyczaj, że opuszczają stawy i migrują na sąsiednie podmokłe łąki, aby tam po amorach złożyć skrzek. W tym celu muszą pokonać bardzo ruchliwą drogę i giną pod kołami pędzących aut.
Na szczęście część płazów udaje się uratować dzięki zaangażowaniu pracowników Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Cieszynie. Od wielu lat, po obu stronach drogi powiatowej biegnącej przez Gułdowy, montowane jest specjalne ogrodzenie z zielonej siatki. Wysokie na pół metra, ma utrudniać żabom wydostanie się z rowów przy stawach. Mimo tej przeszkody, sobie znanym sposobem, żaby wyłażą na jezdnię. Kierowcy nie mają za dużych szans, żeby żaby omijać, bo mogliby spowodować zagrożenie na drodze i po płazach zostaje tylko… płaski ślad.

Żab, w ocenie ekspertów, niestety jest coraz mniej. Tymczasem są one naturalnymi wrogami m.in. komarów i stanowią ważny czynnik zachowania równowagi biologicznej w środowisku. Sposobem uratowania żab byłoby przeniesienie ich na drugą stronę z brzegu stawu. Do tego jednak potrzebna byłaby masowa akcja miłośników przyrody, której w poprzednich latach nie udawało się przeprowadzić. Obecnie, w sytuacji zagrożenia koronawirusem, takie działanie w ogóle nie wchodzi w rachubę… (mark)


Napisz maila lub zadzwoń

Fundusz zdalnie

W trosce o przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się koronawirusa, pracownicy Wojewódzkiego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach wykonują swoje obowiązki zdalnie. Można się z nimi kontaktować za pośrednictwem poczty elektronicznej lub tradycyjnej. I tak zapytania można wysyłać na następujące adresy: [email protected], [email protected],[email protected], a także za pośrednictwem EPUAP (/wfosigw/SkrytkaESP) lub za pomocą serwisu obywatel.gov.pl. W wyjątkowych sytuacjach można także zadzwonić. Informacja ogólna dostępna jest pod tel. 32 60 32 200, Zespół Ochrony Przyrody, Edukacji Ekologicznej i Profilaktyki Zdrowotnej – 32 60 32 374, Zespół Analiz, Zabezpieczeń i Windykacji – 32 60 32 233, Zespół Kontroli i Umorzeń – 32 60 32 237, Zespół Ochrony Atmosfery – 32 60 32 222, Zespół Gospodarki Wodnej i Ochrony Powierzchni Ziemi – 32 60 32 341, Zespół Wdrażania i Koordynowania Projektów POIiŚ – tel. 32 60 32 245, Zespół Kontroli Projektów POIiŚ – tel. 32 60 32 380, Zespół Umów – tel. 32 60 32 231. Można także porozmawiać z doradcą na region południowy, w tym powiat cieszyński, którym jest Wioletta Jończyk tel. kom. 887 447 772 lub napisać e-mail: [email protected]. W sprawach dot. przygotowania i rozpatrzenia wniosków, umów czy aneksów o dofinansowanie w ramach Czystego Powietrza obowiązuje telefon: 32 60 32 251. Natomiast w kwestii rozliczenia umów dotyczących programu – tel. 32 60 32 256. WFOŚiGW w Katowicach zapewnia, że dokłada wszelkich starań, aby zminimalizować wszystkie niedogodności wynikające z pracy zdalnej pracowników tej instytucji. (klk)


Nocki i podkowce niedługo wrócą

Na strychu szkoły podstawowej w Brennej niebawem znowu zrobi się tłoczno. Z zimowej hibernacji w jaskiniach w masywie Stołowej, Trzech Kopców, Grabowej i Malinowej zaczną powracać nietoperze. Stworzenia te nie zawsze budzące pozytywne skojarzenia można tymczasem podglądać w obserwatorium urządzonym sześć lat temu na terenie podstawówki. Obserwowanie nietoperzy możliwe jest tylko w okresie ich bytowania na strychu, czyli od maja do października.
Ekspertyza chiropterologiczna (chiropterologia – nauka zajmująca się badaniem nietoperzy) wykonana na zlecenie gminy dowiodła, że poddasze szkoły zamieszkują podkowiec mały i nocek duży, czyli dwa gatunki nietoperzy podlegające ścisłej ochronie. Od wiosny do jesieni kolonia ta liczy około 300 osobników. W czerwcu rozpocznie się okres godowy. Obserwatorium składa się z dwóch części. Nietoperze można oglądać bezpośrednio na strychu przez weneckie lustro. Obserwator znajduje się za przeszkleniem wygłuszającym dźwięki oraz za ekranem nieprzepuszczającym światła. Przez głośniki słychać odgłosy wydawane przez te nietuzinkowe ssaki. Na parterze szkoły działa natomiast sala multimedialna, w której można prowadzić zajęcia edukacyjne. Na monitorach transmitowany jest obraz rejestrowany przez kamery umieszczone na strychu, a w głośnikach emitowany jest dźwięk z mikrofonów.
Tak na marginesie warto dodać, że nietoperze są pożytecznymi stworzeniami dla ludzi. Zjadają bowiem ogromne ilości komarów. I fakt, że zamieszkują nie tylko na strychu breńskiej podstawówki, ale także pod wieżą zabytkowego kościoła oraz w spichlerzu przy dworze Kossaków w Górkach Wielkich, oraz na strychach starych domów i pod mostami, czyni gminę Brenna wolną od komarów.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądało zwiedzanie w tym sezonie. Jeżeli koronawirus nie odpuści, a wiele na to wskazuje, to oglądanie nietoperzy zostanie zawieszone. Szkoda by było, ponieważ na 2020 rok zaplanowane zostały kolejne atrakcje i wydarzenia. Jednym z nich ma być Międzynarodowa Noc Nietoperzy organizowana w Centrum Kultury i Sztuki „Dwór Kossaków”. W programie jest konferencja mająca przybliżyć niezwykły świat nietoperzy, a do tego podglądanie nietoperzy przy pomocy detektorów ultradźwiękowych. W ramach projektu przewidziano ponadto cykl nocnych warsztatów, żeby można było obserwować nietoperze wylatujące na nocne żerowanie. (mark)

Wydanie nr 9 z dnia 6.03.2020 r.

Ukłon w stronę wnioskodawców

Skoczów blisko „Czystego Powietrza”

Wkrótce minie pół roku, odkąd w skoczowskim ratuszu działa punkt przyjmowania wniosków w ramach rządowego programu „Czyste Powietrze”. To ukłon w stronę mieszkańców, którzy mogą na miejscu wyjaśnić wszelkie wątpliwości, zweryfikować niezbędne dokumenty i finalnie złożyć wniosek o dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Jak wyjaśnia Janusz Międzybrodzki, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miejskiego w Skoczowie, nie ma dnia, by w ratuszu nie pojawiały się osoby chcące dowiedzieć się czegoś na temat „Czystego Powietrza”.
– Punkt został uruchomiony 2 września ubiegłego roku. Od tego czasu około 400 osobom udzielono informacji o dofinansowaniu w ramach programu priorytetowego „Czyste Powietrze”. Finalnie, za pośrednictwem naszej gminy złożone zostały w tym czasie 34 wnioski – wyjaśnia Janusz Międzybrodzki.
Od 2018 roku, zgodnie z informacją udostępnioną przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, z terenu gminy Skoczów wpłynęło łącznie 101 wniosków. Obecnie kilkanaście z nich czeka jeszcze na ocenę funduszu. Natomiast 69 jest już z pozytywną decyzją zarządu katowickiej instytucji, w tym z 41 wnioskodawcami podpisano umowy. Rozpatrzono negatywnie i skreślono trzy wnioski, a 11 zostało wycofanych z powodu rezygnacji.
– Bardzo pozytywnie oceniamy współpracę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach przyjmowania wniosków o dofinansowanie z programu „Czyste Powietrze”. Jest ona rzeczowa i należyta, zgodnie z podpisanym porozumieniem w zakresie współpracy – dodaje Janusz Międzybrodzki.
Skoczów jest jedyną gminą w powiecie cieszyńskim i jedną z 32 w województwie, w której działa punkt przyjmowania wniosków w ramach programu „Czyste Powietrze”. Przypomnijmy, że wszystkie osoby z regionu, które chciałyby skorzystać z dofinansowania, mogą wybrać się również do Bielska-Białej, gdzie znajduje się punkt informacyjny Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. (kredo)


Pięć kategorii i 95 tys. zł do rozdania

Dla kogo „Zielone Czeki”?

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach ogłasza kolejną edycję konkursu „Zielone Czeki”. Nagrody przyznawane są co roku z okazji Dnia Ziemi za działalność na rzecz ochrony środowiska i gospodarki wodnej.

W tegorocznej edycji konkursu mogą wziąć udział już nie tylko osoby fizyczne, ale również gminy, jednostki samorządu terytorialnego, przedsiębiorstwa oraz organizacje pozarządowe. Nagrody przyznawane są w pięciu kategoriach: „Ekologiczna osobowość roku”, „Ekogmina roku”, „Walka ze smogiem i niską emisją – najaktywniejsza gmina roku”, „Inwestycja proekologiczna” oraz „Programy i akcje na rzecz ochrony przyrody i edukacji ekologicznej”. Nagrodami są „Zielone Czeki” o wartości, w zależności od kategorii, 10-25 tys. zł oraz statuetki i dyplomy honorowe. Łącznie do rozdania jest 95 tys. zł.
Zgłoszenia do konkursu wraz z wnioskiem i uzasadnieniem można przesłać listem poleconym, kurierem bądź dostarczyć osobiście do siedziby Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach do 31 marca. Laureatów poznamy 22 kwietnia podczas uroczystej gali. (kredo)


Projektują i będą działać

Żeby ptaki miały się lepiej

Idzie wiosna, a wraz z nią kolejny etap realizacji projektu „Lifevistula”, realizowanego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach, a współfinansowanego ze środków unijnych oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Przyszedł czas na prace na graniczącym z powiatem cieszyńskim Zbiorniku Goczałkowickim i stawach hodowlanych. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach podpisała właśnie dwie umowy w tej sprawie. Pierwsza obejmuje przygotowanie projektu technicznego i następnie zabezpieczenie wyspy na Zbiorniku Goczałkowickim. Obiekt powstanie w miejscu, w którym co roku, w okresie niskiego poziomu wód, tworzą się wyspy, na których gniazdują rybitwy rzeczne oraz śmieszki. W czasie wiosennych i letnich opadów deszczu wyspy te razem z gniazdami są zalewane przez wody opadowe. Dzięki zaplanowanym działaniom ptaki będą mogły bezpiecznie wyprowadzić lęgi. Prace powinny zakończyć się do końca tego roku.
Druga z umów dotyczy wykonania dokumentacji projektowej dla zabezpieczenia grobli i wysp na stawach hodowlanych. Mowa o dwunastu zbiornikach wodnych położonych w powiatach cieszyńskim, bielskim, pszczyńskim i oświęcimskim. Dokumentacja pozwoli przystąpić do wyłonienia wykonawców prac chroniących siedliska ptaków. (kredo)


Dekoruj dom z rozwagą, czyli…

O chrobotkach i przepisach

Bardzo popularnym elementem dekoracji wnętrz stały się ostatnio kompozycje roślinne zamknięte w słoikach czy zielone ściany bądź ich fragmenty. Decydując się na ich posiadanie, można jednak być na bakier z prawem. Dlaczego?
Wiele gatunków roślin, które mogą stać się częścią tak zwanych ogrodów czy lasów w szkle lub słoiku, to gatunki chronione, dlatego kupując gotowy produkt lub przygotowując samodzielnie kompozycję, warto się upewnić, czy wszystkie jej składniki pochodzą z legalnego źródła. To element, o którym bardzo często się zapomina.
– Jednym z niezbędnych elementów zieleni w szkole są mchy i porosty, na przykład chrobotki, które wraz z kamieniami i fragmentami drewna imitują leśne środowisko. Najbardziej popularnym gatunkiem mchów wykorzystywanym do tych celów jest bielistka siwa, zwana mchem poduszkowym. Mech ten razem z chrobotkami wykorzystywany jest także do tworzenia zielonych obrazów czy ścian. Należy tutaj zaznaczyć, że zarówno bielistka siwa, jak i wiele gatunków chrobotków są objęte ochroną, i w stosunku do nich obowiązują m.in. zakazy zbioru, przetrzymywania i sprzedaży – wyjaśnia Łukasz Zych, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.
Listę gatunków mchów i porostów objętych ochroną oraz listę zakazów obowiązujących w stosunku do nich zawierają stosowne rozporządzenia ministra środowiska.
W sytuacji, kiedy mimo wszystko planujemy zbiór gatunków chronionych, powinniśmy uzyskać zezwolenia na odstępstwo od zakazów m.in. zbioru, przetrzymywania czy posiadania. Zezwolenia takie mogą być wydawane przez właściwego miejscowo regionalnego dyrektora ochrony środowiska lub generalnego dyrektora ochrony środowiska. Oprócz uzyskania zezwoleń z zakresu ochrony gatunkowej, musimy również pamiętać o konieczności uzyskania zgody na zbiór takich gatunków także od zarządcy terenu, na którym rosną, na przykład nadleśnictwa.
– Mając jednak na uwadze fakt, że poszczególne gatunki mchów i porostów są do siebie bardzo podobne, a większość objęta jest ochroną, właściwym byłoby zrezygnować z ich zbioru ze środowiska naturalnego. Dzięki temu nie będziemy negatywnie wpływać na lokalne ekosystemy, a także na poszczególne gatunki, zwłaszcza że niektóre bywają bardzo rzadko spotykane w skali kraju. Ograniczymy też prawdopodobieństwo złamania przepisów i sankcji z tym związanych. Potrzebne do stworzenia zielonych aranżacji rośliny i porosty możemy nabyć w kwiaciarniach, giełdach florystycznych oraz sklepach specjalizujących się dystrybucją wskazanych towarów, które wykorzystują gatunki nie podlegające ochronie, a w przypadku gatunków chronionych – wwieziono je do Polski lub pozyskano ze środowiska przyrodniczego na podstawie odpowiednich zezwoleń – tłumaczy Łukasz Zych. Dodaje, że nabywając rośliny do kompozycji, możemy zapytać o kraj pochodzenia mchów, legalność źródła oraz czy ich pozyskanie i sprzedaż odbywa się zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami. Dotyczy to także zakupu gotowych kompozycji. – Oczywiście nie zawsze stosowne zezwolenie będzie potrzebne, gdyż niezbędne jest ono tylko w przypadku chronionych gatunków roślin i grzybów dziko występujących. Jeżeli będziemy mieć do czynienia z gatunkami niewymienionymi w rozporządzeniach lub okazami pochodzącymi z uprawy, zakazy, o których mowa, nie obowiązują. W sytuacji, kiedy istnieją podejrzenia co do nielegalnego źródła pochodzenia roślin użytych w kompozycjach, należy zgłosić sprawę do organów ścigania. Warto bowiem pamiętać, że zakazy w stosunku do chronionych gatunków obowiązują przez cały rok i dotyczą nawet najmniejszych fragmentów chronionych roślin i porostów. Z kolei, kto bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom narusza zakazy w stosunku do roślin, zwierząt lub grzybów objętych ochroną gatunkową, podlega karze aresztu albo grzywny – przypomina Łukasz Zych. (kredo)