Wydanie nr 19 z dnia 5.10.2018

Miliardy dla czystego powietrza i…

FUNDUSZ na wyciągnięcie ręki

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął nabór wniosków w ramach programu priorytetowego „Czyste Powietrze”. Do 2029 roku na kompleksową termomodernizację domów jednorodzinnych i wymianę przestarzałych pieców w całej Polsce zostanie przeznaczonych ponad 100 miliardów złotych. Zainteresowane programem osoby mogą się już zgłaszać.

Od początku września w całym województwie śląskim trwają spotkania o charakterze informacyjnym i edukacyjnym dotyczące programu „Czyste Powietrze”. Eksperci z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach dotarli także do wielu miejscowości w powiecie cieszyńskim, aby podczas bezpośrednich spotkań z mieszkańcami poszerzyć ich wiedzę o programie i ułatwić dostęp do niego. Mówią także o szerokich korzyściach wynikających z jego realizacji.

Wsparcie finansowe na tak olbrzymią skalę ma na celu jedno – polepszenie jakości powietrza, jakim oddychamy, i walkę ze smogiem. Wiele bowiem mówi się o tym, że dużą winę w tym zakresie ponoszą właściciele domów jednorodzinnych, palący śmieciami i najgorszej jakości opałem, a także używający przestarzałych pieców. Dzięki pieniądzom płynącym z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i szesnastu wojewódzkich funduszy ochrony środowiska oraz Banku Ochrony Środowiska wszyscy mamy oddychać czystszym powietrzem.

Program „Czyste Powietrze” ma zachęcić Polaków do działań ograniczających emisję szkodliwych dla zdrowia i środowiska zanieczyszczeń emitowanych z kominów domów jednorodzinnych. Koncentruje się na wymianie starych pieców na paliwo stałe, termomodernizacji budynków jednorodzinnych oraz efektywnym zarządzaniu energią w gospodarstwach domowych, co pozwoli także na zmniejszenie ilości zużywanej energii cieplnej i uzyskanie rzeczywistych oszczędności finansowych. Z programu mogą skorzystać osoby fizyczne, które są właścicielami lub współwłaścicielami jednorodzinnego budynku mieszkalnego, a także ci, którzy uzyskali zgodę na rozpoczęcie budowy domu i nie został on jeszcze przekazany lub zgłoszony do użytkowania.

W obliczu tak dużego wyzwania, jakim jest realizacja programu „Czyste Powietrze” na Śląsku, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach chce być bliżej mieszkańców naszego regionu i otwiera w październiku biuro terenowe w Bielsku-Białej, aby mieszkańcy Podbeskidzia i Śląska Cieszyńskiego nie musieli szukać informacji gdzieś daleko, ale mieli ją na miejscu. Biuro zostanie uruchomione przy ulicy Legionów w Bielsku-Białej i czekać będzie na mieszkańców miasta, ziemi żywieckiej i cieszyńskiej. Katowickiemu funduszowi zależy na tym, aby jak najwięcej osób z naszego regionu mogło skorzystać z dofinansowania.

Program „Czyste Powietrze” będzie realizowany w latach 2018-2029. Jego budżet opiewa na 103 mld zł – 63,3 mld zł w formie dotacji oraz 39,7 mld zł w formie pożyczek zwrotnych. Szacuje się, że w skali kraju około 3 mln gospodarstw domowych zostanie objętych dofinansowanie, z czego około 560 tys. z województwa śląskiego. Wysokość przyznanej dotacji zależeć będzie od dochodu przypadającego na jedną osobę mieszkającą w danym domu. Beneficjenci mogą liczyć na pokrycie od 30 do 90 procent kosztów kwalifikowanych inwestycji, których minimalna wartość wynosi 7 tys. zł, a maksymalna 53 tys. zł.

Wojewódzki fundusz uruchomił także specjalną infolinię. Pod numerem 32/ 6032252 można uzyskać informacje na temat programu. Działa także specjalna skrzynka e-mail dla osób pragnących uzyskać bliższe dane: [email protected]

(kredo)


Z workiem po górach

W ostatnią środę września uczniowie z cieszyńskiej Szkoły Podstawowej nr 4 uczestniczyli w akcji „Śmieci skrzydeł nie mają”, prowadzonej przez podróżnika i ekologa z Wrocławia, Dominika Dobrowolskiego. W ramach górskiej wyprawy uczestnicy wzięli udział w zorganizowanych w schroniskach na Szyndzielni i Klimczoku warsztatach ekologicznych, zamontowali tablice informacyjne i zebrali 2 worki śmieci!

Pomysł przyszedł podróżnikowi do głowy w trakcie jednej z wypraw. W schronisku we włoskich Dolomitach spytał, gdzie mógłby wyrzucić śmieci, które zebrały mu się w plecaku podczas wędrówki na szczyt. Właściciele schroniska z uśmiechem odpowiedzieli, że musi je wziąć ze sobą i wyrzucić po zejściu, w najbliższym miasteczku, bo wskazali na tabliczkę z napisem – „Śmieci skrzydeł nie mają”.

W Dolomitach na tablicach z tym hasłem znajduje się miejscowy… niedźwiadek. Przenosząc pomysł na rodzimy grunt, ekolog postanowił jako symbol akcji obrać orła przedniego. – Orzeł lubi górskie półki, wysokie szczyty. Występuje w górach od Karkonoszy po Bieszczady. Poprosiłem znajomego grafika, żeby wykonał dla mnie rysunek tego ptaka – mówi ekolog. I dodaje: – Choć orzeł lubi naturalne „śmieci”, bo żywi się padliną, zdecydowanie nie pasują mu te nasze, sztuczne, które zostawiamy w schroniskach lub – jeszcze gorzej- na szlaku.

Jednym z elementów akcji jest umieszczenie przez uczestników na schroniskach, w ich okolicy lub na słupach szlakowych tablic z orłem przednim oraz hasłem „Śmieci skrzydeł nie mają”.
Po umieszczeniu tabliczek, uczniowie i opiekunowie, schodząc w kierunku Olszówki, zbierali ze szlaku i jego okolic wszystkie śmieci, jakie zauważyli. Niestety, po drodze ich nie brakowało. Dwa duże, pełne worki pustych opakowań, butelek, folii, puszek i innych śmieci nie świadczą dobrze o wędrowcach na tym górskim szlaku…

Można by pomyśleć, że taka akcja, choć pożyteczna i efektowna, wiele pożytku nie przyniesie. Tak jednak nie jest – uczestnicy wyprawy zobowiązują się bowiem do „adopcji” miejsca, które odwiedzają. Po pewnym czasie wrócą, znów zbiorą śmieci ze szlaku i zadbają o to, by tabliczki z symbolem akcji pozostały dobrze widoczne.

Jak zapewnia Dominik Dobrowolski, jest to dopiero pierwsza z takich wypraw w pasmach Beskidu Śląskiego i Żywieckiego. Organizator tej ogólnopolskiej akcji (Koalicja Recykling Górom) zainaugurował nią cykl działań w naszym regionie. Każdemu towarzyszyć będzie kolejna aktywność ekologiczna – zbiórka elektroodpadów. Dzięki sponsorom, którzy odpady te odbiorą, szkoły pozyskają dodatkowe fundusze na wyprawy. Organizatorzy zachęcają do wzięcia udziału w takiej akcji (szkoły, samorządy, przewodników czy też schroniska) i do zgłaszania akcesu. – Można nas łatwo znaleźć na Facebook’u – Recykling Górom, i napisać do nas tam lub bezpośrednio do mnie wiadomość mailową – informuje Dominik Dobrowolski.

MACIEJ DĘBOWSKI


ZNAKOWANIE REZERWATÓW

W sześciu rezerwatach przyrody w powiecie cieszyńskim staną nowe tablice urzędowe oraz duże tablice informacyjne. Dzięki nim odwiedzające te miejsca osoby będą wiedziały, jakie zakazy obowiązują na objętym szczególną troską terenie.

Plansze montowane będą na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach w ramach projektu „Działania edukacyjno-informacyjne”, realizowanego przy współpracy z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. W rezerwacie „Zadni Gaj” w Cisownicy oznakowanie zostanie uzupełnione, podobnie jak w rezerwatach „Czantoria” i „Barania Góra”, gdzie pojawią się jeszcze dodatkowe tablice. Nowe znaki zyskają również Skarpa Wiślicka oraz laski miejskie nad Olzą i Puńcówką.

– Projekt skierowany jest przede wszystkim do mieszkańców miejscowości sąsiadujących z ostojami przyrodniczymi oraz turystów. Jego celem jest oznaczenie terenów objętych ochroną, a co za tym idzie – zwiększenie świadomości społeczeństwa o funkcjonowaniu tych form ochrony przyrody w regionie – wyjaśnia Małgorzata Zielonka-Alker, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.

Plansze zostały opracowane przez pracowników RDOŚ w przystępnej formie piktogramów, uzupełnionych krótką informacją tekstową, i przypominają o zakazach obowiązujących na danym terenie. Znajdują się na nich także podstawowe informacje o rezerwacie oraz mapa wraz z otoczeniem.

Tablice zostaną wykonane z materiałów odpornych na działanie warunków atmosferycznych, zabezpieczonych przed korozją. Montowane będą na stopach lub kotwach betonowych, co powinno zwiększyć wytrzymałość konstrukcji – dodaje Małgorzata Zielonka-Alker.

(kredo)


Do druku: PDF

Wydanie nr 18 z dnia 21.09.2018

CZYSTE POWIETRZE PRIORYTETEM

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach rozpoczął cykl spotkań informacyjnych w całym regionie, dotyczących krajowego programu priorytetowego „Czyste Powietrze”, skierowanego do właścicieli domów jednorodzinnych.

Głównym celem programu jest poprawa efektywności energetycznej domów poprzez ich termomodernizację i wymianę źródeł ciepła, a przez to ograniczenie emisji zanieczyszczeń do powietrza i powstawania smogu. Pieniądze przeznaczone na ten cel pochodzą ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także z funduszów europejskich. Przewidziano wydatki w wysokości 103 mld zł, a łączny koszt inwestycji – wraz z wkładem własnym beneficjentów – wyniesie ponad 132 mld zł. Finansowanie w formie dotacji to 63,3 mld zł, natomiast w formie pożyczek – 39,7 mld zł. Realizacja programu zaplanowana została na lata 2018-2029.

W ramach „Czystego Powietrza” termomodernizacji poddanych zostanie nawet 4 mln domów w całym kraju. Minimalny koszt realizowanego projektu to 7 tys. zł. Właściciele budynków, których dochody są najniższe, otrzymają do 90 procent dotacji na realizację przedsięwzięć finansowanych z programu. Dotacje nie będą stanowiły przychodu podlegającego opodatkowaniu. Ponadto, pożyczki mogą być udzielane na czas do 15 lat z preferencyjnym oprocentowaniem, które wynosi obecnie 2,4 proc.

Jedno z pierwszych spotkań kampanii informacyjnej na Śląsku odbyło się w Zamku Cieszyn (na zdjęciu). Uczestniczyło w nim wielu mieszkańców nadolziańskiego grodu i gmin ościennych, a także przedstawiciele samorządów i administracji państwowej oraz zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Kolejne spotkania miały miejsce w Dębowcu, Goleszowie, Hażlachu i Istebnej.

(kredo)


Pytanie do młodych

CO MYŚLICIE O KLIMACIE?

Wiele mówi się o tym, jak ważne jest wychowywanie dzieci w duchu poszanowania przyrody i budowanie ich ekologicznych nawyków od najmłodszych lat. Dzięki różnorodnym działaniom wyrastają kolejne pokolenia coraz bardziej świadome ciążącej odpowiedzialności za powierzony skrawek świata. Instytucje zajmujące się ochroną środowiska chcą dać głos młodzieży i wysłuchać jej pomysłów.

Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wraz z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapraszają uczniów szkół średnich do wzięcia udziału w ogólnopolskim konkursie „Młodzieżowe przesłanie klimatyczne dla przyszłości”. Ideą konkursu jest zachęcenie młodzieży szkół średnich do sformułowania swojego punktu widzenia na zmiany klimatyczne oraz oczekiwań względem rządzących w tym zakresie. Zgłoszenia można nadsyłać do 28 września na adres: Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, ul. Plebiscytowa 19, 40-035 Katowice.

Finał konkursu będzie miał miejsce 24 października podczas Młodzieżowego Kongresu Klimatycznego w Poznaniu. Kapituła konkursu wybierze dziesięć szkolnych zespołów z całego kraju, które dokonają tam prezentacji swoich „zielonych” przesłań. Dla najlepszych przewidziane są nagrody finansowe przekazane na rzecz szkoły. „Młodzieżowe przesłanie klimatyczne dla przyszłości” może przybrać dowolną formę: przemówienia, prezentacji, plakatu, filmu czy inną.

Mamy nadzieję, że w szkołach powiatu cieszyńskiego znajdą się kreatywne i pomysłowe osoby, które podejmą wyzwanie i wezmą udział w konkursie.

(kredo)


JAK POZBYĆ SIĘ PŁYT?

Komputerowe nośniki danych w postaci płyt CD lub DVD odchodzą powoli do lamusa, gdyż są zastępowane bardziej nowoczesnymi rozwiązaniami. W wielu domach tymczasem zalega ich całe mnóstwo. Czy można ich się ot tak pozbyć, wyrzucając do kosza na śmieci?

Za tym, aby zwrócić szczególną uwagę na sposób pozbywania się nośników kompaktowych, przemawia kilka argumentów. W pierwszej kolejności warto przyjrzeć się ich budowie. Popularne niegdyś krążki są zazwyczaj skonstruowane z kilku warstw – ochronnej, odbiciowej (refleksyjnej), izolacyjnej i zapisu danych. Te zewnętrzne najczęściej składają się z poliwęglanu lub utwardzanego lakieru. Warstwa refleksyjna może być natomiast zbudowana z różnego rodzaju metali lub ich połączeń, na przykład aluminium, złota lub srebra.

Tworzywa sztuczne, używane do produkcji płyt, są niezwykle trwałe i odporne na warunki środowiskowe, dlatego ich usuwanie jest utrudnione. Poza tym zawarte w nich metale mogą być przy odpowiednim zagospodarowaniu skutecznie odzyskane i ponownie użyte. O należyte zniszczenie płyt warto zadbać także z innego powodu – mogą zawierać dane wrażliwe lub prywatne, które nie powinny trafić w niepowołane ręce. Wielokrotnie są to wiadomości służbowe, poufne dane medyczne lub handlowe, osobiste lub rodzinne nagrania czy zdjęcia i wiele innych cennych informacji. W przypadku bardzo starych płyt można nawet nie zdawać sobie sprawy z ich zawartości.

Jak zatem zniszczyć płyty CD i DVD? Warto je oddać firmom specjalizującym się w niszczeniu danych elektronicznych, które zapewnią ekologiczne i bezpieczne rozwiązanie. Z ich oferty warto skorzystać także w przypadku danych służbowych – szczególnie wrażliwych. Taki wybór pozwala pozbyć się płyt zgodnie z wymogami prawnymi, zapobiec wyciekowi poufnych danych, a przy tym jest w pełni ekologiczny i przyjazny środowisku. Profesjonalne firmy recyklingowe oferują niszczenie płyt, które polega na rozdrobnieniu nośnika danych. Otrzymane w procesie niszczenia ścinki mogą być wykorzystane jako surowiec wtórny, na przykład przy produkcji biopaliw.

(kredo)


Sadź drzewa i dbaj o nie!

LICZĄ SIĘ LIŚCIE

Bielski Klub Gaja, znany z podejmowania różnorodnych działań na rzecz środowiska i poszanowania praw zwierząt także w naszym powiecie, rozkręca 16. edycję programu „Święto Drzewa”. Tym razem przebiegać będzie pod hasłem „Każdy liść pochłania CO2”.

Ekolodzy zwracają uwagę na ochronę klimatu, wpływ człowieka na zmiany w nim następujące, a także rolę i znaczenie drzew w łagodzeniu skutków tych zmian. Jednocześnie chcą zachęcić jak najwięcej osób do podejmowania lokalnych działań na rzecz sadzenia i ochrony drzew, a także modyfikację naszych codziennych nawyków na bardziej ekologiczne.

– Postępujące zmiany klimatu wpływają na wszystkie części naszego globu. Mają bezpośredni wpływ na nasze życie i zdrowie, a także światową gospodarkę. Są bezpośrednim zagrożeniem dla zachowania różnorodności biologicznej. Przyroda pomaga nam w dostosowaniu się do zmian klimatu i łagodzi ich skutki, dlatego powinniśmy ją chronić. Działanie zgodnie z naturą, a nie przeciwko niej, może przynieść korzyści nam wszystkim. Drzewa i lasy są niezbędnym elementem regulacji klimatu. Pochłaniają dwutlenek węgla, który jest główną przyczyna globalnego ocieplenia. Dlatego też ich sadzenie oraz dbanie o nie pozostaje jednym z najbardziej opłacalnych sposobów przeciwdziałania zmianom klimatycznym – mówi Jacek Bożek, założyciel i prezes Klubu Gaja.

Dzięki programowi, wspieranemu przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej udało się zasadzić już blisko 850 tysięcy drzew. Na stronie www.swietodrzewa.pl znajduje się specjalny licznik i formularz, za pomocą którego można zgłosić zasadzone przez siebie okazy, a także zgłosić się do programu.

W ramach Święta Drzewa organizowane się także konkursy. Pierwszy z nich to „Czarodziejskie Drzewo”. Klub Gaja chce nagrodzić tych, którzy zasadzą najwięcej drzew, podejmą najszerszą współpracę na rzecz ochrony drzew i wykażą się kreatywnością swoich działań. Czas na przesłanie sprawozdań mija 30 listopada. W tym samym czasie można także zastanowić się i wysłać zgłoszenie do konkursu na „Drzewo Roku”. Poszukiwane są drzewa z historią, która scala lokalną wspólnotę i pobudza wyobraźnię. Wraz z początkiem roku szkolnego ruszył z kolei konkurs „Zbieraj makulaturę, ratuj konie” i będzie realizowany do 30 czerwca 2019 roku. W tym przypadku nagrody otrzymają ci, którzy zbiorą największą ilość makulatury, zaangażują w akcję największą liczbę uczestników i najciekawiej przeprowadzą swoje działania. Uczestnikami wszystkich trzech konkursów mogą być zarówno osoby indywidualne, jak i placówki edukacyjne, urzędy administracji państwowej i samorządowej, instytucje i organizacje społeczne, lokalne wspólnoty mieszkańców oraz firmy.

(kredo)


Do druku: PDF

Wydanie nr 17 z dnia 07.09.2018

Drewno na opał trzeba wysuszyć

NIE TRUJ SIEBIE I INNYCH!

Kolejny sezon grzewczy za pasem. Jeśli ktoś teraz kupuje drewno do palenia w piecu czy w kominku, powinien zapomnieć o jego używaniu podczas najbliższej jesieni i zimy. Palenie mokrym drewnem jest bowiem nie tylko nieekonomiczne i sprzeczne z prawem, ale i na bakier z ekologią.

Właśnie zły wpływ palonego mokrego drewna na stan powietrza atmosferycznego sprawił, że od września ubiegłego roku, decyzją sejmiku województwa śląskiego, na terenie całego województwa, a więc także w powiecie cieszyńskim, nie wolno używać w piecach i kominkach drewna o wilgotności większej niż 20 procent. Paląc takim drewnem trujemy siebie oraz innych i narażamy się na karne sankcje. Ale przeciwko używaniu do ogrzewania domów mokrego drewna przemawiają również inne argumenty. Jakie? Po pierwsze, mokre drewno ma małą wydajność energetyczną, co oznacza, że do uzyskania takiej samej ilości ciepła, trzeba go spalić dużo więcej niż drewna suchego. Po drugie – brudzi szybę kominkową oraz powoduje osadzanie się sadzy w kominie, co z kolei wiązać się może z koniecznością napraw lub nawet remontów komina.

Ponieważ drzewo świeżo po ścięciu zawiera od 50 do 70 procent wody, więc jeżeli w ostatnim czasie zakupiliśmy zapas opałowego drewna, absolutnie nie możemy go używać podczas nadchodzącej jesieni i zimy. Do palenia będzie się ono nadawać najwcześniej dopiero w przyszłym sezonie grzewczym. W jaki sposób suszyć drewno, aby proces ten przebiegał możliwie najszybciej? Fachowcy radzą, by magazynować je pod dachem, ale nie w zamkniętym pomieszczeniu, gdyż suszenie wymaga dobrej wentylacji. Najlepsza będzie więc wiata lub specjalna drewutnia. Oczywiście drewno powinno być już pocięte na takie kawałki, w jakich trafi potem do paleniska – suszenie grubych i na przykład metrowych bali drewna mija się z celem, a im przygotowane kawałki drewna są mniejsze, tym szybciej wyschną.

I jeszcze rada dla tych, którzy dopiero planują zakup drewna do suszenia. Do palenia w piecu lub kominku najlepsze są drzewa liściaste, takie jak dąb, buk czy jesion. Drewno z drzew iglastych nie tylko spala się dużo szybciej, ale także zawiera dużo żywicy, z której powstaje tłusta sadza. Plusem drewna iglastego jest natomiast to, że podczas palenia przyjemnie „trzaska”. Amatorzy takich dźwięków powinni stosować mieszankę drewna liściastego i iglastego z przewagą tego pierwszego.

Foto: Drewno do ogrzewania trzeba najpierw wysuszyć. Pod dachem, ale w przewiewnym miejscu.

(hos)


Dębowiec: Sanitarna nitka wydłuża się

MILIONY NA KANALIZACJĘ

Budowa kanalizacji to najważniejsza inwestycja w tym roku w gminie Dębowiec. Udaje się ją prowadzić m.in. dzięki dofinansowaniu ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Prace postępują sprawnie i powoli mają się ku końcowi.

Kanalizacyjna nitka prowadzona jest w Gumnach i Kostkowicach. W pierwszej z miejscowości łączna długość rurociągu ma wynieść około 12 km, a podłączonych do kanalizacji zostanie około 90 gospodarstw. W przypadku Kostkowic natomiast dostęp do rurociągu o długości około 4 km zyska niecałe 20 gospodarstw. Choć w trakcie realizacji przedsięwzięcia gmina natrafiła na pewne problemy – na przykład właściciel jednej z posesji wycofał się z budowy kanalizacji i nie zgodził się na ulokowanie na swoim terenie przepompowni ścieków – udało się na bieżąco je rozwiązywać i kontynuować prace budowlane. Łączny koszt powstania kanalizacji w gminie Dębowiec wynosi 6 mln zł.

Foto: W ostatnim czasie prace związane z budową kanalizacji w gminie Dębowiec są prowadzone w Gumnach.

(kredo)


Każdy kilometr zbliża do celu

PEDAŁUJ DLA DZIECI

Lubisz aktywny wypoczynek i często jeździsz na rowerze? Masz wielkie serce i chcesz wesprzeć potrzebujących? Jeśli tak, z pewnością spodoba ci się kolejna edycja kampanii „Rower Pomaga”, organizowana przez fundację „Arka” z Bielska-Białej. Każdy kilometr, jaki przejedziesz, może pomóc w spełnieniu dziecięcych marzeń.

Dzięki wsparciu m.in. Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, fundacja „Arka” łączy tematykę ekologiczną ze społeczną. W akcji „Rower Pomaga” kilometry przejechane na dwóch kółkach zamieniane są na rowery dla dzieci z domów dziecka oraz świetlic środowiskowych. Ekolodzy zachęcają, by miłośnicy jazdy na jednośladach wpisywali pokonane dystanse na stronie www.rowerpomaga.pl W specjalnym kalkulatorze od razu będzie można zobaczyć, o ile w ten sposób została ograniczona emisja dwutlenku węgla w stosunku do tego, gdyby ta sama trasa została przejechana samochodem. Aktualnie internetowy miernik pokazuje już ponad 44 mln km, dzięki czemu atmosfera stała się „lżejsza” o ponad 11 ton dwutlenku węgla.

Warto do akcji się przyłączyć, bo w ten sposób można połączyć przyjemne z pożytecznym – dbać o swoje zdrowie, chronić wspólne środowisko i podarować dzieciom uśmiech.

(kredo)


Zrób dobrze nie tylko środowisku

TAK SIĘ TO „KRĘCI”!

Selektywna zbiórka odpadów w wielu domach powiatu cieszyńskiego to codzienność. Oddzielanie szkła, plastiku, metalu czy papieru od innych nieczystości weszło nam już w krew. Ale nie zawsze pamiętamy o tym, aby do osobnego pojemnika odkładać nakrętki z butelek popularnie określanych jako PET czy innych pojemników z tworzyw sztucznych. Te małe elementy najczęściej lądują w koszu przeznaczonym do plastiku, a szkoda, bo można z nich zrobić większy pożytek. Zbierane osobno, mogą pomóc nie tylko przyrodzie, ale również chorym osobom.

Organizowanie zbiórek nakrętek jest jedną z popularniejszych akcji charytatywno-ekologicznych, łączących przyjemne z pożytecznym. Dlaczego? Powody są proste. Nakrętki są stosunkowo ciężkie – jedna waży około dwa gramy – i zajmują niewiele miejsca, nie ma więc większych problemów z ich segregacją. Organizacja zbiórki innych surowców może być dość kłopotliwa, bo jak – na przykład – składować duże ilości szkła albo namawiać społeczeństwo do zbiórki metalu, skoro wiadomo, że główną jego częścią byłyby na przykład aluminiowe puszki po napojach wyskokowych? Plastikowe nakrętki wydają się więc być idealne, tym bardziej, że większość z nas odkręca je przynajmniej raz dziennie.

Dzięki akcjom zbierania nakrętek – nie tylko po typowych butelkach, ale również po mlekach, jogurtach i innych produktach spożywczych czy po chemii gospodarczej – odzyskiwane są tony plastiku. Odpady tego typu, zamiast trafiać na wysypisko śmieci, gdzie rozkładałyby się 500 lat albo i dłużej, są przerabiane na surowiec wtórny w formie granulatu, i w dalszej kolejności ponownie do nas wracają – w postaci plastikowych wiader, łopat do śniegu, opakowań, rur PCV czy obudowy komputera. I tak się to wszystko „kręci”. Poza tym nasza działalność w tym zakresie ułatwia pracę firmom recyklingowym, dla których butelki zamknięte nakrętkami i wyrzucone do kosza na śmieci są prawdziwym koszmarem. Dlaczego? Ponieważ nie da się ich zgnieść, a niezgniecione zajmują więcej miejsca, co wiąże się z problemami z magazynowaniem i podnosi koszty transportu.

Chcąc zrobić dobrze dla środowiska, a przy okazji komuś pomóc, warto więc rozejrzeć się w okolicy i sprawdzić, czy jakaś placówka oświatowa bądź stowarzyszenie nie organizuje przypadkiem zbiórek nakrętek, z których dochód ze sprzedaży przekazywany jest na cele dobroczynne. Nie mamy nic do stracenia, a jedynie możemy pomóc.

(kredo)


Do druku: PDF